Dary Przedstawiające Wieczność

Czas czytania: 43 minut

Komentarz do parszy „Teruma(h)” (części „[Wyznaczony]_Dar”):
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,1-27,19; 1Krl 5,12-6,13; Mt 5,33-37.
Dary dla Świątyni Boga i ich prorocze znaczenia.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Rodzaje Darów

„I oświadczył יהוה [Bóg] Moszemu i rzekł:
„Powiedz synom Iszraela, aby zebrali Mi daninę;
od każdego człowieka, którego pobudzi serce jego,
przyjmiecie daninę Moją, a oto danina,
którą przyjmować wam od nich: złoto, srebro, i miedź;
i błękit, i purpurę, i karmazyn, i bisior, i wełnę kozią;
i skóry baranie, czerwono barwione, i skóry tachasz, i drewno akacjowe;
oliwę do świecznika, korzenie na olejek namaszczenia, i na kadzidło wonne;
kamienie onyksowe i kamienie oprawne, dla naramiennika i napierśnika.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,1-7)

Czytanie tego tygodnia i Szabatu zaczyna się
od podania rodzajów darów jakie Bóg wskazał,
że mogą i powinny być Mu złożone:

1a. Złoto

Najcenniejszym z nakazanych darów jest złoto.
Każdy wie, że ono błyszczy i wygląda pięknie,
wzbudza zachwyt i pożądanie widzących je ludzi,
którzy zgodne uznali je za coś bardzo cennego
i dlatego za jego małą ilość można dużo kupić;
przez wieki służyło jako pieniądze…

…ale wygląd i umowna wartość nie są najważniejsze;
wartość złota wynika także z tego, że nie koroduje,
jest pierwiastkiem bardzo odpornym chemicznie
i w normalnych warunkach się nie psuje, nie ciemnieje,
nie pokrywa się z czasem warstwą patyny ani rdzy,
pomimo upływu czasu może wyglądać ciągle tak samo.

Choć oczywiście można coś złotego zniszczyć
różnymi odpowiednimi, celowymi działaniami,
np. zarysować, złamać, pokruszyć czy roztopić;
to pozostawione w normalnych dla ludzi warunkach
będzie trwać bez zauważalnych zmian, bez uszkodzeń,
a pokrycie nim przedmiotów odporniejszych fizycznie
lub mających jakieś inne potrzebne właściwości
może je uchronić przed niszczącym wpływem otoczenia,
tak jak Arki Przymierza o lekkim drewnianym wnętrzu;
dlatego złoto wyobraża długowieczność i doskonałość,
co jest prawdziwym powodem jego wielkiej wartości.

1b. Srebro

Srebro jest twardsze od złota i bakteriobójcze,
najlepiej z pierwiastków odbija światło widzialne
więc może mieć więcej praktycznych zastosowań,
szczególnie jako lustra, naczynia i zastawa;
ale jest też podatniejsze na czynniki chemiczne,
choć zwykle nie rdzewieje całkowicie jak np. żelazo,
to z czasem ciemnieje, pokrywa się warstwą tlenku,
która chroni głębsze warstwy przed dalszą korozją;
lecz nie wyglądają już tak samo jak na początku
i może robić wrażenie powierzchownie zepsutego.

Srebro w czasach biblijnych było używane
jako biżuteria, dekoracja, uroczysta zastawa;
ale raczej nie w przedmiotach codziennego użytku,
bo do ciężkich prac jest jeszcze zbyt miękkie;
dlatego też pozostaje czymś szczególnym i cennym,
w tym także powszechną walutą starożytności,
a „szekel” – nazwa współczesnej waluty w Iszraelu
pochodzi właśnie od takiej ilości srebra (11 g)
i jest to właściwie po prostu jednostka masy;
a wiele innych walut nazwano wprost od srebra.

1c. Miedź / Brąz

Tora(h) została spisana w później epoce brązu,
czyli w (pre)historycznym okresie dziejów ludzkości,
kiedy powszechnie wykorzystywano narzędzia z tego stopu,
którego głównym składnikiem jest miedź (i 1/10 cyny);
dlatego też ten składnik przedstawia coś zwykłego,
większość ludzi miała wtedy przedmioty z niego wykonane
i wykorzystywała je do wykonywania codziennych prac,
np. siekiery, kosy, dłuta, młoty, broń…

Wciąż w starożytności, ale w późniejszych czasach,
gdy pieniądze nie musiały mieć rzeczywistej wartości
wynikającej z zawartości w nich metali szlachetnych,
ale tylko umowną, np. znaki wydających monety władców,
pojawiły się także monety miedziane (Mt 10,9);
ale nie wynikało to już z wartości tego metalu,
która była mniejsza niż takiego „miedziaka”.

1d. Tkaniny, Skóry, Różne Płody Ziemi

W ludzie zajmującym się rolnictwem i pasterstwem
tkaniny i skóry były czymś powszechnie posiadanym,
większość ludzi miała je ze swej własnej produkcji
i wykorzystywała je w wielu codziennych potrzebach,
więc nie potrzebowali ich kupować ani sprzedawać,
nie stanowiły one cennego ani atrakcyjnego towaru;
choć oczywiście bywały i lepsze i gorsze,
nowe lub zużyte, naturalne lub barwione…

Te produkty były bliskie zastosowaniom i potrzebom ludzi,
więc jeśli ktoś oddawał jako dar dla Świątyni właśnie to
nie mając żadnych cenniejszych rzeczy do przekazania;
to najprawdopodobniej było to wielkie wyrzeczenie
i rezygnacja z jakichś własnych spraw i korzyści,
co mogło znacząco wpłynąć na jego życie.

1e. Kamienie Szlachetne

Różne kolorowe i błyszczące kamienie
pełniły w starożytności głównie funkcje dekoracyjne,
były umieszczane jako ozdoby np. w biżuterii i naczyniach,
ale nie miały szczególnych zastosowań praktycznych;
więc jeśli ktoś wtedy takie znalazł lub kupił i posiadał,
to mógł za nie kupić coś innego, były cenne,
ale ich strata nie wpływała bardzo na jego życie,
bo były zbytkiem, z którego raczej nie korzystał,
bez nich mógł funkcjonować praktycznie tak samo.

1f. Podsumowanie

Kolejne rodzaje darów, które miał Bogu złożyć Iszrael
to produkty o różnych cenach i możliwych zastosowaniach;
ale niezależnie od materialnej wartości każdego z ich,
wszystkie te dary były potrzebne w budowie Przybytku
i dla każdego materiału znalazła się funkcja,
każdy się do czegoś przydał w jego wykonaniu
i bez niego nie byłoby tej Świątyni Boga na Ziemi;
więc wszystkie były cenne i dobre…

O tym, żeby nie oceniać ludzi
przez pryzmat ich majętności i wielkości darów;
ale raczej doceniając ich poświęcenie i szczodrość
proporcjonalnie do ich (czasem skromnych) możliwości
wyraźnie pouczył Jeszua (Jezus) Mesjasz:

„A usiadłszy naprzeciwko skarbnicy, przypatrywał się,
jak lud wrzucał pieniądze do skarbnicy
i jak wielu bogaczy dużo wrzucało.
Przyszła też jedna uboga wdowa
i wrzuciła dwie drobne monety,
to jest tyle, co jeden grosz.
I przywoławszy uczniów swoich, rzekł im:
Zaprawdę powiadam wam,
ta uboga wdowa wrzuciła więcej do skarbnicy
niż wszyscy, którzy wrzucali,
bo wszyscy wrzucali z tego, co im zbywało,
ale ta ze swego ubóstwa wrzuciła
wszystko co miała, całe swoje utrzymanie.”

