1. Dzień Liczenia Aomeru

Czas czytania: 20 minut

Dziś, w poniedziałek 04/05.04.2021 jest 22. Abib/Nisan,
1. powszedni, roboczy dzień po zakończeniu Chag HaMacot,
zatem 1. dzień 1. tygodnia i łącznie 1. dzień liczenia aomeru,
a dokładniej 1. dzień liczenia dni od złożenia jednego aomeru jęczmienia
jako oddania (ofiary) kołysania tym aomerem z powodu początku żniw.
W Tanakhu wydarzenia tego dnia opisują wersety:
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 14,20-31;
Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 16,9;
Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 23,9-15; Joz 5,11-12;
Zaś w Odnowionym Przymierzu opisują go fragmenty;
Mt 27,51z-53; 28,1-10; Mk 16,2-13; Łk 24,1-43; J 20,1-24.

1. Historyczne Wydarzenia w 1. Dzień Liczenia Aomeru

Podczas tej doby wychodząc z Micraim (Egiptach) Naród Iszraela
nocą szedł po dnie morza, które Bóg rozdzielił wschodnim wiatrem,
a rano, gdy wszyscy stanęli już na bezpiecznym, wysokim brzegu
fale spiętrzonej wody zalały i zatopiły armię faraona.

Podczas tej doby w Jeruszalaim Jeszua (Jezus) Mesjasz
nocą powstał z martwych, a podczas dnia wstąpił do Ojca
po tym jak objawił się kobietom, które przyszły go namaścić,
później zaś spotkał się jeszcze z uczniami w drodze i apostołami.

Pesach - Przebieg Wydarzeń, także 1. dzień liczenia aomeru po Chag HaMacot.
Przebieg wydarzeń wokół całego Święta Pesach – Męki Mesjasza i Wyjścia Iszraela z Micraim (Egiptów), także 1. dzień liczenia aomeru po Chag HaMacot.

O szczegółach tego rozważania można przeczytać w komentarzach o Pesach:
– Pesach to Ostatnia Wieczerza?
Oddania – Rodzaje i Warunki;
– Wolność przez Morze i Śmierć.

Jeszua (Jezus) Mesjasz musiał zmartwychwstać przed początkiem dnia,
najprawdopodobniej gdy po święcie wieczorem rozpalano ogień (Mt 28,1),
bo miłujące go kobiety zastały pusty grób gdy jeszcze było ciemno (J 20,1);
ale nie wstąpił do Ojca jeszcze w czasie dziennej rozmowy z Miriam (J 20,17),
a był już przemieniony po południu, w drodze do Emaus (Mk 16,12; Łk 24,13-16);
co warto mieć na uwadze rozważając sprawę ścinania i kołysania aomeru…

2. Ścinanie i Oddanie Kołysania Aomeru

I_chleba i_prażonych_(ziaren) i_świeżego_(ziarna)
nie będziecie_jedli aż_do samego dnia tego,
aż przyniesiecie to oddanie Bogu_waszemu.

(To)_Przepis wieczności dla_pokoleń_waszych
we_wszystkich siedzibach_waszych.
I_ODLICZYCIE DLA_WAS (OD)_NAZAJUTRZ TEGO_SZABATU
OD_DNIA PRZYNIESIENIA TEGO AOMERU KOŁYSANIA
SIEDEM SZABATÓW PEŁNYCH BĘDZIE

aż_do nazajutrz tego_szabatu tego_siódmego
ODLICZYCIE PIĘĆDZIESIĄTY DZIEŃ
i_złożycie dar_pokarmowy nowy dla_יהוה.”

SIEDEM TYGODNI ODLICZYSZ_SOBIE,
OD_ZACZĘCIA (ZAPUSZCZANIA)_SIERPA W_ZBOŻE
ZACZNIESZ LICZYĆ SIEDEM TYGODNI
I_UŚWIĘCISZ ŚWIĘTO TYGODNI
dla_יהוה, Boga_twojego
szczodrymi_darami ręki_twojej,
jakie dasz według_tego_jak
pobłogosławi_ci יהוה, Bóg_twój.”

