Stoły jak Cały Świat

Czas czytania: 13 minut

Komentarz do parszy „MiKec”
(części „Z_Końcem”, „Po_Upływie”):
Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 41,1-44,17;
1Krl 3,5-4,1; 1Kor 2,1-8.
Stoły w domu Josefa – obraz świata.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Wcześniej Omawiane Zagadnienia

Sporo innych tematów niż omówiony w tym tekście,
było komentowanych w poprzednim cyklu czytania Tory:
Sny Pełne Mocy.

2. Stoły Josefa – Spożywanie Posiłków Osobno

וישימו לו לבדו ולהם לבדם”
ולמצרים האכלים אתו לבדם
כי לא יוכלון המצרים לאכל
את העברים לחם
„כי תועבה הוא למצרים
„I_podali jemu osobno, i_im osobno
i_dla_Micrejczyków, co_jadali z_nim osobno;
bo nie mogą ci_Micrejczycy jeść
(z)_tymi oto_Abrejczykami chleba,
gdyż obrzydzeniem to dla_Micrejczyków.”

(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 43,32)

Pogarda względem innych ludzi jest zawsze zła
i nie należy naśladować takiej postawy wobec innych;
ale prawem gospodarzy jest oczekiwać od cudzoziemców,
że ci uszanują zasady i zwyczaje miejsca, w którym goszczą,
nauczą się i dopasują do obowiązujących praw miejscowych
(Tora(h) Boga w wielu sprawach wprost i pewnie mówi o tym,
że Prawo dla cudzoziemców ma być jednakowe jak Iszraela,
kiedy przebywają oni wśród Ludu Boga, np. w Ziemi Obiecanej);
więc właściwa jest odmowa uczestnictwa w obcych praktykach,
jeśli nie zakazanie, potępianie i karanie takich zachowań,
które też mogłoby być uzasadnione i odpowiednie…

O ile dopuszczalnym było to, że Micrejczycy (Egipcjanie)
nie chcieli jeść z braćmi Josefa nie wiedząc kim oni są,
uważając ich za zwykłych obcych przybyłych w potrzebie;
to obrzydzenie i odmowa zasiadania razem z Josefem,
który jest ich władcą i uratował ich od głodu,
a w dodatku był wtedy gospodarzem w swoim pałacu;
byłoby już czymś niestosownym i zasługującym na karę,
gdyby chodziło po prostu o stosunek do jego osoby;
szczególnie, że od dawna nie był on pasterzem owiec,
a właśnie to wzbudzało zgorszenie tych Micrejczków
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 46,33-34; 47,3-6).
Z drugiej strony on wciąż był cudzoziemcem i gościem,
a podlegli mu ludzie gospodarzami swego kraju,
w którym znalazł on schronienie i drugie życie…

Podział stołów podczas tego posiłku na 3 części
może dziwić i zastanawiać w kontekście samej parszy;
ale można to wyjaśnić i zrozumieć w szerszym kontekście…

Herodot – grecki historyk z V wieku p.n.e. (484-426)
(Ἡρόδοτος ὁ Ἁλικαρνασσεύς, Herodotos ho Halikarnasseus),
uważany nawet za „ojca historii” (oraz geografii),
który zebrał m.in. dzieje Grecji, Persji i Egiptu;
opisał w swoim dziele „Ἱστορίαι” „Historiai”,
w II księdze (o Egipcie), w rozdziałach 41-42;
że ze względu na sprawowane tam kulty różnych bożków,
których wizerunki miały ciała ludzi i głowy zwierząt,
nikt nie zabija i nie zjada np. krów (choć byki tak),
bo ich bożek z głową krowy był tam powszechnie czczony;
a niektórzy ofiarują i jedzą owce, ale nie kozy (Mendes)
zaś inni nie ofiarują i nie jedzą owiec, ale kozy (Teby)
z powodu bożków uznawanych lub nie w ich regionach:
w Micraim była mnogość i różnorodność praktyk pogańskich.
Rodzina Jakuba jako pasterze właśnie takie zwierzęta
hodowała, zabijała i spożywała wszystkie te gatunki,
które zgodnie z Torą są czyste i dozwolone do jedzenia;
podczas gdy akceptowane w Micraim uważali za nieczyste,
bo taki opisany później w Torze jako Prawo zwyczaj
odziedziczyli po swych przodkach, np. Noachu
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 7,2; 8,20).

