Kłamstwa Przeciwników Tory

Czas czytania: 31 minut

Merytoryczna odpowiedź na oszczerczy i kłamliwy film
„Kłamstwa judaizujących 1” pewnego „pastora”,
który ośmiela się mówić o sobie „uczeń Jezusa”,
kiedy jawnie przeczy jego faktycznemu nauczaniu…
Oglądając ten film z jego wyjątkowo nędznym „kazaniem”
(https://www.youtube.com/watch?v=EU5FmHWTMMc – 25.11.2018
lub https://www.youtube.com/watch?v=XeZT6-JhJQE – 18.02.2021)
można na bieżąco rozważać poniższe odpowiedzi
ukazujące kłamstwa przeciwników Tory Boga

Stawiając oskarżenia temu człowiekowi
odpowiadam mu słowami, których on użył pierwszy,
używając języka nieostrzejszego niż on sam.

I. Wstęp (odnośnie słów na początku filmu)

  1. Życzę temu człowiekowi, żeby się opamiętał
    i oprócz pięknych słów, w które ubiera oszczerstwa
    zaczął uczciwie czytać i rozważać całe Pismo Święte,
    żeby mógł prawdziwie pojąć i spełniać Słowo Boże
    doświadczając rzeczywistej poprawy swojego życia
    i błogosławieństw, jakie z tego w praktyce wynikają;
    a nie tylko powtarzać puste słowa ludzkich doktryn
    zupełnie oderwanych od rzeczywistego życia.
  2. „Szacunek do przeciwników” wymaga tego,
    żeby dopuścić ich do głosu w dyskusji,
    rozważyć przedstawione dowody i argumenty;
    a następnie albo przyjąć słuszne pouczenie,
    albo merytorycznie wskazać mocne powody,
    że coś należy jednak rozumieć inaczej
    (inaczej wykładając argument przeciwnika,
    a nie go ignorując i zastępując innym);
    NIE ZAŚ TYLKO KASOWAĆ NIEWYGODNE TREŚCI,
    na które odpowiedzi się po prostu nie ma;
    co już wielokrotnie uczynił ten „pastor”
    wobec prawdziwych naśladowców Jeszui (Jezusa)
    broniących judaizmu mesjańskiego.
  3. Kto posługuje się kłamstwami
    ewidentnie niezgodnymi z Bożym Słowem,
    żerującymi na nieczytaniu Biblii i niedouczeniu,
    przed którym ostrzega apostoł Kefa (Piotr): 2P 3,14-18,
    a przy tym uważa się za „guru objawiającego prawdę”;
    zostanie jasno i pewnie wykazane dalej w tym artykule
    w oparciu o fakty z Pisma Świętego i ich wyjaśnienia
    uwzględniające pełny kontekst ich pochodzenia.
  4. Ponieważ ten „pastor” już wielokrotnie
    ignorował i usuwał odpowiedzi i wyjaśnienia
    prostującego jego marne manipulacje,
    które były kierowane wprost do niego;
    czas uczynić to poza strefą jego władzy…

II. Doktrynalne Zarzuty
(w filmie zaczyna się od 2:33)

1a. Ten „pastor” twierdzi, że kłamstwem jest, że:

  • w prawdziwym Piśmie Świętym nie ma słów
    takich jak „chrześcijaństwo” i „chrześcijanie”
    (a właściwie oznaczających je oryginałów)
  • Jeszua (Jezus) Mesjasz i jego apostołowie
    w związku z tym nie byli „chrześcijanami”.

Otóż rzeczywiście liczne polskie przekłady zawierają
w Dz 11,26; 26,28; 1P 4,16 wspomniane wyżej słowa,
które są jednak BŁĘDNYMI TŁUMACZENIAMI greckich słów:

  • „χριστιανους” („christianous”),
  • „χριστιανον” („christianon”),
  • „χριστιανος” („christianos”).

Powyższe słowa wcale nie znaczą „chrześcijanin”,
ale raczej „CHRYSTUSANIN” lub „CHRYSTIANIN
(dobry polski odpowiednik trzeba dopiero ustalić,
bo takie słowo po prostu nie funkcjonuje w języku,
bo przez wieki odstępcze „Kościoły” propagują inne):

  • ich prawdziwe brzmienie i znaczenie NIE POCHODZI
    OD „CHRZTU”: zanurzenia, pomazania, pokropienia
    ani żadnego innego rytuału religijnej inicjacji członka
    (w grece „βάπτισμα” („baptisma”), np. Ef 4,5; Dz 13,24; Rz 6,4;
    od czego wywodzi się nazwa nurtu „reformacji” – baptyzmu,
    w którym chrzci się tylko osoby świadome – nie niemowlęta);
  • ich brzmienie i znaczenie FAKTYCZNIE POCHODZI
    wyraźnie OD „CHRYSTUSA” czyli „MESJASZA” (J 4,25),
    czyli królewskiego tytułu Jeszui (Jezusa) z Naceret
    przetłumaczonego i zachowanego w Biblii w grece,
    ale funkcjonującego też po aramejsku i hebrajsku.

Używając rdzennie polskiego słownictwa było by to
„POMAZAŃCOWI” (czyli „należący do Pomazańca„),
a NIE „POMAZANI” (czyli „którym pomazano np. czoła”).
W zapisie i brzmieniu to może jest niewielka różnica,
ale w znaczeniu ogromna i fundamentalna!