(Mk 12,41-44)

Bardzo skromny i materialnie mały dar
może być wielki i bardzo cenny w oczach Boga,
który zna ludzkie intencje, możliwości i wyrzeczenia;
więc bardziej ceni tych, kto choćby mało poświęcają
niż takich, którzy dużo dają obłudnie, ze zbytków.

Istotne jest to, żeby chcieć czynić dobro
i na miarę swoich możliwość angażować się w dzieło,
które Bóg daje nam do wykonania i do którego uzdalnia,
bo wszystko co mamy jest darem Stwórcy dla nas,
żebyśmy mogli tego użyć do uświęcenia nas i otoczenia.

Każdy z nas coś ma, każdy z nas coś potrafi,
każdy z nas coś może dać, każdy z nas coś może zrobić;
a Bóg doceni i użyje wszystko, co po to nam dał…

2. Sprzęty Przybytku Moszego

Wymagania Boga nie zostały ogłoszone,
żeby ludzie ponosili trud i wyrzeczenia bez celu,
części ich majątków nie były zbierane dla zbierania;
ale było wyznaczone zadanie, które mieli spełnić
i dokładnie temu miało służyć ich poświęcenie:

„I wystawią Mi Świątynię,
abym zamieszkał w pośród nich.
Ze wszystkim tak, jako pokażę tobie, pierwowzór Przybytku
i pierwowzór wszystkich naczyń jego, tak i wykonacie.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,8-9)

„A bacz, uczyń to wedle wzoru,
który pokazano ci na górze.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,40)

Na początku i końcu opisu tego,
co ma znajdować się we wnętrzu Przybytku,
Bóg powiedział do Moszego (Mojżesza),
żeby uważał, żeby wszystko dokładnie odwzorować
(co jest później przypomniane także w Dz 7,44-47);
co wskazuje, że jest to coś niezwykle ważnego
i niosącego w sobie istotną treść i pouczenia,
więc nie można tego zmienić ani od tego odstąpić…

Sprzęty Świątyni Boga są w tym i kolejnych fragmentach
omówione kilkakrotnie – nakaz, realizacja i rozliczenie;
co także potwierdza ogromną ważność tej sprawy,
której poznanie ma w nas utrwalić jej powtarzanie
podczas 5 czytań i rozważań dotyczących tego tematu.
Gdy nie było to tak pouczające i ważne, Bóg z pewnością
nie doświadczył i nie natchnął by Moszego (Mojżesza),
żeby pisał o tym kilka razy tak blisko siebie…

Słowa o dokładnym odwzorowaniu objawienia
są też przypomniane w Odnowionym Przymierzu,
gdzie mówi o tym następujący fragment:

„Bo każdy kohen hagadol bywa ustanawiany,
aby składał dary i oddania;
dlatego jest rzeczą konieczną,
żeby i ten miał co oddawać.
Otóż, gdyby [Mesjasz] był na Ziemi,
nie byłby kohenem, skoro SĄ tu tacy,
którzy SKŁADAJĄ dary według Przepisów Prawa;
SŁUŻĄ [oni w Świątyni Boga]
,
która jest obrazem i cieniem Niebiańskiej,
jak to zostało objawione Moszemu,
gdy miał budować Przybytek:
Bacz, powiedziano mu,
abyś uczynił wszystko według wzoru,
który ci został ukazany na górze.

(Hbr 8,3-5)

Trzeba zwrócić uwagę na to,
że mówi on o służbie kohenów w Świątyni,
która wtedy jeszcze nie została zburzona,
W CZASIE TERAŹNIEJSZYM, np.: SĄ, SKŁADAJĄ, SŁUŻĄ;
co potwierdza ważność i spełnianie tych obrzędów,
w których uczestniczyli apostołowie (Dz 21,17-26),
w czasie po śmierci i zmartwychwstaniu Mesjasza,
który nie obala ani nie zastępuje tego porządku,
ale wykonuje inny, ważniejszy, zwierzchni, lepszy
działający ponad i równolegle do tego ziemskiego;
zaś ich świątynne obowiązki wiernie to odwzorowują
stanowiąc symboliczny obraz, który o tym poucza
i pozwala poznawać to, czego nie widzimy…

Ziemski Przybytek jest w tym tekście nazwany CIENIEM,
ponieważ nie jest on dokładnie tym, co przedstawia,
ale ograniczonym, doczesnym podobieństwem wzoru;
najlepszym, co możemy o tym zobaczyć i pojąć…

Liczne przekłady Biblii błędnie dodają słowo „tylko”,
które umniejsza znaczenie tego „cienia” wypaczając tekst;
bowiem ten „cień” nie jest wcale czymś złym ani zbędnym,
ale ograniczeniem koniecznym dla ludzkich możliwości;
bo oglądania wprost Chwały Boga moglibyśmy nie przeżyć,
jak o tym Biblia jasno mówi i ostrzega wiele razy
(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 33,18-23; 1Tm 6,15-16);
a pobożni ludzie obawiali się takich doświadczeń
(Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 5,20-26/23-29;
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 20,18-21;).

Tak samo jest też np. co do obserwacji Słońca:
– nawet gdy się tylko zerka jego blask poraża widzenie,
– wpatrując się nieco dłużej można uszkodzić wzrok,
– patrząc przez lornetkę można trwale oślepnąć,
– skupione soczewką światło może rozpalić ogień.

Jak zatem obserwować Słońce, na które nie można patrzeć?
Zajmujący się tym astronomowie stosują METODĘ PROJEKCYJNĄ,
czyli zamiast patrzeć wprost na Słońce np. przez teleskop,
wypuszczają z niego światło na ekran umieszczony za nim
i obserwują wytworzony w ten sposób obraz – światło i cienie,
plamy na powierzchni gwiazdy, planety przelatujące przed nią;
co pozwala uzyskać duże powiększenie i jest bezpieczne;
więc można wykonywać pomiary i z nich wnioskować.
Zajmują się tym astronomowie z Uniwersytetu Wrocławskiego,
który ma nawet specjalne obserwatorium do takich badań.

Podobnie też inżynierowie używają projektów z rzutami,
czyli płaskimi obrazami obiektów z prostopadłych stron,
zawierającymi właśnie to, co cień, jaki by one rzucały;
bo tak można pokazać i opisać ich kształty i rozmiary
potrzebne do wykonania wybranych i ukazanych tam części
prościej i czytelniej niż np. pełnym modelem w skali,
którym trudno się posługiwać np. podczas budowy,
który może być duży, ciężki i nieporęczny,
a także zasłaniać jedne części innymi…

Te przykłady praktycznego zastosowania doskonale pokazują,
że „cień” wcale nie jest „tylko” – czymś zbędnym i złym;
ale raczej w sprawach niedostrzegalnych bezpośrednio,
których widzenie jest niemożliwe lub niebezpieczne,
stanowi wartościowe narzędzie pozwalające na to,
żeby zobaczyć, poznać i zrozumieć pewną możliwą część
tego, czego całość pozostaje poza naszym zasięgiem,
a także skupić się na aspekcie, którym mamy się zająć
za pomocą obrazu mającego cechy tego, co go rzuca,
ale bez pełni blasku, który może oślepić lub zabić…

NIE oznacza to oczywiście błędnego nadużycia tego
poglądem, że można stworzyć sobie dowolny obraz Boga
i poznawać tak cokolwiek zechciało się nim wyobrazić,
bo wytwory ludzkiej fantazji takimi „cieniami” wcale nie są;
a słowo to właściwie określa tylko USTANOWIENIA BOGA,
które SAM STWÓRCA NAKAZAŁ, żeby coś w nich objawić,
żeby np. w budowie Świątyni, obrzędach i świętach
wyrazić pouczenia i doświadczenia tego wszystkiego,
do czego nas prowadzi, co nam obiecuje…

„Wszystko to są cienie rzeczy przyszłych;
rzeczywistością natomiast jest Mesjasz.”