Ponieważ liczenie aomeru wskazuje 1 dzień Święta Szabuot (Tygodni)
musi także zaczynać się jednego dnia, w którym jednocześnie
zaczyna się koszenie zboża i składa oddanie kołysania aomeru;
a słowo „שבת” („szabat„) oznacza tu „tydzień„, „7 dni” jak w Iz 66,23,
nie zaś same dni Szabatów, które mogłyby wystąpić w 43 dni;
dlatego aby spełnić obie wersje ustanowienia Boga w Torze
nie można zacząć żniw wcześniej niż w dobie kołysania,
zatem nie może to być uczynione wcześniejszego dnia.

Zgodnie ze świadectwami tradycji judaizmu
(Menachot: Miszna(h) 10:5-7; Talmud Babli 67b:4-5; 68a:11-12)
oddanie aomeru było na pewno składane przed południem,
kiedy nowe zboże stawało się dozwolone z dala od Świątyni
dla osób, które nie mogły być świadkami wykonania obrzędu;
ale jednocześnie dopiero po oczyszczeniu ołtarza z popiołu
(co jest opisane w Wajikra/3Moj/Leutkon/Kpł 6,1-6/8-13)
i po oddaniu porannym, które rozpoczyna służbę każdego dnia;
ale ta tradycja podaje też, że snop ścinano na początku nocy
pytając najpierw aż 3-krotnie o to, czy Słońce już zaszło
(Menachot: Miszna(h) 10:3; Talmud Babli 65a:4-8);
zatem od ścięcia do oddania mijało aż około 15-18 godzin!

Wbrew pozorom taki podział nie był wolnym wyborem ani wymysłem,
ale przynajmniej w niektórych latach był wymuszany przez okoliczności
i koniecznością było, że te 2 części obrzędu rozdzielał tak długi czas
,
bo jęczmienia nie znajdowano zawsze na polu najbliżej Świątyni,
w pierwszym miejscu tuż za murami i bramami Jeruszalaim…

Wegetacja nie zachodzi tak samo w całej Ziemi Iszraela,
ale w jednych miejscach zaczyna się wcześniej i jest szybsza,
a w innych miejscach zaczyna się później i jest wolniejsza.
Jeruszalaim znajduje się w Górach Jahuda(ha) (Judzkich),
gdzie niestety dzieje się to względnie późno i zachodzi wolno
,
więc jęczmień może dojrzewać nawet o około 2 tygodnie później
niż np. w Dolinie Jardenu w pobliżu Morza Kineret (Galilejskiego);
a gdyby szukając jęczmienia na oddanie kołysania tylko przy Świątyni
z powodu braku kilku dni opóźnić żniwa o miesiąc – ponad 4 tygodnie,
to żniwa w Dolinie Jardenu zaczęłyby się prawie 6 tygodni po dojrzeniu,
więc znaczna część zboża by już obeschła i opadła, ziarno spadło na ziemię,
więc plony z najżyźniejszych i najowocniejszych ziem byłyby stracone;
dlatego dopuszczano przynoszenie jęczmienia z dalszych miejsc,
z całej Ziemi Iszraela w zasięgu 1 dnia drogi od Świątyni Boga,
w tym np. z Crifin (צְרִיפִין) znajdującego się około 58 km od Jeruszalaim
(Menachot: Miszna(h) 10:2; Talmud Babli 64b:2-9).

„Bo tylko na tym_miejscu, które wybierze יהוה, Bóg_twój
na_mieszkanie (dla)_Imienia_Swego, tam,
zabijesz oto to_Pesach w_wieczór, gdy_obniża_(się) to_Słońce,
(w)_wyznaczonym_czasie wyjścia_twego z_Micraim.
I_przyrządzisz i_zjesz na_miejscu, które wybierze יהוה, Bóg_twój na_nim
i_zawrócisz w_ranek i_pójdziesz do_namiotów_swoich, sześć dni będziesz_jadł przaśnki
i_w_dniu tym_siódmym zatrzymanie dla_יהוה, Boga_twego, nie wykonuj pracy.”