Wbrew bezpodstawnym opiniom tego „pastora”
tłumaczenie tego słowa wcale nie jest poprawne
(ale w wielu innych językach tego błędu nie ma);
lecz stanowi poważne zaślepiające wypaczenie,
bo zupełnie zmienia ono sens tej nazwy
z osób znających i naśladujących Chrystusa,
(Mt 16,24; Mk 8,34; Łk 9,23; J 8,12)
w spełnianiu i głoszeniu Bożego Prawa
(Mt 5,17-20; 23,1-3.23; 28,20; 7,21-23);
na osoby, którym tylko udzielono „chrztu”,
z którego może potem zupełnie nic nie wynikać;
a przynajmniej taka nazwa więcej nie sugeruje
i wiele „Kościołów” poza samym „chrztem”
więcej nie uczy ani nie wymaga od członków
(o czym tekst „Zanurzenie – Szybko czy Dobrze„).

Nawet pomijając fakt, że oryginalne słowa są inne;
w ich właściwym znaczeniu nie nazywano tak Jeszui,
który nie był „chrystusowy” („należący do Chrystusa”),
co byłoby właściwym sensem określenia jego uczniów;
ale przecież był samym „Chrystusem” – źródłem nazwy.

Skoro w Dz 11,26 jest wprost napisane:
„…w Antiochii PO RAZ PIERWSZY
nazwano UCZNIÓW χριστιανους
„,
to jak wcześniej mógł kimś takim być Jeszua (Jezus),
który żył jako człowiek i działał znacznie dawniej
oraz został zabrany z Ziemi lata przed tym faktem?
Jak określali się apostołowie i cała ich społeczność,
kiedy już wcześniej działali i głosili Ewangelię?
Oczywistym jest, że WCZEŚNIEJ NAZWA BYŁA INNA!

Dz 21,17-26 (20-21.24) pewnie świadczy,
że WIERZĄCY W MESJASZA JAHUDIM (Żydzi),
którymi byli także APOSTOŁOWIE w Jeruszalaim,
nadal wiernie przestrzegali całą Torę Moszego:
obrzezywali dzieci, składali oddania (ofiary);
zatem nie porzucili Przykazań Boga z Biblii
ani nie założyli żadnej nowej religii.

Dz 24,5 dowodzi, że prawdziwy apostolski ODŁAM JUDAIZMU
nazywano „sektą Nazorajowych” – „των ναζωραιων αιρεσεως„,
co również pochodzi od powszechnego określenia Mesjasza,
który był znany jako „Nacerej[czyk]”, „Nauczyciel z Naceret”.
Słowo „sekta” oznacza „odłam” – odróżniającą się część,
grupę naśladującą konkretnego z pośród wielu rabinów;
a więc wcale nie nową, oddzielną, samodzielną religię,
ale wyraźnie tylko frakcję w ramach większej całości,
która właściwie nazywa się JUDAIZM MESJAŃSKI!

Pismo Święte wcale nie mówi o tym,
żeby Mesjasz Jeszua (Jezus) wybrał innych ludzi
zamiast Jahudim (Żydów), rodowitych Iszraelitów,
ale wprost przeciwnie: Mt 15,24; 10,5-6; J 4,22:

„Lecz on [Jeszua] odpowiedział [jej]:
Jestem posłany tylko do owiec,
które POGINĘŁY Z DOMU ISZRAELA.”
(Mt 15,24)

„Tych to dwunastu wysłał Jeszua i dał im takie wskazania:
NIE IDŹCIE DO NARODÓW i nie wstępujcie do miasta Samarytan.
Idźcie raczej do owiec, które POGINĘŁY Z DOMU ISZRAELA.”
(Mt 10,5-6)

„Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy,
ponieważ ZBAWIENIE ZACZYNA SIĘ OD JAHUDIM.”
(J 4,22)

„Tak mówi יהוה Zastępów:
W owych dniach dziesięciu mężów
ze wszystkich języków, którymi mówią narody,
uchwyci się skraju płaszcza Jahudejczyka, mówiąc:
Chcemy IŚĆ Z WAMI, albowiem zrozumieliśmy,
że Z WAMI JEST BÓG.”
(Za 8,23)

Sam Jeszua wyraźnie więc spełniał proroctwa i obietnice,
według których jedyna prawdziwa wiara i wierność,
którą Bóg od wieków kształtował w Narodzie Iszraela
miała zostać oczyszczona i przywrócona do porządku,
żeby móc stać się później fundamentem i wzorem
dla innych narodów, które się DO NICH PRZYŁĄCZĄ.

Otwarcie społeczności na inne narody opisuje Dz 10-11,
gdzie Kefę (Piotra) zaskakuje posłanie do Korneliusza,
którego zanurzenie początkowo oburza innych wierzących.
Bóg pozwolił nawracać ludzi z innych narodów
dopiero wtedy, gdy odpowiednia grupa Jahudim
była gotowa, żeby ich poprowadzić i utrzymać,
żeby apostolska wspólnota pozostała wierna Torze
(czego niestety brakuje wielu innym, tym pozornym).

1b. Odpowiedź na ataki towarzyszące tej części
(w filmie począwszy od 9:30).

Ten „pastor” potrafi wskazać i przeczytać teksty,
po czym zamiast uznać co one rzeczywiście podają;
wmówić do nich swoje własne, odmienne wyjaśnienia,
które ze źródłem nie mają zupełnie nic wspólnego,
ale są założeniami jego doktryny religijnej.

Jeśli ów „pastor” jest taki skromny i uczciwy,
jakie wrażenie chciałby sprawiać w swoim filmie,
to przeprosi za wypaczenie, które w nim głosi
(spodziewam się raczej ignorancji tych faktów,
bo widocznie taki ten człowiek ma charakter).

