W Szabat 16/17.04.2021 jest 4. dzień 2. miesiąca Ziw/Eir, 13. dzień licząc od 1. powszedniego po zakończeniu Chag HaMacot, zatem 6. dzień 2. tygodnia i łącznie 13. dzień liczenia aomeru. Komentarz do parszy „Tazrija” (części „Zajdzie_w_Ciążę„): Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 12,1-13,59; 2Krl 4,42-5,19; Mt 8,1-4; a także parszy „Mecora” (części „Trędowaty„): Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 14,1-15,33; 2Krl 7,3-20; Rz 6,19-23. Perspektywa wyborów dobrych czynów lub złych skutków.
Rozważanie należy zacząć od samodzielnego przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.
1. Wcześniej Omawiane Zagadnienia
Tematy tych czytań inne niż omówione w tym tekście, były komentowane w poprzednich cyklach czytania Tory: – nieczystości naturalne, jako kara i droga do uświęcenia; – obmywanie rąk powstrzymujące zanieczyszczanie; – nauczanie Mesjasza i świadectwo czynów jego rodziny. Są one rozważane we wcześniejszym artykule: – Do Świętości przez Próbę.
2. Perspektywa Wyborów Czynów
2a. Wybory Związane z Nieczystościami Płciowymi
Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 15,32-33:
זאת תורת הזב ואשר תצא ממנו שכבת זרע” לטמאה בה והדוה בנדתה והזב את זובו „לזכר ולנקבה ולאיש אשר ישכב עם טמאה
„To Tory tego_wycieku i_(z)_którego wychodzi z_niego współżycia nasienie dla_(uczynienia)_nieczystym w_nim i_tej_(w)_słabości w_krwawieniu_jej i_tego_(z)_wyciekiem, tym wyciekiem_swym, dla_mężczyzny i_dla_kobiety i_dla_męża, który współżyje z nieczystą.”
Ostatnie słowa drugiego czytania podsumowują treść obu parsz przypominając, że dotyczą one nieczystości tak kobiet jak i mężczyzn (a w tym zdaniu znacznie więcej uwagi poświęcając mężczyznom), co nie pozwala nikogo poniżać ani nikim gardzić z tego powodu, bo dotyczy to tak samo wszystkich ludzi, wszystkim się zdarza…
Choć w treści Tory podaną są okoliczności, w których należy kogoś uznać za nieczystego, a także warunki procedury oczyszczenia z tego; to celem Prawa nie jest czynienie ludzi nieczystymi, ale raczej zachęta, żeby zanieczyszczeniu przeciwdziałali…
Mężczyzna zanieczyszcza się na 7 dni od wylania zepsutego nasienia a także jest nieczysty stale – gdy nie wylewa go wcale przez dłuższy czas; więc zamiast dopuszczać do stanu, w którym może się tak dziać i to trwać, lepiej zawrzeć małżeństwo i regularnie, właściwie współżyć z żoną.
Kobieta jest nieczysta podczas krwawień i 7 dni po ich zakończeniu (jak po porodach dzieci – Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 12,2.5; 15,19.24; gdzie ten czas liczy się dopiero od zakończenia powodującego zjawiska, a współżycie w krwawieniu jest śmiertelne – Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 20,18; więc nieczystość do obmycia po 7 dniach za to samo byłaby całkiem zbędna), a także przez 40 lub 80 dni po narodzeniu dzieci (dłużej, gdy jest dziewczynka); ale tych nieczystości zwykle nie ma wcale w całym okresie trwania ciąży, a ta następująca po porodzie to jest mniej niż 12 tygodni (80=11*7+3), zatem jest krótsza niż związana z krwawieniami w takim samym okresie (około 9.5 miesiąca ciąży i 2.7 miesiąca nieczystości to ponad 12 miesięcy, podczas których jest co najmniej 12 krwawień i tygodni nieczystości po ich, więc łączny czas tych zanieczyszczeń może być nawet około 2 razy dłuższy, a dodatkowo trzeba by się oddzielnie oczyszczać 12 razy zamiast 1 na końcu); więc zamiast doświadczać więcej krwawień miesięcznych, a także innych, lepiej zawrzeć małżeństwo i regularnie, właściwie współżyć z mężem, żeby móc poczynać potomstwo i doświadczać mniej nieczystości.
Rozróżnianie Rodzajów Nieczystości
Istnieje inna wykładnia rodzajów nieczystości, według której rozróżnia się: – zwykłe krwawienie miesięczne – po hebrajsku „נדתה” („nidata(h)”) lub „נדה” („nida(h)”), które miałoby trwać tylko 7 dni podczas krwawienia (faktycznie może być dłuższe lub krótsze) i wcale nie pociąga za sobą późniejszej nieczystości ani potrzeby składania oddania, a wystarczy tylko obmyć się w dniu zakończenia krwawienia miesięcznego; – chorobliwe krwawienie – po hebrajsku „זבה” („zeba(h)”), „זב” lub „זוב” („zob”), którym jest każde występujące poza 7 dniami każdego kobiecego cyklu, np. dłuższe i trwa przez cały czas zjawiska i potem jeszcze 7 dni po jego zakończeniu oraz pociąga za sobą obowiązek złożenia w Świątyni oddania przebłagalnego po obmyciach w dniu ustania przyczyny oraz 7 dni później.