Mając na uwadze tę skrajną odmienność
w kryteriach czystości gatunków zwierząt
i uważaniu czegoś za pokarm lub odrzucaniu
jako obrzydliwość lub świętokradztwo;
nie dziwi wcale to, że ludzie o takich zasadach
nie chcieli siedzieć razem przy stole i jeść
razem z osobami postępującymi im przeciwnie;
co nie znaczy, że gardzili sobą i nienawidzili się
w innych sprawach, z dala od stołów i zwierząt;
a i wtedy problem mógł dotyczyć zwyczajów, nie osób.

Zachowanie Micrejczyków wobec Josefa
nie było zniewagą wobec osoby ich władcy,
ponieważ w pełni odwzajemniał on ich nastawienie
i tak samo jak oni z nim, on nie chciał z nimi
siedzieć przy stole pełnym niewłaściwych produktów,
których nie uważał za pokarm, ale za obrzydliwość;
więc taki podział był też dla niego korzystny…

Zamiast zupełnego wykluczenia możliwości wspólnych posiłków
lub ograniczenia zawartości stołów do takich produktów,
które nie naruszają niczyich zasad etycznych i innych,
co w skomplikowanej sytuacji Micraim mogło wykluczyć wiele,
być może nawet nie pozostawić nic możliwego do spożycia;
podzielenie osób uczestniczących w tym posiłku między stoły
było sposobem i wyrazem wzajemnego szacunku i tolerancji,
umożliwieniem każdemu dochowanie wierności swoim zasadom,
ale też uzyskanie porozumienia i dialogu, dyskusji,
w której można przekonać innych do poprawy poglądów
i zmiany życia na kierowane lepszymi zasadami.

Ta biblijna historia dowodzi,
że Prawa koszerności były znane i stosowane
na długo przed nadaniem Tory na Synaju;
choć Micrejczycy jako potomkowie Kanaana
już je odrzucili i wypaczyli, zmienili na inne
ze swych powodów praktykując odmienną wersję.

3. Zaproszenie Braci na Posiłek

וירא יוסף אתם את בנימין”
ויאמר לאשר על ביתו
הבא את האנשים הביתה
וטבח טבח והכן
כי אתי יאכלו האנשים בצהרים
ויעש האיש כאשר אמר יוסף
„ויבא האיש את האנשים ביתה יוסף
„I_ujrzał Josef z_nimi Binjamina,
i_rzekł do_który_(był) nad domem_jego:
'Przyjdą ci oto_ludzie do_tego_domu,
a_narżnij bydła i_przygotuj;
gdyż ze_mną jeść_(będą) ci_ludzie w_południe.’
I_uczynił ten_mąż jak rozkazał Josef,
i_wprowadził ten_mąż tych oto_ludzi do_domu Josefa.”

(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 43,16-17)

Komentarze mędrców judaizmu podają, że sługa Josefa
oprócz zabicia zwierząt i zaproszenia braci
miał także pokazać im sposób ich czystego uboju
(jedno odpowiednie rozcięcie tętnic szyjnych);
żeby wiedzieli, że będą mogli je spożywać.

Jeśli oni na tej podstawie nie zorientowali się,
że będą goszczeni w domu kogoś ze swej rodziny;
to oznacza to, że inni, także w Ziemi Micraim
mogli znać i przestrzegać wtedy tych zasad;
więc nie były one rzadkością ani zaskoczeniem,
nie była to tylko tradycja w rodzinie Jakuba,
ale znaczenie szerzej praktykowany zwyczaj,
który oni spotykali także u obcych.