Cóż to za problem, żeby powiedzieć
„przepraszam, pomyliłem się”;
chyba, że uważa siebie za „boga”,
który się nigdy nie myli;
ale to już jest jego problem.

Jeżeli ktoś słucha tego człowieka,
jeżeli ktoś taki wam wmawia przekręty i błędy,
nie słuchajcie, bo to nieprawda, kłamstwo zwyczajne
i to takie bezczelne, bo łatwe do wykrycia,
powołujące się nawet na świadectwa przeciw sobie,
co może robić jakieś złudne pozory wiarygodności;
ale tylko gdy odbiorca nie sprawdzi tego sam,
a więc wykorzystujące niewiedzę i naiwność!

Jeśli sami będziecie czytać Pismo Święte,
to tacy nędzni manipulanci jak ten „pastor”
nie będą w stanie was oszukać.

2a. Ten „pastor” za kłamstwo uważa,
że „drogą, prawdą i życiem” jest Tora(h).
(ta część zaczyna się w 10:40)

Na początku swego wywodu o tej sprawie
ten niby „pastor” za wzór podaje Lutra:
pierwotnie katolickiego teologa z XVI wieku,
później przywódcę pozornej „reformacji”,
który zmienił pojedyncze szczegóły doktryny,
ale wiele odstępstw świadomie podtrzymał,
choć uwagę zwracali mu nawet sami katolicy!
Mówi, że dyskutanta „zdzieliłby Biblią”
zamiast przedstawić merytoryczne argumenty…

Ów „pastor” uważa za bezczelność i obrażanie Chrystusa
utożsamienie go z Torą, Słowem Boga, które spełniał i głosił.

Jeśli Jeszua (Jezus) nie zgrzeszył (Hbr 4,15; 1J 3,5-6)
czyli musiał wiernie spełniać całe Boże Prawo (1J 5,17),
wyjaśniał Tanakh: Prawo, Proroków i Pisma (Łk 24,27.44)
oraz nauczał spełniania Tory (Mt 5,17-20; 23,1-3.23);
to czy ta droga, którą on sam był i wyznaczał
może być od tego inna, temu dokładnie PRZECIWNA?

Faktem jest, że Jeszua powiedział:

„Odpowiedział mu Jeszua:
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem;
nikt nie przychodzi do Ojca inaczej
jak tylko przeze mnie.”
(J 14,6)

Ale nie są to wcale jego jedyne słowa,
bo mówił też np.: Mk 10,17-21; Łk 18,18-22:

„Gdy wybierał się w drogę,
przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed nim zapytał:
nauczycielu dobry, co mam czynić by osiągnąć życie wieczne?
Jeszua mu rzekł: Czemu nazywasz mnie dobrym?
Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.
ZNASZ PRZYKAZANIA: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij,
nie świadcz fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę?

On mu odpowiedział: nauczycielu, wszystkiego tego
przestrzegałem [już] od mojej młodości.
Wtedy Jeszua spojrzał na niego z miłością i rzekł mu:
Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz,
i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie.
Potem przyjdź i chodź za Mną.”
(Mk 10,17-21)

A manipulacją jest IGNOROWANIE CAŁEJ RESZTY,
żeby zamiast przyjęcia tego prawdziwego, biblijnego,
móc stworzyć sobie własnego, fikcyjnego „chrystusa”,
przed czym on sam przestrzegał: Mt 24,23-24; Mk 13,21-22:

„Wtedy jeśliby wam ktoś powiedział:
„Oto tu jest mesjasz” albo: „Tam”, NIE WIERZCIE!
Bo powstaną FAŁSZYWI MESJASZE i fałszywi prorocy
i działać będą wielkie znaki i cuda,
by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.”
(Mt 24,23-24)

Główne kryterium prawdziwej wierności
odróżniające ją od fałszywych czcicieli
sam Mesjasz podał zaś np. w Mt 7,21-23:

„Nie każdy, kto mówi mi: „panie, panie!”,
wejdzie do Królestwa Niebiańskiego,
lecz ten, kto SPEŁNIA WOLĘ MEGO OJCA,
który jest w Niebiosach.
Wielu powie mi w owym dniu: „panie, panie,
czy nie prorokowaliśmy mocą twego imienia
i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą twego imienia,
i nie czyniliśmy wielu cudów mocą twego imienia?”
Wtedy oświadczę im: „Nigdy was nie znałem.
IDŹCIE PRECZ ode mnie wy CZYNIĄCY NIEPRAWOŚĆ
.”
(Mt 7,21-23)

Skoro on WYPRZE SIĘ I ODRZUCI NIEPRAWYCH,
to wiernością mu na pewno jest PRAWOŚĆ,
a zatem bez Tory nie idzie się właściwą drogą,
ale inną, sprawiającą jedynie pozory!

Jeśli prawdziwy Jeszua (Jezus) powiedział te słowa,
to lepiej przyjąć je sobie do serca i się podporządkować;
czy wierzyć doktrynom ludzi mających odmienne zdanie,
ale nie mających władzy ani mocy, żeby móc zbawić?