(Kol 2,17)

Również fragment z Listu do Kolosan o tym mówi
i tutaj także „cień” nie umniejsza wszystkiego wcześniej;
ale wskazuje, że są to namiastki przyszłego Królestwa,
które będzie rzeczywistością panowania Mesjasza,
którą teraz poznajemy za pośrednictwem tych cieni
zanim nadejdzie i doświadczymy jej bezpośrednio.

W żaden sposób nie może tego pojąć ktoś,
kto nawet nie próbuje tego poznać i rozważać,
bo z góry założył sobie zbędność tych spraw
i po prostu ignoruje tematy uważane za przedawnione.
Jeśli zaś docenia się prawdę i mądrość Słowa Boga,
jeśli przyjmuje się całą treść Biblii i ją zgłębia;
to można wydobyć z niej wspaniałe treści,
które pozwalają poznawać Boga i się uświęcać…

2a. Skrzynia Przymierza

„I zrobią arkę z drewna akacjowego:
dwa i pól łokcia długość jej,
półtora łokcia szerokość jej,
a półtora łokcia wysokość jej.
I powleczesz ją złotem czystym,
z wewnątrz i z zewnątrz powleczesz ją;
a zrobisz nad nią wieniec złoty w około.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,10-11)

Pierwszą i najważniejszą częścią Przybytku
jest Skrzynia Przymierza/Świadectwa („Arka” to jest „Skrzynia”),
po hebrajsku „ארון העדות ” („Eron HaAdot”) i „ארון ברית” („Eron (Ha)Brit”),
której ważność potwierdza cała Biblia aż do końca (Obj 11,19);
a w której Bóg nakazał umieścić Świadectwo Przymierza:
kamienne tablice z Torą, naczynie z manem i laskę Aharona
(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 16,33; 25,16.21;
Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 17,25; Hbr 9,4)
i sporządzić dla niej wieko, przykrycie, „כפרת” („kaporet”),
z którym wiąże się pewna istotna kontrowersja:

„Zrobisz też dwa kheruby z litego złota,
zrobisz je na obu krawędziach wieka.
Jednego kheruba zrobisz na krawędzi z jednej strony,
a drugiego kheruba na krawędzi z drugiej strony;
razem z wiekiem połączone zrobicie
kheruby na obu jego krawędziach.
Kheruby będą miały skrzydła rozpostarte do góry.
Będą one okrywać swoimi skrzydłami wieko,
a twarze ich zwrócone będą ku sobie.
Twarze kherubów zwrócone będą ku wieku.
Na wierzchu skrzyni położysz wieko,
w skrzyni zaś złożysz Świadectwo, które ci dam.
Tam będę się spotykał z tobą
i sponad wieka będę z tobą rozmawiał
spośród dwóch kherubów, które są na Skrzyni Świadectwa,
o wszystkim, co jako nakaz przekażę ci dla synów Iszraela.”
(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,18-22)

Na wieku mają znajdować się wizerunki 2 kherubów,
czyli aniołów służących przed obliczem Boga;
a przecież Bóg zabrania tworzenia obrazów stworzeń
i oddawania im pokłonów (Szemot/2Moj/Exodos/Wj 20,4-6),
które miały być kierowane w stronę Arki Przymierza
znajdującej się w centrum Przybytku, Świątyni,
w stronę której należy się zwracać przy modlitwie…

Jak zatem należy to rozumieć?
Jak wytłumaczyć co można i należy,
a co jest zabronione i potępione?

Może powiedzieć, że Bóg ustanowił wszystko tak,
że najpierw ogólnie zakazał czci obrazów i rzeźb,
a potem sam ustanowił ten szczególny wyjątek;
więc skoro to wszystko pochodzi od Boga,
to jest Jego Prawem i go wcale nie narusza,
a po prostu ustanawia ogólne i szczególne zasady?

Choć jest to niewątpliwie prawda,
to poprzestanie tylko na takim wyjaśnieniu
niestety nie jest wcale wystarczające;
bo czciciele wielu innych obrazów mogą powiedzieć,
że także uczynili je na podstawie jakichś objawień,
że „bóg” kazał im zrobić „matkę boską babilońską”;
więc dla nich też „bóg” zrobił podobne wyjątki
i ustanowił objawione później „prawa” o tym…

Jak wytłumaczyć co i dlaczego można i trzeba,
a co i dlaczego pozostaje zakazane?

Żeby wyjątki istniejące w Prawie Boga
móc rozumieć i stosować w praktyce właściwie;
trzeba mieć świadomość nie tylko ich istnienia,
ale też ZASADNICZEJ RÓŻNICY w ich zastosowaniach,
czemu je ustanowiono i jak mają być wykonywane;
bowiem nie chodzi tu tylko o nakaz uczynienia kherubów,
które nie są po prostu nakazaną i dopuszczalną rzeźbą;
ale wiele szczegółów ich formy i wyrażanych nimi treści;
które czynią je czymś CAŁKIEM INNYM od innych rzeźb…

2a1. Skrzynia Przymierza i „Relikwie”

W wielu religiach pogańskich i „Kościołach chrześcijańskich”
istnieją relikwie – przedmioty obdarzane szczególną czcią,
którym przypisuje się różne nadprzyrodzone właściwości,
które uważane są przez wyznawców za źródła nadludzkich mocy
i po prostu używane przez kapłanów lub innych ludzi jako narzędzia…
Jeśli wrogowie ludu czczącego jakąś relikwię pokonają ich,
a potem przejmą przedmiot, to stosują go na swój użytek
mimo tego, że wcześniej zabili lub zhańbili jego kapłanów…
Ludziom wydaje się, że przedmiot ma moc sam w sobie
i może go po prostu użyć każdy, kto będzie go posiadał,
żeby wedle uznania czynić nim cuda na swoją korzyść.

Problem takiego złego podejścia do relikwii,
także w kontekście przedmiotów z biblijnej historii,
może obrazować kilka przykładów z kultury popularnej,
w tym „dowcip archeologiczny” oraz pewien kinowy film:

Dowcip:
„Podczas II wojny światowej Niemcy próbowali zdobyć Wielką Brytanię,
ale nie mogli przeprawić swoich wojsk przez Kanał La Manche,
odbyła się więc narada, gdzie rozważano jak sobie z tym poradzić
i gdy w historii szukali rozwiązań, wywiązał się taki dialog:
– to może zajdźmy i użyjmy laski Mojżesza, żeby rozdzielić morze?
– wspaniale, to nam zapewni zwycięstwo; a gdzie ona może być?
– w British Museum w Londynie.”