Tora(h) pozwala opuścić Jeruszalaim w ranek po spożyciu Pesach,
ale Święto Przaśników trwa 7 dób, a tutaj Prawo mówi tylko o 6 dniach,
co świadczy, że pozwolenie odejścia dotyczy dopiero następnego ranka,
który następuje po 1. Dniu Przaśników, który jest świętem szabatowym,
w którym należy być na zgromadzeniu i nie można wykonywać pracy,
a dodatkowo wszyscy ludzie są zmęczeni po nocy czuwania
i powinni jeszcze wypocząć przed trudami podróży…

Hebrajskie słowo „עמר” („a[o]mer„) oznacza „snop„, jest nazwą naczynia,
a także miarą objętości ciał sypkich – wielu małych i stałych jak mąka i ziarna zbóż
od około 2.2 litra (43.2 jajka) do około 3.635 litra (12/100 objętości kikaru wody)
według różnych współczesnych opnii i świadectw historycznych z różnych miejsc;
jednak oddania tego nie można było przynieść do Świątyni w takiej formie:
ani gotowej mąki, ani uprażonych ziaren ani nawet wyłuskanych ziaren,
bo wtedy mogłyby być podejrzenia i wątpliwości czy to świeży zbiór,
czy może zapas wzięty ze spichlerza lub ścięty kilka dni wcześniej.
Aomer musiał być przyniesiony jako ziarna w kłosach na łodygach z liśćmi
powiązanych w snop niesiony położony luźno w odpowiednio dużym koszu
,
żeby nie był połamany, zgnieciony ani wysuszony ciepłem ludzkiego ciała;
żeby koheni w Świątyni mogli zobaczyć i osądzić, że to zbiór z tego dnia
i dopiero wtedy wyłuskać ziarna i zmielić mąkę na oddanie kołysania;
zatem przenoszony musiał ważyć więcej i mieć większy rozmiar
od tego, co ostatecznie wykorzystane w służbie w Świątyni…

Zależnie od tego jak rozumie się obszar Jeruszalaim:
A) czy tylko wewnątrz murów miasta (najsurowsza definicja)
na podstawie Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 25,31;
B) w ciągłej zabudowie także na zewnątrz poza murami miasta
(nie oddzielony np. pastwiskami, polami, sadami ani lasami);
C) w zasięgu 1000 łokci wokół murów miasta
na podstawie Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 35,4-5;
D) wszędzie, skąd widać Dom Boga – Świątynię,
czyli do szczytów wzgórz otaczających Jeruszalaim;
a także zależnie od tego, jak rozumie się „ranek”:
A) czy wąsko tylko jako początek jasnego dnia;
B) czy szeroko jako czas wznoszenia się Słońca;
kiedy noc i dzień jaśnieją – od północy do południa;
spełnianie obrzędu ścinania kłosów i kołysania aomerem
zgodnie z Torą i potwierdzoną w Talmudzie tradycją judaizmu
może być łatwe lub trudne w wykonaniu, a nawet niemożliwe…

Gdyby aomer należało ścinać zawsze w dobie 16. Abib/Nisan,
czyli w nocy po dniu 15. Abib/Nisan, po 1. Dniu Przaśników;
to wtedy co najmniej do północy nie można opuścić Jeruszalaim,
gdzie muszą znajdować się wtedy wszyscy pobożni mężczyźni
(bo Bóg pozwolił „pójść do_namiotów_swych” w ranek po święcie);
więc jeśli pola z dojrzałym jęczmieniem nie ma w granicach miasta,
to na pewno nie da się go ścinać tuż po zachodzie Słońca,
bo nikt nie może nawet wtedy być na takim polu ani w pobliżu;
ale dopiero po północy można wyruszyć w drogę do dalszego pola,
które musi być w odległości mniejszej niż około 5-6 godzin drogi,
żeby udało się ściąć potrzebny jęczmień jeszcze podczas tej nocy,
przynieść go, zmielić i oddać na ołtarzu aomer mąki przed południem.
Oprócz tego, że w takiej sytuacji czasu jest o około 6 godzin mniej,
to jeszcze na pewno trzeba by go podzielić na drogę w obie strony
i nawet organizując przekazanie snopa w formie sztafety,
żeby posłańcy mogli biec nie szczędząc sił, byłoby to trudne;
a obszar początku żniwa trzeba by bardzo ograniczyć…