Trzeba też pamiętać o tym,
że życie, działalność i nauczanie Jeszui (Jezusa)
nie odbywało się w pustej „duchowej próżni”,
ale w kontekście starszych ksiąg Biblii
oraz historii, kultury i tradycji Jahudim;
więc w jego słowach trzeba widzieć odwołania,
przypomnienia i potwierdzenia istniejących tekstów:

„Strzeż więc PRZYKAZAŃ יהוה, Boga twego,
chodząc JEGO DROGAMI, by żyć w bojaźni przed Nim.”
(Debarim/5Moj/Deuteronion/Pwt 8,6)

„Za יהוה, Bogiem waszym, pójdziecie.
Jego się będziecie bać, przestrzegając JEGO PRZYKAZAŃ.
Jego głosu będziecie słuchać, Jemu będziecie służyć
i do Niego przylgniecie, ów zaś [fałszywy] prorok
lub wyjaśniacz snów musi umrzeć, bo chcąc cię odwieść
od DROGI, JAKĄ IŚĆ CI NAKAZAŁ יהוה, Bóg twój,
głosił odstępstwo od יהוה, Boga twego,
który cię wyprowadził z Ziemi Micraim,
wybawił cię z domu niewoli.
W ten sposób usuniesz zło spośród siebie.”
(Debarim/5Moj/Deuteronion/Pwt 13,4-5/5-6)

„Wszystkie PRZYKAZANIA TWE SĄ PRAWDĄ;
gdy kłamstwem mnie prześladują – pomóż mi!”
(Ps 119,86)

„Twa sprawiedliwość – to wieczna sprawiedliwość,
a TORA(H) TWOJA JEST PRAWDĄ.”
(Ps 119,142)

„Jesteś blisko, o יהוה,
i wszystkie Twoje PRZYKAZANIA SĄ PRAWDĄ.”
(Ps 119,151)

„Gdy Mosze(h) skończył wygłaszać wszystkie
te słowa do całego Iszraela, rzekł do nich:
Weźcie sobie do serca te wszystkie słowa,
które ja wam dzisiaj ogłaszam,
nakażcie waszym dzieciom pilnie
strzec wszystkich SŁÓW TEJ TORY.
Nie jest ono bowiem dla was rzeczą błahą,
gdyż JEST WASZYM ŻYCIEM i dzięki niemu
długo żyć będziecie na ziemi, do której
idziecie przez Jordan, aby ją posiąść.”
(Debarim/5Moj/Deuteronion/Pwt 32,45-47)

Różnica między słuchaczem kazań „pastorów”,
który zna tylko pojedyncze wersety z „Biblii”,
które zostały mu wskazane przez manipulatorów;
a rzeczywistym czytelnikiem Pisma Świętego,
który zna także liczne inne świadectwa w sprawie
oraz potrafi je połączyć w całość i pogodzić;
jest taka, że niedouczonemu słuchaczowi kazań
tylko WYDAJE SIĘ, że coś już wie i rozumie,
a czym „pastorzy” po prostu go wykorzystują
wyłudzając wierność, posłuszeństwo i datki;
podczas gdy osoba prawdziwie czytająca Biblię
potrafi sprawdzić zgodność doktryny z prawdą,
a więc zaufa i współdziała tylko z tymi,
którzy uznają i głoszą całość Słowa Boga
spełniając to, do czego Bóg posyła.

2b. Ten „pastor” uważa za kłamstwo,
że Słowo Boże to jest Tora(h)
(w filmie od 11:28)

Czy on zna jakiekolwiek słowa,
o których Biblia świadczy pewniej,
że SAM BÓG JE WPROST PODYKTOWAŁ?

Skoro ten „pastor” twierdzi,
że „Boże Słowo nie jest Bogiem”,
to poleciłbym mu czytać do skutku J 1,1
(może być „Boskie”, ale on tak nie uznaje):
Ten werset mówi o Torze, rozkazach Boga,
a nie o osobie Jeszui (Jezusa) Mesjasza,
którego tekst przedstawia później (J 1,14),
po odrzuceniu pouczeń przez „swoich” (J 1,11)
,
jako właściwe spełnienie się Tory wśród ludzi.

Bezczelnością i ignorancją jest pomijanie wersetów,
które w innych sytuacjach cytuje się jako fundament
dla swoich własnych teologicznych przekonań.

Nikt w judaizmie mesjańskim nie głosi
„Tory bez Chrystusa”, co „pastor” fałszywie zarzuca;
ale NAŚLADOWANIE MESJASZA W SPEŁNIANIU TORY,
która właśnie dlatego jest dla nas ważna i niezbędna:
wierzymy, że MESJASZ NAS DO TEGO PROWADZI.

Kto odrzuca Torę, ten lekceważy zbawienie, które głosi,
bo nie przyjmuje powołania ani uzdolnienia do dobra
i nie wydaje żadnych faktycznych owoców nawrócenia.
Przed taką postawą i dalszym życiem w grzechu
wyraźnie przestrzegają liczne fragmenty Biblii:
2P 2,20-22; 3,14-18; Hbr 10,26-31; 6,4-6; Rz 2,12-15,
gdzie ważność Prawa jest wyraźnie potwierdzona.

Ktoś taki jak ten „pastor” nie tylko poniża Chrystusa,
ale ZUPEŁNIE ODRZUCIŁ MESJASZA ukazanego w Biblii,
żeby zastąpić go swoimi wymysłami, zupełną fikcją,
której tylko używa do swoich doktrynalnych celów;
co jest głęboką herezją, której nie wolno tolerować.

Pozorny „chrystus” bez Tory nie jest Chrystusem,
wcale nie spełnia proroctw ani obietnic od Boga;
więc jest niczym, zwykłym ludzkim kłamstwem,
co ma na celu tylko zło: zepsucie ludzkości,
utrwalenie grzeszności i ODEBRANIE ZBAWIENIA.

