Prawdziwa Miłość i Jej Owoce

Czas czytania: 14 minut

Komentarz do parszy „Wajiszlach” (części „I_wysłał”):
Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 32,3/4-36,43;
Oz 11,7-12,12; Ab 1,1-21; Mt 26,36-46.
Miłość i jej owoce.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Dary dla Aszawa (Ezawa)

„I wysłał Jakub posłańców przed sobą
do Aszawa, brata swego, do ziemi Szair, do dziedziny Edomu.
I rozkazał im, i rzekł: „Tak powiecie panu mojemu, Aszawowi:
tak rzecze sługa twój Jakub: u Labana gościłem,
i bawiłem dotąd, ale nagromadziły się u mnie
woły i osły, trzody, sługi i służebnice;
a posyłam oznajmić to panu mojemu,
by znaleźć łaskę w oczach twoich.””
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 32,3-5/4-6)

„I oddał w ręce sług swoich, każde stado z osobna,
i rzekł do sług swoich: „Postępujcie przede mną,
a przestrzeń zostawiajcie między stadem a stadem.”
I polecił pierwszemu mówiąc: „Jeżeli spotka cię Aszaw,
brat mój, a zapyta się ciebie i powie:
Czyj ty, i dokąd idziesz, a czyje te przed tobą?
Tedy odpowiesz: sługi twojego Jakuba;
podarunek to posłany panu mojemu Aszawowi;
a oto i on sam [idzie] za nami.”
I polecił też i drugiemu i trzeciemu,
i wszystkim, którzy szli za stadami mówiąc:
„Słowy tymi przemówicie do Aszawa, gdy go spotkacie,
i powiecie: Oto też i sługa twój Jakub za nami.”
Bo rzekł: „Przebłagam oblicze jego
podarkiem, który idzie przede mną,
a następnie obaczę oblicze jego,
może przyjmie mnie łaskawie.”
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 32,16-20/17-21)

Zachowanie Jakuba tuż przed powrotem do domu ojca
i wszystko co uczynił, żeby zażegnać konflikt z bratem
to kolejne doskonałe przykłady MIŁOŚCI NIEPRZYJACIÓŁ,
jakie można znaleźć w pouczeniach zapisanych w Torze.

Jakub podejrzewał, że mimo upływu 20 lat
Aszaw wciąż może chcieć zrobić mu krzywdę;
miał co do tego bardzo poważne obawy,
dlatego zrobił wszystko co tylko możliwe,
żeby zabezpieczyć siebie, swoich bliskich,
a także przynajmniej część wielkiego majątku,
gdyby brat zechciał go zaatakować i złupić…
Nie poprzestał jednak tylko na tym,
żeby chronić się przed nienawiścią Aszawa;
ale postanowił także wpłynąć ja jego nastawienie
posyłając mu wiadomość o swoim przybyciu,
a także dary, które miał otrzymać wcześniej…

Choć historia ta jest wzorem tego,
że potrzeba robić wszystko co w naszej mocy,
żeby odbudować utracone dobre relacje z ludźmi
i bardzo dobrze jest naśladować ten wzór miłości;
to oprócz tego pokazuje też istotniejsze pouczenie…

2. Zmaganie z Aniołem Boga

„I został Jakub sam jeden,
i zmagał się ktoś z nim aż do wzejścia jutrzenki;
a widział, że nie podoła mu, a dotknął był stawu biodra jego,
i zwichnął się staw biodra Jakuba
podczas zmagania się z nim.
I rzekł: „Puść mnie, bo wzeszła jutrzenka!”
I odpowiedział: „Nie puszczę cię,
póki nie pobłogosławisz mnie!”
I rzekł do niego: „Jakie imię twoje?” I odpowiedział: „Jakub.”
I rzekł: „Nie Jakub będzie nazywane
odtąd imię twe, ale Iszrael;
gdyż mocowałeś się z boskością i z ludźmi, i przemogłeś.”
I zapytał Jakub i rzekł: „Powiedz mi też imię twoje!”
I odpowiedział: „Czemu to pytasz o imię moje?”
I błogosławił mu tamże [anioł w Imieniu Boga].
I nazwał Jakub imię miejsca tego: 'Peniel’;
„gdyż widziałem bóstwo twarzą w twarz,
a ocalała dusza moja.””
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 32,24-30/25-31)