Film kinowy to „Poszukiwacze Zaginionej Arki” z 1981 roku,
gdzie Arki Przymierza szukają również niemieccy naziści,
którzy są prześladowcami Iszraela, z którym Bóg zawarł Przymierze,
w więc wrogami tego, czego zawartość Arki jest potwierdzeniem;
a jednak przekonani o tym, że jej znalezienie i użycie da im wielką moc,
uważający, że mogą skorzystać z czegoś, czemu są całkiem wrodzy;
ale ostatecznie zamiast tego zostają zgładzeni przy jej otwarciu;
co słusznie pokazuje, że nie należy kierować się wyobrażeniami,
ale mieć rzetelną wiedzę i rozumieć, co można, a czego nie…

Biblia dowodzi, że Arka Przymierza NIE JEST RELIKWIĄ,
sama nie jest źródłem mocy ani narzędziem władzy duchownych,
bo nie sprzyja bezwarunkowo tym ludziom, którzy ją posiadają,
np. w 1Sm 4,2-6,21 nie pomaga Iszraelowi trwającemu w grzechu,
a co więcej po zwycięstwie uprowadzają ją Plisztim (Filistyni),
lecz w każdym miejscu, gdzie oni ją później u siebie umieszczają
dzieją się złe dla nich rzeczy – ich bożki ulegają zniszczeniu,
a miasta są dotykane plagami, np. wrzodów i myszy…

W Jr 3,16-17 Tanakh mówi o Arce, że jest TRONEM BOGA,
bo bez niej taką funkcję będzie mieć całe Jeruszalaim;
a skoro tak, to moc i działanie Arki nie jest w niej samej,
ale wynika z obecności Boga zasiadającego PONAD NIĄ
i nie podlega to wcale władzy posiadaczy przedmiotu,
jak pogańscy kapłani rządzą swymi relikwiami i bożkami,
które traktują jako narzędzia propagandy religijnej;
ale to Władca osądza lud przebywający wokół Niego
i postępuje z nim zależnie od tego, co widzi i uważa:
– czy ludzie są Mu wierni i godni Jego pomocy;
– czy ludzie czynią zło i muszą być ukarani.
Dlatego też Iszraelowi w czasie odstępstwa
nie pomogło sprowadzenie Arki na pole bitwy,
ale myśląc o tym błędnie w pogański sposób
ponieśli porażkę i na chwilę stracili Tron Boga,
który wtedy postanowił ich tymczasowo opuścić.

2a2. Wygląd i Znaczenie Kherubów na Skrzyni

Różnice są też w porównaniu kherubów na Arce
z wizerunkami bałwochwalczymi w innych religiach;
które w rzeczywistości są od nich CAŁKIEM INNE;
a możliwe podobieństwa pojedynczych cech nie wystarczą,
bo właściwe jest tylko to, co ma WSZYSTKIE KONIECZNE.

Niezależnie od tego, czy będzie się porównywać figury
ze świątyń egipskich, asyryjskich, babilońskich, perskich,
greckich, rzymskich czy później przyjęte w „Kościołach”,
postacie na wizerunkach zawsze są w centrum uwagi,
obraz lub rzeźba przedstawiają głównie tę osobę,
która ma być przedmiotem odstępczej religijnej czci.
Postać jest jedyną treścią lub znajduje się na środku,
jest zwrócona przodem do obserwatorów, czcicieli bożka,
którzy mają próbować nawiązać kontakt z martwym klocem
patrząc na wyobrażenie twarzy, w pozór oczu…

Niczego takiego nie ma w przypadku kherubów,
które Bóg nakazał wykonać zwrócone do siebie wzajemnie,
patrzące na przestrzeń pomiędzy nimi, a bokiem do wejścia;
a zatem wcale nie będące w centrum uwagi dla obserwatorów,
ale jako wzór tego, żeby WRAZ Z NIMI KŁANIAĆ SIĘ BOGU,
który choć niewidoczny, to jest w centrum uwagi tego wyobrażenia,
zasiada na Swym tronie nad Arką i pomiędzy tymi 2 kherubami,
a także na nich i ponad nimi używając ich do ukazania swej chwały
(1Sm 4,4; 2Sm 6,2; 2Krl 19,15; 1Krn 13,6; Ps 80,1/2; 99,1; Iz 37,16; Dn 3,54/55)
podobnie jak król lub wódz wojska jadący na czele na pięknym koniu;
One nie są wcale równe Bogu, ale wyraźnie poddane i tylko służą…

Różnicy nie tworzą tu pokrętne wytłumaczenia
o rzekomym pośrednictwie, którego nie widać,
których treść zupełnie nie pasuje do formy rzeźb;
ale tylko ich rzeczywiste uczynienie w taki sposób,
że te kheruby są umieszczone po bokach, w oprawie,
a dla Boga pozostaje najważniejsze miejsce w centrum.

Pogańskie bożki mają robić wielkie wrażenie na ludziach,
dlatego otacza się je bogatą oprawą i eksponuje publicznie,
wyznawcy mają je widzieć i podziwiać w ich świątyniach,
mają otwarty dostęp do pomieszczeń, gdzie się znajdują
i choćby z daleka mają patrzeć wprost na nie…

Kheruby na Arce są umieszczone w Miejscu Najświętszym
będącym za Miejscem Świętym i dziedzińcem wewnętrznym,
gdzie wstęp mają tylko koheni (kapłani) podczas pełnienia służby,
za kilkoma zasłonami zagradzającymi wstęp innym ludziom
(kheruby wyhaftowano też tylko na ostatniej, wewnętrznej z nich,
podczas gdy na tych na zewnątrz znajdowały się inne wzory);
a nawet wtedy, gdy Arkę Przymierza wynoszono na zewnątrz,
np. gdy obóz Iszraela był przenoszony na kolejne miejsce,
to zanim mogli tam wejść lewici, którzy będą ją nieśli
mieli ją najpierw dokładnie zakryć koheni (kapłani),
a poza tym 1 wchodził tam regularnie tylko raz w roku
(Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 16,2.29-32;
Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 4,1-15);
zatem oprócz wykonawców, Moszego i kohenów hagadol
przez całą historię FAKTYCZNIE WCALE JEJ NIE WIDYWANO,
bo zanim wyniesiono ją z Przybytku musiała być zakryta;
a cały Lud Boga tylko wie o tym, co mówi o tym Biblia
i na podstawie WIARY, że ją umieszczono na miejscu
może rozważać pouczenia zawarte w jej projekcie…

Słowo „כרבים” („kherubim”) można tłumaczyć z aramejskiego
jako „jak_chłopcy” („כ” („kaf”) – „jak”, „רבים” („rubim”) – „chłopcy”);
co także pokazuje i podkreśla NIEZALEŻNOŚĆ OD WYGLĄDU
ich rozumu, mocy i chwały, które przewyższały ludzką,
a mimo tego miały być przedstawione jako małe dzieci.
Pomimo nadludzkiej potęgi są one ukazane jako małe,
żeby pokazać ich uniżenie i pokorę względem Boga
w formie, jaką przybierają i okazują w Jego otoczeniu.