Tora(h) była „drogą”, „prawdą” i „życiem”
przez setki lat przed 1. przyjściem Mesjasza,
gdy pobożni jahudim dokładnie tak wierzyli
na podstawie treści starszych ksiąg Biblii.
Mesjasz przyszedł jako spełnienie obietnic,
które w Torze były objawione znacznie wcześniej,
zgodnie z wolą i licznymi zapowiedziami Ojca
będącego JEDYNYM BOGIEM (J 17,3; Ef 4,6; 1Tm 2,5);
dokładnie odwrotnie niż twierdzi ten „pastor”.

Nie wolno w żaden sposób oddzielać Mesjasza od Tory,
bo to jest zwyczajne kłamstwo i ignorowanie Biblii.

Faktyczną niewolą jest GRZECH (Rz 6,16-22),
a słuszne ograniczenia Tory uwalniają od problemów
nie pozwalając ludziom na to, co nam szkodzi:
np. zło to „KRADZIEŻ„, a nie zakaz kradzieży;
jak chcesz, to bądź sobie nadal złodziejem;
ale my w Mesjaszu żyjemy sprawiedliwie!

To życie zgodne z zasadami Prawa prowadzi do życia,
podczas gdy skutkiem niewoli grzechu jest śmierć.

3a. Z kim „Nowe Przymierze”?
(w filmie zaczyna się od 13:30)

To już jest wyjątkowo bezczelne kłamstwo,
co kłamstwo to bardziej bezczelne…

Ten „pastor” ma problem z przeczytaniem całego Jr 31,31-34;
które obnaża kłamstwo jego „chrześcijańskich” doktryn
jednoznacznie potwierdzając całą biblijną prawdę,
że ODNOWIENIE PRZYMIERZA jest z „Domami Iszraela”,
co potwierdzają dalsze, odwołujące się do historii słowa;
a wcale nie z ludźmi z jakichkolwiek innych narodów!

Z jakiegoś powodu czyta też tylko Jr 31,31-34.38-40,
pomijając po drodze niewygodne wersety Jr 31,35-37;
które mówią o NIEMOŻLIWOŚCI ODRZUCENIA ISZRAELA
porównując to ze zmianą Bożych Praw [Natury]:

  • przerwaniem cykliczności dni i nocy;
  • zmierzeniem [rozmiarów] niebios i Ziemi;
    co się jak dotąd nie wydarzyło ani nie udało
    (tylko o parametrach planety Ziemi mamy wiedzę).

Warto przy tej okazji wspomnieć także,
że o tej samej sprawie mówi wiele innych proroctw,
np. Ez 36,22-32; a szczególnie Ez 36,26-28,
gdzie treść i objawy są konkretniej opisane:

„I dam wam serca nowe i ducha nowego tchnę w wasze wnętrza,
zabiorę wam serca kamienne, a dam wam serca z ciała.
Ducha Mojego chcę tchnąć w was
i sprawić, byście żyli według Mych Nakazów
i przestrzegali Przykazań, i według nich postępowali.

Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom,
i będziecie Moim Ludem, a Ja będę waszym Bogiem.”
(Ez 36,26-28)

Ten „pastor” nie mając wyjścia słusznie musi przyznać,
że to Odnowienie Przymierza jest z Narodem Iszraela;
ale na jakiej podstawie ośmiela się dalej twierdzić,
że Chrystus „z nami” niby zawarł jakieś inne?

Przecież 1Kor 11,23-25 przytacza wydarzenia
opisane wcześniej w Ewangeliach synoptycznych:
Mt 26,17-30; Mk 14,12-26; Łk 22,7-30;
OSTATNIĄ WIECZERZĘ, PESACH Jeszui z uczniami,
W KTÓREJ UCZESTNICZYLI TYLKO RODOWICI JAHUDIM,

bo WSZYSCY APOSTOŁOWIE nimi właśnie byli,
a dla innych (bez konwersji) było to zakazane.

W oczywisty sposób Mesjasz ODNAWIA PRZYMIERZE
z tymi, którzy są lub przyłączą się do rodowitych Jahudim
W ŚWIĘTOWANIU PESACH według wzoru, którego nauczał.

To nie jest nic nowego,
bo sama uroczystość zawarcia Przymierza
odbywa się jako kontynuacja i spełnienie
obyczaju ustanowionego wcześniej w Torze.

Jeśli ktoś (słusznie) twierdzi, że coś zostało dane
TYLKO I WYŁĄCZNIE NARODOWI ISZRAELA,
to w konsekwencji tego teraz może już tylko:

  • albo uznać, że nie ma w tym żadnego udziału;
  • albo uznać, że może się tylko DO TEGO PRZYŁĄCZYĆ.

Przytoczone już wcześniej J 4,22; Za 8,23
rozstrzygają to jasno, wyraźnie i pewnie.

„Wypełnienie Przymierza” NIE JEST jego zakończeniem,
jest PRZYWRÓCENIEM DO PIERWOTNEGO PORZĄDKU,
do znajomości właściwego sensu Tory przez ludzi,
do wypełniania przez Torę ludzkich umysłów,
do sprawiedliwego życia zgodnego z Torą!

„Zakończenia Przymierza” większość ludzi
ze wszystkich narodów Ziemi (w tym także Iszrael)
dokonała wcześniej BEZ JESZUI (JEZUSA), SAMODZIELNIE!
Jak? Po prostu odstępując od przestrzegania Praw Boga,
nie spełniając warunków, jakie ustanowił i objawił Stwórca
i w konsekwencji tego tracąc liczne błogosławieństwa,
które są owocami właściwego posłuszeństwa Bogu.
Czy Bóg ich za to nagradzał, czy raczej KARCIŁ?