„Już w łonie matki podszedł swojego brata,
a będąc w pełni sił zmagał się z boskością.
Siłując się z aniołem zwyciężył,
z płaczem błagał o zmiłowanie;
w Betel znalazł Boga i tam z nim rozmawiał:”
(Oz 12,4-5)

„Wtedy idzie Jeszua z nimi do ogrodu,
zwanego Gat-Szemanim,
i mówi do uczniów: Siądźcie tutaj,
a ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił.
I wziął z sobą Kefę oraz dwóch synów Zebedejah,
i począł się smucić i trwożyć.
Wtedy mówi do nich: Smętna jest dusza moja aż do śmierci;
pozostańcie tutaj i czuwajcie ze mną.
Potem postąpił nieco dalej,
upadł na oblicze swoje, modlił się i mówił:
Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie;
wszakże nie jako ja chcę, ale jako Ty.”
(Mt 26,36-39)

Wiele „chrześcijańskich” przekładów Biblii podaje,
że Jakub „walczył z Bogiem”, co go oczernia;
przedstawiając patriarchę jako przeciwnika Boga,
który się sprzeciwia i jest wrogi Stwórcy,
na siłę próbuje uczynić coś wbrew Woli Boga;
co ma podsycać nienawiść do Narodu Iszraela…
Jednak podobna historia zawarta w Ewangeliach
i opisująca zmagania Jeszui (Jezusa) Mesjasza
poprzedzające jego pojmanie i najcięższą próbę,
którą tradycyjnie czyta się razem z tą parszą,
pokazuje, że sens tego boju był zupełnie inny…

Jakub wracał do Ziemi Kanaan i na spotkanie brata,
bo sam Bóg wezwał go do powrotu z Padan-Aram
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 31,3; 31,13; 32,9/10);
zatem na pewno nie był to zamysł wrogi Bogu.
Wydarzenie to miało raczej pouczyć Jakuba i nas,
że mimo wszelkich starań włożonych przez człowieka,
to wciąż może być za mało, gdy brak pomocy Boga…
Dlatego właśnie Bóg posłał swego anioła do Jakuba,
żeby ten siłując się z nim przez całą tę noc,
ćwiczony i próbowany został dobrze przysposobiony
do właściwego rozwiązania problemów z Aszawem.

„I podniósł Jakub oczy swoje, i spojrzał,
a oto Aszaw nadciąga, a z nim czterystu ludzi.
I rozdzielił Jakub dzieci między Leę, Rachel i dwie służebnice.
I umieścił służebnice i dzieci ich na przedzie,
a Leę i dzieci jej w tyle; Rachel zaś i Josefa na ostatku.
A sam szedł przed nimi, i kłaniał się ku ziemi siedem razy
nim przystąpił do brata swego,
i pobiegł Aszaw naprzeciw niemu,
i objął go, i padł na szyję jego, i ucałował go; i płakali.”
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 33,1-4)

Oprócz tego wszystkiego, co Jakub zrobił wcześniej;
zrozumienie, że jego własna siła nie wystarczy,
do którego doprowadziło go zmaganie z aniołem;
skłoniło go jeszcze do uniżenia się względem brata
i ten ostatni gest przeważył nad jego gniewem.
Jakub z Aszawem ostatecznie pogodzili się ze sobą
i choć nadal żyli oddzielnie, każdy w swej ziemi,
którą Bóg przeznaczył im na wieczne dziedzictwa;
to nie było między nimi już więcej wrogości,
nie rywalizowali, nie byli przeszkodą dla drugiego,
znaleźli drogę, by żyć obok siebie w pokoju.
To jest prawdziwa miłość i jej owoce
nawet w tak trudnej relacji jak w tej historii.

3. Doświadczenie Diny

„I wyszła Dina(h), córka Lei,
którą urodziła była Jakubowi,
aby rozejrzeć się między dziewicami owej ziemi.
I ujrzał ją Szechem, syn Chamora,
Chiwyty, księcia owej ziemi,
i wziął ją, i położył się przy niej, i zhańbił ją.”
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 34,1-2)