Według innego rozważania o kherubach,
skoro obecność tak blisko Boga wymaga bezgrzeszności
jak Adama i Chawy w Edenie, gdzie kheruby bronią wstępu,
a opisy nie podają żadnych ich ubrań, np. zbroi ani sukni;
to stały one przed obliczem Boga nago patrząc na siebie
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 2,25; Hbr 4,13)…

Ale ponieważ aniołowie są bytami duchowymi, bez ciał,
to rozważanie tego na poziomie ich wyglądu nie ma sensu;
a skoro ciała mogą sobie tworzyć lub zmieniać według potrzeb,
to pełnią one tylko funkcję ich narzędzi, masek, ubiorów;
więc ta nagość musi być rozumiana całkowicie duchowo:
jako pełna wzajemna widoczność myśli, emocji, intencji…

Jeśli 2 kheruby mogły stać naprzeciw siebie
widząc i ukazując o sobie wszystko bez wstydu,
to nie mogło tam być żadnej wrogości, żadnego gniewu,
żadnej obłudy, żadnego podstępu, żadnej zazdrości,
żadnej zemsty, żadnych uraz, żadnych złych myśli,
żadnej krzywdy, żadnego negatywnego nastawienia,
żadnych bezpodstawnych ani nadmiernych roszczeń,
ale tylko DOSKONAŁA MIŁOŚĆ I TROSKA O DOBRO
oraz pewność, że ten drugi dokładnie tak samo.

Czy my możemy choćby wyobrazić sobie sytuację,
że patrząc na kogoś pokazujemy i widzimy wszystko,
znamy w pełni każdy aspekt siebie i drugiej osoby?
Bo tak właśnie powinno być tuż przy Bogu!

Ponieważ Arka Przymierza jest w Miejscu Najświętszym,
znajduje się ona w centrum świata jaki ustanowił Bóg
(nie w sensie geometrycznym, ale to najważniejsze miejsce);
więc umieszczenie tam właśnie takich 2 kherubów
ustawionych ponad tablicami z treścią Prawa Boga
potwierdza, że dokładnie jak nauczał o tym Jeszua (Jezus) Mesjasz
MIŁOŚĆ JEST NAJWAŻNIEJSZYM PRAWEM I POUCZENIEM BOGA
i jej służy wszystko inne, co realizuje jej sens – Mk 12,29-31; Rz 13,9.

Skoro 2 kheruby stojące przy Bogu muszą być tak doskonałe,
żeby móc widzieć wszystko o sobie bez żadnych obaw;
to jest to dla nas wzór i cel nieustannego wzrostu w świętości,
który ciągle wskazuje dalszą i lepszą drogę do Boga…
Powinniśmy być wobec siebie takiego usposobienia (Flp 2,1-5)
i naśladować wzór tych, którzy mogli już tam wejść i przebywać.

„Ale Jeszua znowu zawołał donośnym głosem i oddał ducha
i oto zasłona Świątyni rozdarła się na dwoje, od góry do dołu,
i ziemia się zatrzęsła, i skały popękały…”

(Mt 27,50-51)

„Mając więc, bracia, ufność,
iż przez krew Jeszui mamy wstęp do Świątyni
drogą nową i żywą, którą otworzył dla nas
poprzez zasłonę, to jest poprzez ciało swoje…”

(Hbr 10,19-20)

Widząc w rozdarciu zasłony Świątyni,
jakie nastąpiło przy śmierci Jeszui (Jezusa)
otwarcie drogi wejścia do Miejsca Najświętego,
o czym mówi także fragment Listu do Hebrajczyków
(a zasłoną było raczej jego ciało, człowieczeństwo,
na którym większość ludzi skupia się za bardzo
zamiast dostrzegać Ducha od Boga, który go prowadził,
a którego wywyższył wyrok wydany na ciało – Rz 8,1-4,
dzięki czemu teraz można go przyjąć, aby działał w nas);
wielu „chrześcijan” chce tam wparować z buciorami
nie zastanawiając się jak na to spojrzy Gospodarz – Bóg;
który wymaga odpowiedniej postawy i szacunku…

Jeszua (Jezus) Mesjasz istotnie otworzył to wejście,
ale nie oznacza to, że każdy może tam iść byle jak…
On wszedł jako wzór, bo miał doskonałą postawę
i za nim mogą wejść tacy, którzy ją wiernie naśladują,
którzy zbliżają się do tego, czego on nauczał;
ale nie powinni tam jeszcze wstępować tacy ludzie,
którzy dopiero zaczynają swoją przemianę duchową
albo nawet wciąż odmawiają poddania się Bogu
i sprawiedliwego życia według Przykazań!
On nie tylko otworzył drogę do świętości,
ale też wytyczył dokładnie jak nią iść!

Bóg zaprasza nas do poznania Go i takiej bliskości,
jak mają aniołowie przebywający ciągle tuż przy Nim;
ale nie osiąga się tego myśląc tylko, że „już to mam”,
lecz jedynie zmierzając drogą kształtowania się na wzór
tych, którzy już znajdują się u tego celu.

2a3. Podsumowanie Arki i Kherubów

By wizerunek mógł być „cieniem” ukazującym prawdę Słowa Boga,
musi SPEŁNIAĆ JEDNOCZEŚNIE WSZYSTKIE WARUNKI:
– być nakazany i ustanowiony przez samego Boga;
– być wykonany dokładnie według wzoru od Boga;
– zawierać w swojej formie i symbolice pouczającą treść;
– nie skupiać uwagi na sobie, ale faktycznie kierować ją na Boga.
Z tego powodu obrazy i rzeźby stworzeń inne niż podane w Biblii
NIE SĄ TAKIMI JAK KHERUBY, ale czymś innym i odstępczym,
ustanowionym przez ludzi, a przeciwko Jedynemu Bogu.

2b. Stół Chlebów Pokładnych

„Sporządzisz też stół z drewna akacjowego,
dwa łokcie długość jego,
łokieć szerokość jego,
a półtora łokcia wysokość jego;
I powleczesz go złotem czystym,
a uczynisz doń wieniec złoty w około.
(…)
I położysz na stół chleb wystawny,
przed obliczem Moim ustawicznie.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,23-24.30)

„Weźmiesz też mąki przedniej
i upieczesz z niej dwanaście placków,
z dwóch dziesiątych efy będzie placek każdy
i ułożysz je w dwa rzędy, po sześć w rzędzie
na stole szczerozłotym przed obliczem יהוה.
Nadasz też na każdy rząd kadzidła czystego,
a będzie to przy chlebie oddaniem wspomnienia,
oddaniem ogniowym [dla]_יהוה [to kadzidło].
Każdego Szabatu należy układać je przed יהוה zawsze;
od synów Iszraela, jako przymierze wieczne.”
(Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 24,5-8)

Kolejnym elementem Świątyni jest stół na 12 chlebów,
które miały być wspomnieniem o darczyńcach – 12 plemionach
oraz później wynagrodzeniem i pożywieniem dla kohenów,
którzy pełnili służbę w Przybytku w minionym tygodniu:
w każdy Szabat układano nowe, a stare zabierał kohen.

Ciekawe i ważne jest, że w Przybytku Moszego był 1 taki stół,
ale w Świątyni Szlomo(ha) (Salomona) ustawiono ich 10:

„Dalej, kazał [Szlomo(h)]
sporządzić DZIESIĘĆ STOŁÓW i umieścić je w Przybytku,
pięć z prawej, a pięć z lewej strony,
oraz sto złotych czasz.”