Nauczanie tego „pastora” jest pozbawione logiki i sensu,
wmawia on ludziom brednie, że dokładnie to samo,
co wcześniej było grzechem, nagle staje się „świętością”,
co po prostu gwałci rozum i neguje sprawiedliwość Boga,
który miałby za to samo jednych karać, a innych nagradzać.

Czy człowiek ma wiedzieć czym jest grzech,
po to, żeby mógł dalej grzeszyć i KRZYWDZIĆ TYM INNYCH,
czy raczej po to, żeby tego zaprzestać i SIĘ POPRAWIĆ?
Czy człowiek jest „przyprowadzony do Chrystusa„,
kiedy nie chce być w niczym do niego podobny,
kiedy nie chce być jak on ani tam gdzie on?

Nie trzeba być studentem żadnej szkoły biblijnej,
żeby samodzielnie zrozumieć proste prawdy
i odróżnić je od absurdów, jakie proponuje „pastor”,
którego szkoły odstępstwa zwiodły i zaślepiły,
co on sam teraz czyni tym, którym to głosi.

Ludzie, którzy się rodzą na nowo mają być takimi,
jak to określają Słowa Biblii, które tego dotyczą:
Hbr 8,8-12; 10,15-17; (Jr 31,31-38); Ez 36,26-28:

  • mają mieć Prawo Boga wypisane W SERCACH;
  • mają mieć żyjące serca zamiast skamieniałych;
  • mają przestrzegać Bożych Przykazań i Pouczeń;
  • mają się brzydzić swą dawną nieprawością.

Czy ktoś mając PRAWO WYPISANE W SERCU
i żyjąc według napełnionego Prawem serca
mógłby tym Prawem gardzić i je odrzucać;
czy powinien je raczej Z MIŁOŚCI SPEŁNIAĆ?

Ów „pastor” takim „nauczaniem” świadczy tylko,
że zamiast tego, o czym cytuje wersety z Pisma
ma Boże Prawo NIE W SERCU, ale w innym miejscu,
którego nie wypada nazywać po imieniu…

Kompletnie bez sensu jest głoszenie doktryny,
według której relacja z Bogiem nie ma zasad,
bo to po prostu WCALE NIE DZIAŁA, nie może,
nie przemienia ludzi, nie wydaje owoców,
zachowuje bez zmian cały grzeszny świat,
w którym dalej trwają np. wojny i nienawiść.

3b. Czas Zawarcia Odnowienia Przymierza
(w filmie począwszy od 19:40)

Twierdzenie, że Odnowienie Przymierza z Iszraelem
rzekomo i błędnie NIE ZOSTAŁO JESZCZE ZAWARTE
wyraźnie ignoruje treść zapisaną w Hbr 8,6-12;
gdzie „Mesjasz teraz jest poręczycielem…”
tego, co zostało zapowiedziane w Jr 31,31-34;
oraz przytaczającego ten sam fragment Hbr 10,15-18;
gdzie teraz już dokonane jest oddanie za grzech
i bezsensowne jest szukanie dla niego alternatyw
przez tych wszystkich, co Mesjasza nie przyjmują
(ale nie przypomnienia i symboliczne wskazania).

Inną sprawą jest jednak SPEŁNIENIE SIĘ PRZYMIERZA,
które zostało już zawarte i dlatego jest pewne:
słowa „nikt nie będzie pouczał swego brata…”
oczywiście jeszcze się nie urzeczywistniły,
dlatego żyjemy ze świadomością zawarcia i wiarą,
ale oczekiwaniem jego spełnienia (Rz 8,23-25).
Tak samo Naród Iszraela wędrując przez pustynię
miał Przymierze zawarte na Synaju na początku drogi,
ale jego spełnienia doświadczył po 40 latach,
kiedy weszli do Ziemi Obiecanej.

Zachęcam, żeby RZECZYWIŚCIE PRZECZYTAĆ Rz 11-13;
o którym ten „pastor” wspomniał, ale NIE PRZYTOCZYŁ
nawet początkowych słów z tego tekstu:

„Pytam więc:
Czyż Bóg ODRZUCIŁ SWÓJ LUD? ŻADNĄ MIARĄ!
I JA PRZECIEŻ JESTEM ISZRAELITĄ,
potomkiem Abrahama, z pokolenia Beniamina.
NIE ODRZUCIŁ BÓG SWEGO LUDU, wybranego OD WIEKÓW.
Czyż nie wiecie, co mówi Pismo o Elijahu [1Krl 19,18],
jak uskarża się on przed Bogiem na Izsraela:
Panie, proroków Twoich pozabijali, ołtarze Twoje powywracali.
Ja sam tylko pozostałem, a oni na życie moje czyhają.
Lecz co mu głosi odpowiedź Boża?
Pozostawiłem sobie [w Iszraelu] siedem tysięcy mężów,
którzy nie zgięli kolan przed Baalem.