Świadczy to też, że przed nadaniem Tory Iszraelowi
ludzie spełniali więcej niż tylko „Przykazania Noacha”,
które mogły być rozumiane podobnie jak dziś niektórzy
tłumaczą także Przykazania Miłości lub Dekalog:
jako powody i tytuły kategorii dla reszty Prawa;
jako mieszczące w sobie szczegółowe Przykazania,
określające sposoby czczenia Boga i miłowania ludzi,
które należy z nich wywnioskować i przyjmować;
jako uproszczony sposób nauczania tego wszystkiego,
co każdy człowiek powinien poznawać i spełniać,
czego jest znacznie więcej niż kilka ogólników;
np. nakaz ustanowienia sprawiedliwych sądów
musi wymagać kilku świadków, sprawdzenia zeznań,
odpowiednich sędziów, braku przekupstwa,
kary za fałszywe oskarżenia i za grzech,
żeby bezpodstawne oskarżanie się nie opłacało,
żeby nie było bezkarną szansą na krzywdzenie,
ale poważnym ryzykiem własnej straty za zło,
czyli dokładnie tego, co podaje Tora(h);
na co zwracają uwagę także mędrcy judaizmu
podający np., że z 7 wynika 30 Przykazań
(Talmud, traktat Chulin, karta 92a:21-92b:1),
ale dalej różniąc się wykładnią których 30
łącznie świadczą, że znacznie więcej;
niektórzy później doliczyli się ich 66
i zalecają dalsze badanie sprawy.

Traktowanie „Siedmiu Przykazań Noacha”
jako uproszczenia i etapu na drodze do Tory
może być właściwym rozwiązaniem dydaktycznym,
ułatwieniem przyjęcia i uczenia się prawości,
sposobem na czynienie tego stopniowo i skutecznie;
ale redukcja tego, co ma obowiązywać nie-Jahudim
tylko do tych 7 byłaby wypaczeniem ich sensu!

4. Menasza(h) (Manasses) – Syn Josefa

ויקרא פרעה שם יוסף צפנת פענח”
ויתן לו את אסנת בת פוטי פרע כהן אן לאשה
ויצא יוסף על ארץ מצרים
(…)
וליוסף ילד שני בנים בטרם תבוא שנת הרעב
אשר ילדה לו אסנת בת פוטי פרע כהן און
יקרא יוסף את שם הבכור מנשה
כי נשני אלהים את כל עמלי
ואת כל בית אבי
ואת שם השני קרא אפרים
כי הפרני אלהים בארץ עניי
ותכלינה שבע שני השבע
אשר היה בארץ מצרים
ותחלינה שבע שני הרעב לבוא
כאשר אמר יוסף
ויהי רעב בכל הארצות
„ובכל ארץ מצרים היה לחם
„I nazwał Faraon imię Josefa: Cafnat-Paneach;
a dał mu tę Esnat, córkę Poti Fera, kapłana En, za_żonę.
I przeszedł Josef całą ziemię Micraim.
(…)
A_Josefowi urodzili_(się) dwaj synowie, zanim nastał rok głodu,
których urodziła mu Esnat, córka Poti Fera, kapłana En.
I_nazwał Josef to imię tego_pierworodnego: Menasza(h),
bo (dał)_zapomnieć_mi Bóg to całe nieszczęście_moje,
i_ten cały dom ojca_mojego.’
A_to imię tego_drugiego nazwał: Efraim,
bo rozmnożył_mnie Bóg w_ziemi niedoli_mojej.’
I_skończyło_(się) siedem lat obfitości,
która była w ziemi Micraim.
I_zaczęło siedem lat głodu następować,
jako przepowiedział Josef.
I był głód we_wszystkich tych_krajach;
ale_na_całej ziemi Micraim był chleb.”

(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 41,45.50-54)

כי זה שנתים הרעב בקרב הארץ”
„ועוד חמש שנים אשר אין חריש וקציר
„Bo oto dwa_lata głodu pośród tej_ziemi,
a_jeszcze pięć lat, gdy bez orki i_żniwa.”

(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 45,6)

Komentarze rabiniczne idą jednak zbyt daleko
w tłumaczeniu innego aspektu tej historii
i podają, że zarządcą domu Josefa był jego 1. syn;
co w opisanym kontekście wydarzeń jest niemożliwe,
bo faraon dał Josefowi żonę tuż przed 7 latami obfitości,
a dzieci urodziły mu się podczas nich, przed głodem,
zaś bracia przybyli podczas 2 pierwszych lat głodu,
bo jeszcze w tym okresie zdążyli sprowadzić ojca;
więc syn miałby wtedy maksymalnie około 8 lat,
a minimalnie mógł mieć nawet mniej niż 2 lata,
na pewno zbyt mało dla jakiejkolwiek funkcji,
na pewno zbyt mało na odpowiedzialność i władzę.
Nawet gdyby funkcja Josefa miała być dziedziczna
i Menasza(h) miałby później zostać jego następcą,
to wciąż jako dziecko potrzebowałby namiestnika,
który do osiągnięcia dorosłości pomagałby mu
w wykonywaniu obowiązków, których nie pojmował.