(2Krn 4,8)

Co oznacza, że razem było na nich 120 chlebów co tydzień.
Zapewnienie tego wymagało obfitszych darów z mąki,
ale było też w tym czasie znacznie więcej kohenów:
Nie tylko Aharon i jego 4 lub potem 2 synów i wnuki;
ale 24 rody składające się z wielu rodzin i osób,
więc ich doczesne potrzeby istotnie wzrosły…

Nie jest to jednak jedyny istotny fakt na ten temat;
bowiem łączna liczba chlebów może wskazywać coś jeszcze:

„A w owych dniach stanął Kefa wśród braci,
a było tam zebrane grono około STU DWUDZIESTU osób
i rzekł: 'Mężowie bracia! Musiało się wypełnić Pismo…'”

(Dz 1,15-16a)

Około 120 uczniów Mesjasza zebrało się razem
jeszcze przed namaszczeniem ich Ruach HaKodesz,
zanim zostali natchnieni Duchem Świętego,
zanim zaczęły im towarzyszyć przejawy mocy Boga;
zatem wytrwali lub powrócili oni do Jeszui (Jezusa)
jeszcze zanim poznali owoce, jakie to później wyda
i byli najwierniejszymi ze świadków jego działalności,
fundamentami wspólnoty, jaką zaczęli razem budować,
którzy byli tam nie znając jeszcze nagrody…

To „pomieszczenie na piętrze” (Dz 1,13),
gdzie odbywało się to zgromadzenie 120 osób,
jest opisane podobnie jak co miejsce Ostatniej Wieczerzy
w Ewangeliach Marka (Mk 14,15) i Łukasza (Łk 22,12)
i niektóre przekłady tradycyjnie nazywają je „Wieczernik”
wskazując, że oba wydarzenia były w tym samym miejscu…

Może więc istnieć w Biblii prorocze podobieństwo
pomiędzy 1 stołem na 12 chlebów w Przybytku Moszego
i 10 stołami na 120 chlebów w Świątyni Szlomo(ha)
oraz 1 stołem dla 12 osób przy Jeszui Mesjaszu
i 10 stołami dla 120 osób zebranymi w tym miejscu,
które mogły się tam pomieścić przy innych stołach;
co razem zgodnie obrazuje wzrost społeczności
i osób sprawujących w niej wierną służbę Bogu:
najpierw tylko tych najbliższych wybranych,
a potem też tych, którzy byli tam z nimi,
pochodzą od nich i kontynuują ich dzieło
tak samo jak rody kohenów wcześniej.

2c. Menora(h) (מנורה) – Świecznik 7-Ramienny

„Zrobisz też świecznik ze złota czystego;
kutej roboty ma być świecznik ten;
słupiec i pręt jego, kielichy i gałki
i kwiaty jego z niego wychodzić powinny.
A sześć ramion wychodzić ma z boków jego;
trzy ramiona świecznika z jednego boku jego
i trzy ramiona świecznika z drugiego boku jego.
Trzy kielichy, kształtu kwiecia migdału
na jednym ramieniu, z gałką i kwiatem;
i trzy kielichy kształtu kwiecia migdału
na drugiem ramieniu, z gałką i kwiatem.
Tak na sześciu ramionach wychodzących ze świecznika.
A na samym świeczniku cztery kielichy,
kształtu kwiecia migdału z gałkami i kwiatami jego.
Jedna gałka pod dwoma ramionami jego,
i jedna też gałka pod dwoma ramionami jego,
u sześciu ramion wychodzących ze świecznika.
Gałki ich i ramiona ich z niego samego wychodzić mają:
cały ma być kuty z jednej bryły złota czystego.
I zrobisz lampy do niego – siedem,
tak żeby nasadziwszy lampy jego,
one oświecały stronę jego przednią.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 25,31-37)

Kolejnym elementem Przybytku jest 7-ramienny świecznik
(słowo „świeca” oznacza źródło ognia i światła (które świeci)
i w tym przypadku jest to według nakazu LAMPA OLIWNA,
a nie np. świeczka woskowa wynaleziona znacznie później).
Ta lampa wraz ze stołem na chleby czyni z niego Dom,
w którym jest światło i pożywienie, można tam żyć…

Świecznik nie pełni jednak tylko praktycznej funkcji,
ale jak wszystko tam jest objawieniem i symbolem,
który ukazuje ważną prawdę o porządku Boga:

„Co do tajemnicy siedmiu gwiazd,
które widziałeś w prawej dłoni mojej
i siedmiu złotych świeczników:
siedem gwiazd, to aniołowie siedmiu zborów,
a siedem świeczników, to siedem zborów.
Do anioła zboru w Efezie napisz:
To mówi ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej,
który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników:”

(Obj 1,20-2,1)

Na podstawie Objawienia Jochanana (Jana) wiadomo,
że lampy symbolizują 7 części wspólnoty sług Boga,
zaś światła w tych lampach to ich opiekuńczy aniołowie,
którzy te wspólnoty mają strzec i prowadzić.

Istotne w tej sprawie jest też to,
że Bóg dał Iszraelowi ziemię 7 narodów potomków Kanaana
(Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 7,1; Dz 13,19),
którzy byli zliczeni wśród 70 potomków Noacha po potopie
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 10,15-19; 1Krn 1,13-16)
zanim Bóg pomieszał ludzkości języki – podzielił narody;
co może wskazywać, że Bóg odwołał 7 aniołów tych 7 narodów
i ustanowił 7 opiekunów Swego Ludu na tej samej Ziemi,
kiedy tym ludem początkowo był tylko Naród Iszraela…

…a kiedy Szlomo(h) budował Świątynię,
to podobnie jak zwiększył ilość stołów,
dodał tak samo także więcej Menor
ustawiając tam razem w 10 świecznikach 70 lamp,
a w nich umieszczonych 70 świateł jako znak 70 aniołów,
którzy mają prowadzić do Boga CAŁĄ LUDZKOŚĆ:

„Następnie Szlomo(h) kazał sporządzić
wszystkie przedmioty dla Świątyni יהוה [Boga]:
ołtarz ze złota i złoty stół na chleby pokładne,
pięć świeczników z prawej i pięć z lewej strony
ze szczerego złota przed Miejscem Najświętszym,
z kwiatami i lampami, i szczypcami ze złota,”

(1Krl 7,48-49)

„Dalej kazał [Szlomo(h)] sporządzić
DZIESIĘĆ ŚWIECZNIKÓW ze złota,
JAK BYŁO PRZEPISANE,
i umieścić je w Przybytku,
pięć z prawej, a pięć z lewej strony.”

(2Krn 4,7)

Relacja w 2. Księdze Kronik mówi o tym,
że król uczynił to „jak było przepisane”
(w oryginale „כמשפטם” („ke_miszpatam”),
czyli dosłownie po prostu „zgodnie z Prawami”);

więc mogło to nie być tylko jego postanowienie,
ale objawione ustanowienie tej sprawy przez Boga,
którego źródło nie jest dziś zachowane i znane,
ale było uznanym natchnionym tekstem wtedy,
gdy została podjęta ta decyzja o 10 Menorach;
lub jest taką interpretacją Prawa o Świeczniku,
które określa tylko formę i pozwala na większą ilość.
Ostatecznie Bóg też tę Świątynię Szlomo(ha) przyjął,
ogień z Niebios zstąpił by spalić oddania (ofiary),
o czym później mówi i co potwierdza także 2Mch 2,8-10;
a obłok okrył zbudowany Dom (2Krn 7,1-3; 1Krl 8,10-13);
więc wszystko musiało być zgodne z Wolą Boga.