(Rz 11,1-4)

„I tak cały Iszrael będzie zbawiony, jak to jest napisane:
Przyjdzie z Cionu wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba.
I to będzie moje z nimi przymierze, gdy zgładzę ich grzechy.
Co prawda – gdy chodzi o Ewangelię – są oni nieprzyjaciółmi
ze względu na wasze dobro; gdy jednak chodzi o wybranie,
są oni – ZE WZGLĘDU NA PRAOJCÓW – umiłowani.
Bo dary łaski i wezwanie Boże są NIEODWOŁALNE.”
(Rz 11,26-29)

„Jeżeli zaś niektóre [gałęzie] zostały odcięte,
a na ich miejsce zostałeś wszczepiony ty,
który byłeś dziczką oliwną, i razem [z innymi gałęziami]
z tym samym złączony korzeniem, na równi z nimi
czerpałeś soki oliwne, to NIE WYNOŚ SIĘ NAD GAŁĘZIE.
A jeżeli się wynosisz, [to pamiętaj, że]
NIE TY PODTRZYMUJESZ KORZEŃ, ALE KORZEŃ CIEBIE.
Powiesz może: Gałęzie odcięto, abym ja mógł być wszczepiony.
Słusznie. Odcięto je na skutek ich niewierności,
ty zaś trzymasz się dzięki [swojej] wierności.
Przeto się nie pysznij, ale trwaj w bojaźni.
Jeżeli bowiem nie oszczędził Bóg gałęzi naturalnych,
MOŻE TEŻ NIE OSZCZĘDZIĆ I CIEBIE.”
(Rz 11,17-21)

Ten „pastor” sprawia wrażenie komentującego tekst,
ale wrażenie to może wywrzeć tylko na słuchaczu,
który sam tego nie czytał ani nie rozważył;
bo sam List do Rzymian mówi odwrotnie niż „pastor”!

Na czym „pastor” opiera swój dziwaczny głoszony pogląd:
„Kościoła już nie będzie na Ziemi, bo zostanie zabrany”
przed powołaniem Iszraela do powrotu do wierności Bogu?
Czemu to miałaby być prawda i skąd taką bzdurę zrozumieć,
skoro nie podano ŻADNEGO ŹRÓDŁA DLA TEGO POGLĄDU,
podczas gdy np. Iz 56,6-7; 66,22-24; Za 14,16-21
wprost i jasno mówią o pielgrzymowaniu wszystkich narodów
i oddawaniu Bogu czci w Świątyni na Cionie, w Jeruszalaim,
a więc tam gdzie Jahudim i wyraźnie razem z nimi?

Według 1Tes 4,16-17 będziemy porwani na obłoki
GDY MESJASZ BĘDZIE POWRACAŁ NA ZIEMIĘ,
więc gdzie wtedy będziemy RAZEM Z NIM?
Wcale nie w Niebiosach, ale wciąż na Ziemi,
TEŻ ZSTĘPUJĄC WTEDY JAKO JEGO ORSZAK,
żeby jako armia świętych walczyć z grzesznikami,
co zapowiada i potwierdza Ml 3,20-21; Jud 1,14-15.

Jeśli ten „pastor” nie widzi tego,
że obecne odrodzenie i rozkwit judaizmu mesjańskiego
jest częścią spełniania się tych biblijnych proroctw,
zbliżaniem się i przygotowywaniem zapowiedzianych czasów;
to NIECH SIĘ NIE WYMĄDRZA I BZDUR NIE OPOWIADA
I NIECH NIE OSZUKUJE LUDZI, którzy jak dotąd
nie mieli możliwości ani czasu, żeby tak dokładnie
przestudiować Słowo Boże – on tego nie zrobił!

To są tylko 3 z wielu kłamstw,
które ten „pastor” przedstawił w swym „kazaniu”,
i które niestety propaguje publicznie.

4. Szabat (w filmie począwszy od 21:28)

Jeśli ów obłudny „pastor” nie uznaje Tory
i sam wcale nie przestrzega Szabatu;
to niech nie ośmiela się o tym pouczać innych,
którzy od wielu lat choćby próbują to robić;
badają treść Pisma Świętego, szukają przykładów,
dzięki czemu doświadczają i rozumieją to lepiej
ucząc się sposobów życia zgodnych z Biblią.
Jakim prawem ten człowiek wypowiada się
o sprawach, które go wcale nie dotyczą?
Jakim prawem ten człowiek chce wyznaczać
jak mają postępować inni ludzie,
z którymi się wcale nie utożsamia?

Prawdą jest, że według Biblii w Szabat
nie tylko nie można samemu pracować,
ale też korzystać z pracy innych ludzi;
która nie jest potrzebna w wielu sprawach,
które ten obłudnik niesłusznie wypomina.

Nikt prądu, ciepła ani wody
nie nosi do mieszkań w wiaderkach,
ale odbywa się to praktycznie AUTOMATYCZNIE,
przy pomocy urządzeń, które to regulują i wykonują;
a wystarczy tylko np. przygotować zapas węgla,
żeby piec sam pobierał go i płonął przez tę dobę
(takie mechanizmy ludzie od dawna mają w domach);
zaś osoby wiernie przestrzegające Szabatu
nie korzystają wtedy ze sklepów, stacji benzynowych
ani żadnej pracy wykonywanej konkretnie dla nich,
w której ktoś musiałby robić coś osobiście dla nas
(co poświadczało by potrzebę tej pracy w tym czasie
i wymaganie tego od ludzi w warunkach zatrudnienia).
Jednak na policję i każdy inny nadzór nad porządkiem
nasze postępowanie nie ma zupełnie żadnego wpływu,
bo ktoś te czynności musiałby wykonywać zawsze;
nawet gdyby wszyscy prawi pozostawali w domach:
nie ze względu nas, ale by chronić od nieprawości,
z powodu potencjalnych PRZESTĘPCÓW.