Kolejna historia z tego czytania
dotyczy zhańbienia Diny, z którą Sechem współżył
nie biorąc jej wcześniej jak należało za żonę.
Wiele przekładów podaje po prostu, że był to gwałt,
jednak w oryginalnym tekście tak być nie musi…
Komentarze rabiniczne podają, że Szechem Dinę uwiódł
i pierwszego zbliżenia oboje dokonali dobrowolnie,
a dopiero potem postąpił z nią także wbrew naturze
siłą przymuszając ją do innego rodzaju stosunku.
Nie jest jednak istotne, co dokładnie się stało,
tak czy inaczej Dina(h) została wtedy zhańbiona
nieprawym współżyciem bez zawarcia małżeństwa;
ale i to jest tylko skutek wcześniejszego problemu…

Wcześniejsze słowa dotyczące tej sprawy mówią
o zainteresowaniu Diny dziewicami owej ziemi,
a zatem o szukaniu przyjaźni wśród obcych,
w wyniku czego znalazła się w takiej sytuacji,
że Szechem mógł zrobić z nią co zechciał…

Fakt, że Dina(h) szukała czegoś wśród obcych
świadczy o problemach istniejących w rodzinie:
Jakub wtedy miał 11 synów z 4 różnymi żonami
i choć podobnie jak to było z ich matkami,
mogli oni rywalizować ze sobą o uznanie ojca,
to jednak przynajmniej parami byli sobie bliscy,
złączonymi wspólnymi matkami i czcią dla nich,
mogli być dla siebie przyjaciółmi i wsparciem;
zaś Josef był umiłowanym synem swego ojca Jakuba…
Każdemu z nich więc albo poświęcano dość uwagi
albo mógł spędzać satysfakcjonująco czas z bratem;
podczas gdy Dina(h) była jedyną córką i siostrą,
więc była mniej ważna dla przyszłości rodu
(bo jako żona przeszłaby do rodziny swego męża),
nie miała żadnej siostry do wspólnych zabaw,
najwyraźniej brakowało jej też przyjaciółki
dorastającej wśród dzieci sług Jakuba…

Wnioskiem z tej historii może więc być
istotne pouczenie dla wszystkich rodziców,
żeby nie zaniedbywali żadnego ze swych dzieci,
ale wszystkim okazywali należytą troskę
spełniając swą odpowiedzialność za nie,
rozpoznając i odpowiadając na ich potrzeby…
Nie chodzi tu jednak tylko o wychowanie,
bo kiedy karcenie i dyscyplinowanie dzieci,
egzekwowanie spełniania obowiązków, np. nauki,
niewątpliwie potrzebne, właściwe i dobre
jest dla wielu rodziców sprawą dość oczywistą;
to niestety często zdarza się zapominać o tym,
czego dawniej oczekiwali sami będąc dziećmi:
że dziecko potrzebuje bliskiej relacji, przyjaźni,
rozmów, zabawy, czułości, zainteresowania,
czasu aktywnie spędzanego razem z rodziną…
A jeśli w domu czegoś z tego mu zabraknie,
to będzie tego szukać na zewnątrz, u obcych…

Jak relacja ludzi wierzących z naszym Bogiem
jest relacją z władcą, który rozkazuje i poucza,
ustanawia Prawa, wymaga ich spełniania i karci,
ale też relacją z najbliższym przyjacielem,
któremu opowiada się o swych osobistych sprawach,
do którego w modlitwie zwraca się z problemami,
któremu się zawsze w pełni ufa i prosi o pomoc;
tak relacje wszystkich rodziców z ich dziećmi
powinny oprócz jasnej hierarchii i zwierzchności
zawierać też drugi aspekt przyjaźni i równości
(w innym zakresie niż wymagający podporządkowania),
budowanej zarówno pomiędzy nimi i ich dziećmi,
ale także pomiędzy całym ich potomstwem,
zarówno synami jak i córkami (przyrodnimi też);
żeby w rodzinie zachować pełną jedność i zgodę,
żeby nikt nie potrzebował ani nie chciał odejść
by szukać pozorów „lepszego” gdzieś indziej.

Zbudowanie głębokich i trwałych przyjaźni
w rodzinie i w zborze, wśród wierzących,
wśród swoich, jednakowych, godnych zaufania,
jest bardzo ważne i praktycznie niezbędne,
żeby chronić siebie nawzajem i swe dzieci
przed szukaniem zaspokojenia na zewnątrz,
które może prowadzić do odstępstwa lub krzywdy.

4. Miłość i Jej Owoce – Obrzezanie Narodów

Ta część została przeniesiona do oddzielnego tekstu:
Obrzezanie Narodów.