Wyprawa z Jeruszalaim do Crifin i z powrotem wyruszając po północy i w 11 godzin
byłaby podobna do zejścia z Babiej Góry do Zakopanego i powrotu na szczyt,
niemal taka sama jak zejście ze szczytu Ślęży do Kłodzka i wejście na ten szczyt
lub nawet o połowę dłuższa niż ze szczytu Ślęży do Wrocławia i z powrotem
(Jeruszalaim jest najwyższym punktem na początku i końcu trasy tej wędrówki)
niosąc przy tym ładunek i utrzymując na całej trasie średnie tempo ponad 10 km/h!

Gdyby aomer należało ścinać zawsze w niedzielę,
to gdyby to miała być niedziela podczas Chag HaMacot,
którą może być też niedziela przypadająca 15. Abib/Nisan;
to tej nocy na pewno nie można wyruszyć ani ścinać jęczmienia,
bo jest to noc czuwania oraz czas święta szabatowego,
podczas którego nie można podróżować ani nosić ciężarów,
ale trzeba być obecnym na zgromadzeniu w Jeruszalaim.

Gdyby aomer należało ścinać zawsze w niedzielę,
która ma być po Szabacie przypadającym w Chag HaMacot,
którą może być też niedziela przypadająca 16. Abib/Nisan;
to tej nocy problemy są te same co zawsze 16. Abib/Nisan,
choć mogą zdarzać się rzadziej, tylko w niektórych latach.

Gdyby aomer należało ścinać zawsze w niedzielę,
to w obu powyższych sposobach jej wyznaczania
istnieje też problem gdy przypada ona w 7. Dzień Przaśników,
tak jak to było w tym roku, gdy niedziela była świętem szabatowym:
Bóg nakazał liczenie aomeru od dnia zapuszczenia sierpa,
a zatem od takiego dnia, w którym można to zrobić zgodnie z Prawem
,
ale ponieważ nie nakazał czynić tego w jakiś jednoznacznie wskazany dzień,
nie ustanowił w Torze wyjątku pozwalającego czynić to w Szabat lub święto,
dlatego początek żniw nie może przypadać w święto szabatowe
(choć oczywiście ludzkie ustanowienia mogą być odmienne i odstępcze,
ale nie tradycja jest nad Przykazaniem, lecz Przykazanie ważniejsze od tradycji).

Gdyby aomer należało ścinać zawsze w niedzielę,
to w przypadającą 17. Abib/Nisan byłoby niewiele lepiej,
bo Szabat w 2. Dniu Przaśników przedłuża zakaz podróżowania
(nie można w nim wykonywać czynności na dzień następny),
więc dopiero w nocy trzeba by podróżować w obie strony…

W aż 4 z 7 niedziel podczas Chag HaMacot próby kołysania aomeru
byłyby zakazane i niemożliwe lub ograniczone, problematyczne i ryzykowne,
bo z powodu krótkiego czasu i małego zasięgu obszaru możliwego ścinania
jęczmienia mogłoby nie udać się tam znaleźć lub dostarczyć na czas…

Nawet gdyby dopuszczać możliwość spełniania tego w Szabat lub święto szabatowe,
czyli w dni 15. Abib/Nisan, 21. Abib/Nisan oraz w Szabaty 16. Abib/Nisan lub 22. Abib/Nisan;
to bezdyskusyjny jest wtedy zakaz wykorzystania do tego pracy zwierząt jak osioł lub koń;
więc ludzie dostarczający snop musieliby pokonać całą drogę o własnych siłach,
a do Crifin poświadczonego w Misznie i Talmudzie jest około 58 km w jedną stronę,
które trzeba by pokonać pieszo podwójnie w ciągu (połowy) nocy i małej części dnia
Czy zatem Bóg ustanowiłby Torę, która może nie dać się wykonywać?