Biblia poświadcza, że Lewici pełnili służbę,
która także w Szabat strzegła porządku:
2Krl 11,9; 2Krn 23,4; Ne 13,15-22;
ale nie robili tego wszyscy ani zawsze;
tylko wybrane losem osoby z 1 z 24 zmian:
niektóre osoby najwyżej kilka razy w roku
WIĘKSZOŚĆ SZABATÓW MAJĄC WOLNYCH.
Biblia pokazuje jasne i pewne wzory,
że trzeba i można wyznaczyć takie osoby,
które czasami będą odpowiedzialne za to,
by w wyznaczone Szabaty wypatrywać zagrożeń
i tym sposobem zapewniać innym bezpieczeństwo,
żeby każdy Szabat mógł być właściwie świętowany.

Powyższe wzory ukazane W BIBLII
są dla nas nieporównywalnie ważniejsze
niż ludzka „halacha” obłudników jak ten „pastor”.

Jak nie ma zakazu korzystania z ognia,
a istnieje tylko zakaz jego ROZPALANIA:
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 35,3
(a więc czynności mających go WYKRZESAĆ);
w związku z czym tradycyjnie ogień na Szabat
ROZPALA SIĘ TUŻ PRZED ROZPOCZĘCIEM SZABATU,
przed zachodem Słońca uroczyście rozpalając 2 świece;
żeby w trakcie dnia odpoczynku móc go mieć
i po przygotowaniu korzystać z jego światła i ciepła;
tak samo jest także np. z elektrycznością i ogrzewaniem,
których nie można wtedy ZACZĄĆ PRODUKOWAĆ,
ale mimo tego można pozwolić jej działać,
o ile zostało to wcześniej przygotowane.

Pseudo-„chrześcijanie” tacy jak ten „pastor”
od wieków gardzą jahudim W TYM JESZUĄ (JEZUSEM)
i wszystkimi jego bezpośrednimi uczniami,
którzy żyli spełniając Prawa Boga z Tory.

5. Stosunek do Innowierców (począwszy od 23:32)

„Goj” to wcale nie jest „nic”,
bo np. Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 12,2
określa tak Abrama i jego potomstwo,
a więc w konsekwencji np. WSZYSTKICH JAHUDIM,
a Szemot/2Moj/Exodos/Wj 19,6 wprost Iszraela;
zaś niedouczeni i nieświadomi „chrześcijanie”
przytaczają do celów swej chorej propagandy
tylko wyrwane z kontekstu, zmanipulowane,
gorsze przypadki wystąpienia tego słowa.

Niech ów „pastor” jednak przetłumaczy
to hebrajskie słowo „גוי” („goj”) dosłownie,
a okaże się, że „naród” to nic uwłaczającego.
Nie chce tego robić, bo albo nie umie
albo wie, że obali to kłam jego retoryki.

W ocenie prawowiernych mesjańskich jahudim
ludzie szczerze szukający Boga i prawdy Biblii
są cenni i warci tego, żeby im w tym pomagać,
zapraszamy na nasze publiczne zgromadzenia,
do głębokiego rozważania Pisma Świętego
i wspólnej nauki życia według Słowa Boga.
„Niczym” są dla nas tylko podli manipulanci,
którzy pod marnymi pozorami pobożności
głoszą kłamstwa i zwodzą innych ludzi
zniechęcając ich po posłuszeństwa Bogu.

Uczciwie przyznaję rację w tym,
że istnieją tacy „sobotni chrześcijanie”,
którzy są tylko „wyznawcami kultu soboty”,
która jest tylko jednym Przykazanym więcej,
które oni głoszą ponad to, co inni odstępcy;
podczas gdy co do całej reszty Słowa Bożego
są wciąż tak samo wrodzy jak inni poganie.
Judaizm mesjański to zupełnie inna droga,
my dostrzegając kłamstwo KOŚCIELNYCH DOKTRYN
chcemy dawać szanse ludziom, którzy je wyznają,
żeby mogli wraz z nami poznać Słowo Boże lepiej,
uwolnić się, poprawić i doznać błogosławieństwa,
jakie płynie z właściwego czczenia Jedynego Boga
w czasie i w sposób, który SAM STWÓRCA WYZNACZYŁ.

Niech „pastor” przestanie oszukiwać ludzi,
przecież on SAM NIE SZABATUJĄC WCALE
NARUSZA SZABAT BARDZIEJ NIŻ NAJGORSZA PRÓBA,
z czego nijak i wcale się nie podnosi;
a ośmiela się karcić czyniących to lepiej…
Mt 23,4 opisuje tego obłudnika doskonale:
choć jednym z „peruszim” („faryzeuszów”) nie jest,
to dokładnie powiela błąd tamtych…

Niech ten człowiek zachowuje się odpowiedzialnie
i najpierw sam nauczy się i doświadczy tego,
o czym chce nauczać innych ludzi.

III. Podsumowanie – Kłamstwa Przeciwników Tory

Mam nadzieję, że ten przykład wystarczy,
żeby otworzyć niektórym oczy na to,
jak marne jest nauczanie tych „pastorów”,
którzy nie mają nic lepszego do zaoferowania
tylko WALCZĄ Z WIĘKSZOŚCIĄ SŁOWA BOŻEGO W BIBLII,
oszczerczo podważając wiarygodność Pisma Świętego
obalaniem jednych wersetów manipulując innymi…

Niech Jedyny Bóg błogosławi tym wszystkim,
którzy ze szczerej miłości do Niego i Mesjasza
pragną poznać Biblię i żyć zgodnie z nią,
poprawiać błędy, udoskonalać postępowanie…

Ostatnia modyfikacja: 2021-02-18.

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!