5. Kres Życia Icchaka – Synowie Znów Razem

„I przybył Jakub do Icchaka, ojca swojego,
do Mamre, do Kiriat-Arba, to jest Chebron,
gdzie przebywał Abraham i Icchak.
A były dni Icchaka sto osiemdziesiąt lat.
I skonał Icchak i umarł, i przyłączony został
do ludu swojego, stary i syt dni.
I pochowali go Aszaw i Jakub, synowie jego.”
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 35,27-29)

Podobnie jak wcześniej Iszmael i Icchak,
tak teraz Aszaw i Jakub, mimo dawnych sporów
i rozdzielenia się, życia w różnych miejscach,
musieli utrzymywać kontakty i relacje ze sobą,
aby móc spotkać się i w zgodzie pożegnać ojca.

Historie te oprócz swych zwykłych sensów
mogą być zapisanymi w dziejach proroctwami
o przyszłych pojednaniach zwaśnionych braci
i zjednoczeniu całego potomstwa Abrahama;
jakie nastąpi po uwolnieniu świata od zła…

6. Amalek – Potomek Brata, Najgorszy Wróg

„A Timna była nałożnicą Elifaza,
i urodziła Elifazowi Amaleka.
Oto synowie Ady, żony Aszawa.”
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 36,12)

„Książę Korach, książę Gaetam, książę Amalek.
Oto książęta z Elifaza na ziemi Edomitów; oto synowie Ady.”
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 36,16)

Ostatnia część parszy tego tygodnia
podaje rodowody potomków Aszawa – książąt Edomu
i jest wśród nich Amalek – najgorszy wróg Iszraela,
co do którego jest w Torze kilka Przykazań
(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 17,14-16;
Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 25,17-19),
które nakazują pamiętać jego wielkie zło
i do końca toczyć wojnę z jego potomkami,
przez wszystkie pokolenia, aż do ich zagłady.

Fakt ten potwierdza pouczenia (1Kor 5,6; Ga 5,9),
że „nawet odrobina chamecu zakwasza całe ciasto”,
dlatego trzeba wystrzegać się zła we wspólnocie,
fałszywych braci, którzy są nieuczciwi i oszczerczy;
bowiem tacy mogą całą społeczność przywieść do zła,
tak że Edom stał się później wrogiem Iszraela,
o czym świadczy Haftora(h) z Księgi Abdijaha.

Jest to stanowisko zupełnie odmienne
od typowego bezwarunkowego miłosierdzia,
jakie głosi większość „chrześcijaństwa”
tolerującego wśród siebie jawny grzech,
który wystarczy po prostu wyznawać
i ciągle bezowocnie deklarować żal
będący tylko pustym słowem…

7. Miłość i Jej Owoce – Tora(h)

„Lecz ty nawróć się do swojego Boga,
PRZESTRZEGAJ MIŁOŚCI I PRAWA
i zawsze ufaj swojemu Bogu!”
(Oz 12,6/7)

„PRZYKAZANIA bowiem:
Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj
I WSZYSTKIE INNE w tym słowie się streszczają:
Miłuj bliźniego swego jak siebie samego.”
(Rz 13,9)

„Bo CAŁE PRAWO streszcza się w tym jednym nakazie:
'Będziesz miłował bliźniego twego jak siebie samego’.”
(Ga 5,14)

„Na tym bowiem polega MIŁOŚĆ KU BOGU,
że się PRZESTRZEGA PRZYKAZAŃ JEGO,
a Przykazania Jego nie są uciążliwe.”
(1J 5,3)

Biblijne nauczanie o miłosierdziu i miłości,
wbrew niestety bardzo powszechnym wyobrażeniom,
nie przedstawiają wcale ich jako alternatywy
dla sprawiedliwości i spełniania Prawa;
ale przeciwnie: i Tanakh w Księdze (H)oszei (Ozeasza)
i Odnowione Przymierze w kilku listach apostołów
jednoznacznie wyjaśniają właściwie pojętą miłość
jako posłuszeństwo wszystkim Przykazaniom Boga;
które streszczają, więc zawierają się w miłości,
a zatem jest nią właściwe życie wydające owoce:
uczciwość w swoim codziennym postępowaniu,
pomoc braciom i siostrom, troskę o bliźnich,
ratowanie z upadków, wspieranie w pobożności,
umożliwianie wzrostu ku Mesjaszowi i Stwórcy…

Chwała Bogu.

Ostatnia modyfikacja: 2020-12-02.