Gdyby aomer należało ścinać dopiero po 7. Dniu Przaśników,
w pierwszy powszedni i roboczy dzień po zakończeniu Chag HaMacot,
to choć ludzie mający możliwość i chęć mogli być do końca święta w Jeruszalaim,
jak czyniła rodzina Jeszui (Łk 2,43) i jego uczniowie po zmartwychwstaniu (Łk 24,13);
wyznaczone osoby odpowiedzialne za przyniesienie jęczmienia na oddanie kołysania
zawsze mogły opuścić Jeruszalaim wcześniej podczas powszednich dni święta,
dotrzeć na znalezione i wybrane wcześniej pola z dojrzałym jęczmieniem,
tam na miejscu przygotować wszystko i wypocząć przed drogą powrotną
(w tym powiązać jęczmień w snopy w dniu przed świętem – 7. Dniem Przaśników
(jak o tym mówi tradycja w Menachot: Miszna(h) 10:3; Talmud Babli 65a:4-8;
gdzie w aramejskim oryginale jest napisane „בְּמוֹצָאֵי יוֹם טוֹב” – „w_zakończenie dnia święta”,
co pokazują też pogrubione słowa w angielskim tłumaczeniu tych tekstów;
a dopiero późniejsza wykładnia robi z tego (niepogrubione) „pierwszego dnia”),
co przed 15. Abib/Nisan byłoby niemożliwe dla zbiorów daleko od Świątyni,
bo 14. Abib/Nisan na pewno trzeba już być w Jeruszalaim i szykować Pesach,
a nawet wcześniej oczyścić się i nabyć baranki na oddania składane tego dnia).
Po 21. Abib/Nisan można by spokojnie ścinać snopy tuż po zachodzie Słońca,
będąc już w wyznaczonym miejscu wraz z mieszkańcami okolicznych wiosek,
a na dostarczenie ich do Jeruszalaim byłoby nawet około 16-17 godzin,
podczas których wyćwiczony w marszu i dobrze znający drogę posłaniec
mógłby pokonać nawet ponad 100 km i przynieść snop np. z Beit Szean
(choć np. Morze Kineret (Galilejskie) raczej wciąż byłoby zbyt daleko),
lub też drogę z bliższych miejsc przejść wolniej i spokojniej,
bez ryzyka, że nie zdąży dostarczyć snopa do obrzędu.

Mając świadomość tego, że jęczmień na obrzęd kołysania
musiał być ścięty i w posiadaniu praktykujących jahudim przez czas
od nieco ponad 3 godzin (przed końcem nocy i do końca oddania porannego)
do nawet ponad 17 godzin (od początku nocy do oddania przed południem),
bo tego wymaga połączenie tradycji ścięcia w nocy (jak zmartwychwstania)
oraz złożenie na ołtarzu w czasie, gdy jest gotowy do służby tego dnia;
warto rozważyć przygotowania i porządki przed Chag HaMacot:

Przed świętem z domów usuwa się nie tylko już gotowy chamec,
jakim są np. ciasta, kwaszone chleby, drożdże czy alkohole ze zbóż,
ale też produkty, z których chamec normalnie jest wytwarzany
(przygotowując wcześniej zapas macy na cały okres święta),
bo gdyby przygotowanie macy zostało zakłócone lub przerwane
np. brakiem drewna, węgla, gazu lub prądu czy awarią pieca,
to można by wytworzyć chamec podczas Święta Przaśników;
szczególnie zaś usuwa się wcześniej otwarte opakowania mąki,
które mogły wchłonąć wilgoć z powietrza i zacząć fermentować,
czego nie widać tak wyraźnie jak w już wyrobionym cieście,
bo mąka nie jest ciągła, nie zatrzymuje bąbelków gazu i nie rośnie,
więc objawy jej zakwaszania nie są tak łatwo widoczne, a zachodzą…

Czy podchodząc tak starannie do usuwania mąki i ziaren przed świętem,
żeby przypadkiem nie stały się one nagle chamecem w posiadaniu;
możnaby podczas Chag Hamacot wziąć, posiadać, nieść i przekazywać
ziarno, które mogło być ścięte w noc deszczową lub po deszczowym dniu,
ziarno, które może być mokre i z pewnością stanie się chamecem

w czasie 3-17 godzin – wielokrotnie dłuższym niż uznawane zakwaszenie;
co wielokrotnie czynili posłańcy niosący je na oddanie aomeru?