Jak Iszrael jest początkiem (J 4,22) i wzorem (Za 8,22-23) zbawienia,
tak prowadzących go 7 aniołów ma pierwszeństwo i zwierzchnictwo
nad resztą 63 z pośród tych 70 i wszystkimi innymi aniołami Boga,
które prowadzą i opiekują się ludźmi ze wszystkich narodów;
7 zajmuje szczególne miejsce przed tronem Boga (Obj 1,4; 4,5; 8,2).

Obie powyższe sprawy już w pierwotnym ustanowieniu Przybytku
potwierdzają zamysły Boga co do wydarzeń z przyszłości:
ustanowienia przez Jeszuę (Jezusa) Mesjasza uczniów,
a także przystęp do Świątyni Boga dla wszystkich narodów,
co zapowiadają liczne proroctwa, np. Iz 56,6-7; 66,22-24; Za 14,16-21;
dlatego nie należy uważać, że Prawa o tym są tylko dla Iszraela,
ale że OD ISZRAELA MA SIĘ ZACZĄĆ dzieło zbawienia ludzkości,
a wierni Bogu z tego narodu mają prowadzić do tego innych,
przecież ich też ze względu na narody było na początku 70
(Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 46,8-27; Dz 7,14 (z żonami);
Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 32,8)!

2d. Deski, Słupy i Zasłony Namiotu i Dziedzińca

„Przybytek zaś zrobisz z dziesięciu zasłon,
z bisioru kręconego, i z błękitu, i purpury i karmazynu;
w kheruby robotą wymyślną wykonasz je…”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 26,1)

„I zrobisz pokrowiec na Namiot
ze skór baranich czerwono barwionych;
a przykrycie ze skór tachaszy na wierzch.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 26,14)

„I czterdzieści podsłupi dla nich srebrnych:
dwa podsłupia pod bal jeden,
i dwa podsłupia pod bal drugi.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 26,21)

„Bale zaś obłożysz złotem,
a pierścienie ich zrobisz ze złota jako osady dla poprzeczek;
obłożysz też i poprzeczki złotem.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 26,29)

„Słupów też do niego dwadzieścia,
i podsłupi do nich dwadzieścia z miedzi;
haczyki u słupów i klamry do nich ze srebra.”
(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 27,10)

Wszystkie rozważone wcześniej przedmioty ze złota
były umieszczone wewnątrz Przybytku, za zasłonami,
odgrodzone przy pomocy otaczających warstw;
w miejscu niewidocznym dla zwykłych ludzi,
którzy nie byli wybrani do służby w Świątyni,
którzy nie pochodzą z rodu Aharona.

Zasłony te nie były jednak tylko przeszkodami,
ale także wykonano je w artystyczny sposób
umieszczając na nich symbolikę i pouczenia
podobne jak we wnętrzu Przybytku.

2e. Ołtarz Oddań Wstępujących

„I wystawisz ołtarz z drzewa akacjowego,
pięć łokci długości, a pięć łokci szerokości:
kwadratową będzie ołtarz,
a trzy łokcie wysokość jego.
I poczynisz rogi na czterech narożnikach jego:
z niej wychodzić będą rogi jego;
a obłożysz go miedzią.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 27,1-2)

Ołtarz zewnętrzny służący do składania oddań (ofiar)
nie miał być z zewnątrz pokryty złotem ani srebrem, a miedzią.
Ma ona wyższą temperaturę topnienia i ciepło właściwe,
więc może wytrzymać więcej ciągłego spalania darów,
więc ten wybór jest praktycznie uzasadniony;
ale świadczy też o tym, że choć ołtarz jest ważny,
to pełni raczej pomocniczą i podrzędną rolę
względem złotych sprzętów podanych wcześniej.
Blachy z miedzi, którymi (dodatkowo) obito ten ołtarz
pochodzą z przekucia kadzielnic buntowników Koracha
(co opisano w Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 16,36-40/17,1-5),
zatem są one upamiętnieniem sądu i wyboru Boga.

Sam Bóg ustanowił oddania (ofiary) ze zwierząt
sposób postępowania z nimi, składania ich,
więc nie można podważać tego Prawa Stwórcy;
ale nie są one sednem oddawania czci Ojcu,
nie jest to najważniejsza sprawa w judaizmie;
a jedynie konieczne narzędzie pomocnicze (Mt 23,23)
dla budowania miłości, jedności i sprawiedliwości,
o których poucza wnętrze Świątyni.

2f. Podsumowanie Wystroju Przybytku

Czytając fragment Tory o wystroju Przybytku
z żywym zainteresowaniem treścią tych objawień,
jako osoba pragnąca tego doświadczyć w praktyce,
oczekująca na przywrócenie tej służby Bogu
i dlatego rozważająca to głęboko, ze szczegółami,
żeby się do uczestnictwa w tym dobrze przygotować,
można przy okazji dostrzec w tym pouczenia i głębię;
podczas gdy typowi „chrześcijanie” uważając to
za „tylko cień” i lekceważąc jako dawną historię,
która niby nie ma już zastosowania ani ważności,
bezmyślnie tracą wiele zrozumienia Słowa Boga,
którego nawet do dopuszczają do przemyślenia;
w tym także liczne MESJAŃSKIE TREŚCI!

Ludziom łatwo przychodzi do głowy myśl,
że choć się czymś wcale nie interesowali
i nie mają o tym najmniejszego pojęcia;
to „rozumieją” lepiej od samego Boga,
że jest to już nam zbędne i bez sensu;
zamiast raczej dopuścić do siebie tę myśl,
że skoro Bóg coś ustanowił i objawił,
to ma w tym sens, cel i rację,
którą trzeba poznać i przyjąć.

Bóg nie ustanowił budowy Przybytku przypadkowo,
ale ma swój sens i cel uczynienie go właśnie tak,
żeby symbolicznie wyrażał wielkie zamysły Stwórcy
i w materialnej formie zawierał objawione proroctwa,
których spełnienie możemy potem dostrzegać
cały czas widząc w nim to, co „cień” przedstawia.

3. Ważność i Znaczenie Darów

Wiedząc już o tym,
jaki dar do wykonania czego został wykorzystany,
można zrozumieć ich symboliczne znaczenia,
wskazanie na różne rodzaje praktyki i służby,
inne obowiązkowe i dobrowolne poświęcenia…

3a. Dary Obowiązkowe

„I oświadczył יהוה [Bóg] Moszemu, i rzekł:
„Gdy zbierzesz poczet synów Iszraela wedle spisowych ich,
niech da wtedy każdy okup duszy swej יהוה przy spisie ich,
aby nie było w pośród nich klęski, przy spisie ich.
Oto co dać ma każdy przechodzący ku spisowym:
pół szekla [srebra] według szekla świątynnego;
po dwadzieścia ger szekel; pół tego szekla,
jako dań יהוה [Bogu].
Każdy przechodzący ku spisowym,
od dwudziestu lat i wyżej, niechaj da dań tę יהוה [Bogu].
Bogaty niechaj nie dołoży, a ubogi nie ujmie od pół szekla,
składając tę dań יהוה, dla odpuszczenia duszom waszym.
I wziąwszy srebro odpuszczenia od synów Iszraela
obrócisz je na służbę przybytku zboru;
i będzie to synom Iszraela na pamiątkę przed יהוה [Bogiem],
dla odpuszczenia duszom waszym.””