5. Rozróżnienie Mądrości od Boga oraz Ludzkich

„ἵνα ἡ πίστις ὑμῶν μὴ ᾖ
ἐν σοφίᾳ ἀνθρώπων ἀλλ᾽ ἐν δυνάμει θεοῦ.”
„Aby wiara wasza nie była
w mądrości ludzi, lecz w mocy Boga.”

(1Kor 2,5)

Ten werset z czytany dziś z Odnowionego Przymierza
może zdawać się sugerować, że właściwa wiara
nie ma opierać się na mądrości, ale na cudach;
jednak w rzeczywistości wcale nie o to chodzi…

Można bowiem opowiadać niestworzone historie
o niesamowitych sprawach, których wcale nie było,
np. wskrzeszeniach uczynionych tylko gdzieś daleko,
których nikt z obecnych słuchaczy nie doświadczy;
co nie będzie mocą Boga, który tego nie uczynił;
ale to właśnie „ludzka mądrość” – tylko fantazje,
tworzenie fikcyjnej wiedzy, która robi pozory,
sprawia wrażenie ogromnej złożoności i mądrości,
tworzy autorytet mówcy, natchnionego duchownego,
tylko zajmuje uwagę, ale nie jest prawdą.

Najważniejsze w mocy Boga jest to,
że owoce jej działania SĄ PRAWDĄ;
więc głoszenie mocy Boga musi polegać na tym,
że bada się i naucza tego, co się dzieje
i historii, które się wydarzyły na prawdę,
z czego można się uczyć i co teraz naśladować;
a nie fikcji o tym, czego by się chciało;
czego słuchacze by owszem bardzo oczekiwali,
a co jest nieosiągalne i się nie dzieje.

„ἐπειδὴ καὶ Ἰουδαῖοι σημεῖα αἰτοῦσιν
καὶ Ἕλληνες σοφίαν ζητοῦσιν,
ἡμεῖς δὲ κηρύσσομεν Χριστὸν ἐσταυρωμένον
Ἰουδαίοις μὲν σκάνδαλον ἔθνεσιν δὲ μωρίαν,
αὐτοῖς δὲ τοῖς κλητοῖς, Ἰουδαίοις τε καὶ Ἕλλησιν,
Χριστὸν θεοῦ δύναμιν καὶ θεοῦ σοφίαν.”
„Kiedy i Jahudim cudów żądają,
a Grecy mądrości poszukują,
my zaś zwiastujemy Mesjasza ukrzyżowanego,
Jahudim to zgorszenie, narodom zaś głupstwo,
samym zaś tym powołanym — Jahudim zarówno i Grekom,
Mesjasza, Bożą moc i Boga mądrość.”

(1Kor 1,22-24)

Apostołowie nie nauczali takich cudów,
jakich oczekiwaliby ludzie, do których szli;
ale głosili tylko samą prawdę od Boga,
którą przyjmowali właściwi ludzie:
ci, którzy byli powołani przez Boga,
którzy byli gotowi właśnie na to…
Były w tym cuda i była w tym mądrość,
ale nie popularne doktryny i zwyczaje,
lecz prawda wymagająca zmian i poprawy.

Celem ewangelizacji nie jest werbunek
ludzi opornych wobec Słowa Bożego
dokonywany kosztem ustępstw i odstępstw;
ale tylko znajdowanie i zachęta dla takich,
którzy chcą i mogą je przyjąć i wzrastać,
żeby razem mogła rosnąć cała społeczność.

Rozpoczynając głoszenie Słowa Boga obcym ludziom
początkowo siada się przy 3 oddzielnych stołach:
nawracający się poganie, ewangeliści i ortodoksyjni bracia;
których zawartość tymczasowo może być skrajnie różna;
ale jeśli ewangelista jest gotowy to dobrze uczynić,
to jego służba będzie stopniowo prowadziła do tego,
że niewłaściwe elementy będą ze stołów i osób znikać,
a wtedy one krok po kroku zbliżą się do siebie i połączą,
aby zgromadzeni mogli w końcu zasiąść razem
i dalej już zawsze radować się w zgodzie w prawdzie.

Chwała Bogu.

Ostatnia modyfikacja: 2020-12-18.

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!