Jeśli po wielu dziesiątkach lub nawet setkach lat niepraktykowania
rozważa się hipotetyczne możliwości dnia kołysania aomeru,
to każdą z nich mogą uzasadniać jakieś wybrane argumenty
i wszystkie z nich wydają się sensowne z jakichś powodów;
jeśli jednak w rozważaniach uwzględni się problemy i potrzeby,
jakie istniały w czasach, gdy była Świątynia i to faktycznie czyniono
,
to okazuje się, że tylko kołysanie po Święcie Przaśników ma sens,
bo tylko wtedy da się to zrobić bez sprzeczności i wielkich trudności…

Kołysanie aomeru w niektóre lata może przypadać w niedzielę:
gdy 7. Dzień Przaśników przypada w Szabat lub w piątek
;
bo wtedy trzeba to uczynić dopiero w najbliższy dzień roboczy.
Być może z tego powodu Bóg nie natchnął zapisania tego jednoznacznie,
ale pozostawił do rozstrzygnięcia rozumowi osób praktykujących,
które będą sobie zdawać sprawę z ograniczeń i potrzeb.

Dobrze też rozumieć, że choć Bóg zakazał chamecu przez 7 dób
i teoretycznie można go spożywać już w 1. dobie po Święcie Przaśników,
to nie zawsze da się go wtedy posiadać – wyprodukować lub kupić,
bo nie mając zapasu mąki ani zboża ścinanego dla siebie od południa,
nie ma z czego zacząć go wcześniej wytwarzać ani od kogo nabyć,
szczególnie gdy nie ma też niewierzących, którzy mogliby mieć i sprzedać
(jak jest w tym roku, gdy dzień po świętach jest w Polsce wolny od pracy);
zatem w historii w Joz 5,11 Iszrael jadł macę po Pesach, po Chag HaMacot,
bo na uzyskanie chamecu nie było jeszcze dość czasu, choć był już dozwolony,
bo oni mieli wtedy dopiero zacząć swoje pierwsze żniwa od wielu lat…

Współczesna praktyka niewielkiej możliwej części zwyczajów
nie wystarcza do zrozumienia ich pełnej pierwotnej praktyki,
do czego potrzebne jest jeszcze szukanie świadectw faktów
oraz na ich podstawie wczucie się w realia i teoretyzowanie,
które rozważa doświadczenia ówczesnych uczestników…

Przy właściwym zrozumieniu zwyczajów i przebiegu wydarzeń
jest dokładne podobieństwo początku żniw i wzbudzenia Mesjasza:
– ścinanie jęczmienia i zmartwychwstanie na początku nocy po święcie;
– oddanie kołysania aomeru i wstąpienie do Ojca w środku dnia po święcie.

3. Kolejne Dni Liczenia Aomeru

Historie w Biblii nie opisują szczegółowo co wydarzało się w kolejnych dniach,
ale podają tylko bardzo ogólne informacje o okolicznościach:

Naród Iszraela przez 3 dni szedł po pustyni bez wody,
a potem dotarł do Mara(h), gdzie woda była gorzka i nie dało się jej pić;
lecz jeszcze później Bóg wskazał drewno, którym można było ją uzdatnić
i tam zaczął ich pouczać jak mają dalej postępować…

Apostołowie przez 8 dni nie spotkali ponownie zmartwychwstałego Mesjasza,
bo 3. spotkanie było dopiero nad Morzem Kineret (Galilejskim) – J 21,14;
zatem 2. było gdy Teoma (Tomasz) mógł dotknąć ciała Mesjasza (J 20,26);
a potem przez 40 dni do Chag Szabuot Mesjasz był z nimi codziennie (Dz 1,3).

Oba te świadectwa pokazują, że pierwsze dni liczenia aomeru,
które odzwierciedlają najniższe stopnie tej drabiny ku Bogu,
to czas zmagania się z własną niewiarą i wątpliwościami,
a kolejne to uczenie się praktyki prawdziwej pobożności:
zaczyna się od swych słabości, by móc dojść do świętości…

Chwała Bogu!

Ostatnia modyfikacja: 2021-04-06.

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!