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 30,11-16)

„Srebra zaś od policzonych zboru sto talentów
i tysiąc siedemset siedemdziesiąt pięć szekli,
według [miary] szekla świątynnego.
Beka na głowę, czyli pół szekla, według szekla świątynnego,
od każdego przechodzącego przed spisującymi
od dwudziestu lat i wyżej,
od sześciuset trzech tysięcy i pięciuset pięćdziesięciu.
A służyły te sto talentów srebra do odlewania
podsłupi Świątyni i podsłupi zasłony;
sto podsłupi ze stu talentów – po talencie na podsłupie.
A z tysiąca siedmiuset siedemdziesięciu i pięciu szekli
zrobił haczyki do słupów, i powlókł wierzchy ich
i połączył je klamrami.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 38,25-28)

Tora(h) podaje, że spisywani dorośli mężczyźni
mieli dać na swój wykup po pół szekla srebra;
a w końcowym rozliczeniu budowy Przybytku
okazało się, że łącznie było go dokładnie tyle,
ile pochodziłoby gdyby wszyscy dali ile należało,
nikt nie dodał więcej ani nikt nie umniejszył daru.

Ten cały dar ze srebra posłużył do wykonania
podstaw i haczyków, na których opiera się wszystko;
dzięki którym wszystko jest na swoim miejscu.
Gdyby tego srebra zabrakło choć trochę,
to Świątynia mogłaby się przewrócić
lub wiatr porwałby jedną z części zasłony,
która nie była dostatecznie przymocowana…

Świątynia bez srebrnych podstaw może stać
gdy tymczasowo są sprzyjające do tego warunki,
np. nie wieje silny wiatr, który by ją przewrócił;
ale kto by liczył na to, że tak będzie zawsze,
tego dzieło z hukiem upadnie przy zmianie pogody…

Choć srebro nie jest najcenniejszym z darów,
to jest najbardziej fundamentalne ze wszystkich
i jako dar obowiązkowy przedstawia posłuszeństwo Prawu,
które trzeba najpierw wiernie poznawać i spełniać,
a do którego dobrowolnie można dodać więcej służby,
jaką chce się spełniać z serca, a bez nakazu…

Gdyby ktoś nawet chętnie dawał regularnie góry złota,
ale nie przekazał obowiązkowego pół szekla srebra;
to lepiej dla niego, żeby sprzedał całe swe złoto,
kupił te pół szekla i spełnił nakazany obowiązek,
bo to jest ważniejsze i cenniejsze niż cała reszta,
od tego zależy czy na inne dary Bóg choćby spojrzy.

3b. Dary Dobrowolne

„I oświadczyli Moszemu, i rzekli:
„Więcej lud przynosi, niż potrzeba do dzieła,
które rozkazał יהוה [Bóg] wykonać”.
Rozkazał tedy Mosze(h) i ogłoszono w obozie tak;
„Ani mężczyzna, ani kobieta niechaj już
nie robią nic na daninę świętą!”
I przestał lud przynosić.
A zapasu był dostatek dla całego dzieła,
by je wykończyć, i jeszcze zbywało.”

(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 36,5-7)

Z darów dobrowolnych wykonano w Świątyni
i części najwspanialsze i części zwyczajne;
okazało się jednak, że nie wszystko było potrzebne,
więc ktoś, kto służy Bogu tylko w taki sposób,
może kiedyś niestety przekonać się o tym,
że nic z jego szczodrości nie zostało użyte,
ale usłyszy tylko słowa „nie przynoś więcej”!

Nie oznacza to jednak wcale,
że nie należy być ofiarnym i podejmować służby,
bo nadmiar i zbędność może pojawić się tylko wtedy,
gdy wierni najpierw wykonają już całą potrzebną pracę
i wszystkie potrzeby będą zaspokojone.

3c. Jakim Darem Jest Nauczanie?

Do którego z darów na Przybytek
można porównać naszą służbę braci,
którzy prowadzą nabożeństwa w święta Boga,
mówią komentarze do Biblii, nauczają,
publikują nagrania i teksty na ten temat?

Z całą pewnością NIE JEST TO SREBRO,
bo prowadzenie nabożeństw nie jest nakazem,
jaki Tora(h) Boga ustanawia jako nasz obowiązek,
którym jest po prostu uczestnictwo w zgromadzeniu;
ale robią to dobrowolnie tylko ci bracia,
którzy są do tego powołani i uzdolnieni,
więc chcą służyć Bogu w ten sposób
przekonani, że wyda to dobre owoce,
bo po to otrzymali właśnie takie dary.

Choć mogłoby się wydawać, że to bardzo cenny dar;
to jednak w rzeczywistości jest to dobrze widoczne
podobnie jak każdy może widzieć zasłony dziedzińca,
które znajdowały się na zewnątrz, gdzie mógł być każdy;
więc samo publiczne głoszenie jest jak skóry i tkaniny,
a zatem dar najskromniejszy i najbardziej podstawowy
z tego, co człowiek może oddać Bogu dobrowolnie;
a ważniejsze i znacznie cenniejsze od tego są tak samo:
– obowiązki do spełniania – srebro posłuszeństwa Prawu,
sprawiedliwość we wszystkich swych myślach i czynach;
– służba sprawowana w ukryciu – złoto rozważań i modlitw,
oraz jałmużna i czynna pomoc udzielana potrzebującym;
które muszą poprzedzać opowiadanie o tym innym ludziom,
żeby nie było to tylko puste powtarzanie pięknych słów,
ale rzeczywisty wzrost w sprawiedliwości i uświęceniu,
ciągłe poznawanie Boga i życie prawdą Jego Słowa.

Gdyby ktoś tylko mówił i nauczał innych (Mt 6,1-6)
o sprawach, których sam nie spełnia jak należy,
np. wychodząc bez rzetelnego przygotowania
i komentując jakiś przypadkowy fragment Pisma
lub tylko powtarzając ciągle to samo, co od dawna wie,
a bez poznawania i rozważań głębi Słowa Boga
ani rozeznania potrzeb zboru, który ma tym pouczyć;
to dziełem z jego daru będzie tylko zbędne ogrodzenie
wokół pustego placu, na którym nie ma Świątyni,
bo ktoś taki symbolicznie nie wniósł tam
ani srebra na podstawy Przybytku
ani złota na przedmioty świętej służby.

Nie umniejsza to wcale randze osób nauczających,
którzy tak samo jak wszyscy mogą i powinni służyć:
– złotem dzieł czynionych w ukryciu, modlitwą i pomocą;
– srebrem fundamentów posłuszeństwa Przykazaniom;
a oprócz tego dodatkowo głosić o tym innym ludziom,
nauczając, że to ważne i potrzebne, jak to dobrze czynić,
i pokazując na zewnątrz CZĄSTKĘ tego, co wychodzi z wnętrza,
co jest sednem świętości, które musi być za widocznymi zasłonami.

Chwała Bogu.

Ostatnia modyfikacja: 2021-02-20.

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!