Interpretacja taka została słusznie odrzucona przez mędrców judaizmu, ponieważ wyraźnie i pewnie przeczy jej oryginalny zapis o tym w Torze Pisanej:
ואשה כי תהיה זבה דם יהיה זבה בבשרה” שבעת ימים תהיה בנדתה וכל הנגע בה „יטמא עד הערב „I_kobieta jaka będzie_mięć wyciek krwi, (a)_będzie wyciek_[zwykły] z_ciała_jej, siedem dni będze w_nieczystości_krwawienia i_każdy ten_dotyający w_nią będzie_nieczysty do wieczora.” (Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 15,19)
W definicji „nidy” – zwykłego krwawienia miesięcznego słowo „zeba(h)” pojawia się 2 razy oznaczając po prostu „wyciek” tak samo jak też w innych rodzajach omówionych w tym rozdziale (odmiana słowa rodzaju męskiego nazywa też wyciek nasienia, który trwa tylko krótką chwilę); z czego wynika, że „zeba(h)” to nazwa ogólna, a „nida(h)” jeden z jej szczególnych przypadków, dlatego mają one takie same Prawa – nieczystość do 7 dni po końcu zjawiska (i potem oddanie?): cały czas trwania przyczyny wywołuje nieczystość na nowo i trwa ona jeszcze 7 dni później, co dotyczy tak samo zdrowych i chorych, a także kobiet i mężczyzn; lub mogą różnić się one jedynie koniecznością złożenia oddań.
O tym, że nieczystość po menstruacji trwa do 7 dni po jej zakończeniu w Biblii pewnie świadczy też historia Dawida i Batszeby w 2Sm 11,4-5; gdzie napisano, że dzień poczęcia dziecka przypada tuż po oczyszczeniu kobiety (nie od właśnie popełnionego cudzołóstwa, z którego się tak prosto nie oczyszcza, ani nie po prostu od współżycia, które nie byłoby tylko „nieczystością_jej”, ale „ich” gdyby w jego trakcie doszło do rozlania nasienia – Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 15,18), a z biologii człowieka wiadomo, że to średnio właśnie taki czas po końcu krwawień (owulacja i najpłodniejszy dzień cyklu jest około tego czasu, a następne są niepłodne):
וישלח דוד מלאכים ויקחה ותבוא אליו וישכב עמה” והיא מתקדשת מטמאתה ותשב אל ביתה „ותהר האשה ותשלח ותגד לדוד ותאמר הרה אנכי „I_posłał Dawid wysłanników i_zabrał_ją i_przyszła do_niego i_spał z_nią, a_ona [właśnie]_poświęciła_(się) z_nieczystości_jej i_wróciła do domu_swego i_poczęła ta_kobieta i_posłała aby_donieść Dawidowi i_powiedzieć: 'ciężarna ja’.” (2Sm 11,4-5)
Co zatem byłoby z wymogiem składania oddań przebłagalnych w czasach Świątyni, gdy odległość z wielu miejsc tylko w samej Ziemi Iszraela przekraczała 100 km, zatem już z tak małego obszaru podróż w jedną stronę mogła trwać kilka dni, a u kobiet krwawienia mogą występować regularnie co około miesiąc?
Ten problem można użyć by wykręcić się od spełniania Przykazania i stwierdzić tylko, że nie może być tak trudnego wymogu w Torze; albo dzięki niemu poszukać i rozważyć sposoby jak można to spełnić…
W sprawie świętowania Pesach sam Bóg ustanowił (Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 9,9-12), że jeśli ktoś jest w dalekiej podróży i nie zdążyłby z tak daleka przyjść do Świątyni (nie było wyliczanego kalendarza i nie wiedział wcześniej kiedy będzie miesiąc Abib), to może wtedy świętować Pesach później, w drugim miesiącu tego roku. Co do dziesięcin do przyniesienia z miejsc daleko od Świątyni sam Bóg ustanowił (według zapisu Tory w Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 14,22-27), że można je sprzedać u siebie i potem za te pieniądze kupić dary w Jeruszalaim. Na podstawie tych Przykazań w czasach biblijnych w judaizmie ustalono tradycję, że jahudim z diaspory nie muszą przychodzić na wszystkie święta pielgrzymie, ale wystarczy, że każdy będzie w Jeruszalaim przynajmniej raz w życiu, zaś zwykle każda społeczność wysyłała tylko przedstawicieli (1Kor 16,1-4), którzy spełniali swój obowiązek i zanosili do Świątyni dary od wszystkich; a pozostali świętowali w miejscach zamieszkania, ale bez oddań (ofiar), np. nie spożywając baranka podczas Wieczerzy Pesach.
Tak samo może być w sprawie oczyszczeń i związanych z nimi oddań: jeśli częsta podróż do Świątyni byłaby uciążliwa i niemożliwa w praktyce, to zamiast czynić to za każdym razem w nakazany dzień na przebłaganie można w tym dniu odłożyć pieniądze na zakup nakazanych darów, ale kupić i złożyć je później, np. przychodząc na święto pielgrzymie, gdy wielu przybywało by przed nim dokonać swych oczyszczeń (J 11,55). Podobnie też apostoł Szaul (Paweł) długo po przerwaniu nazireatu, a dopiero przychodząc na Chag Szabuot (Dz 18,18; 21,17-26; 20,16): nie w dniu nakazanym w Torze, na który nie miał szans zdążyć przybyć, ale dopełniając obrzęd w pierwszym terminie, w którym dało się to zrobić.
W czasach bez Świątyni oddania są tymczasowo zawieszone mocą samej Tory, więc teraz do oczyszczeń wystarczają same obmycia we wskazane dni, bez dokonania których czas trwania nieczystości się wydłuża; ale obecnie dla nikogo nie powinien to być problem w praktyce, bo dostęp do wody i regularne kąpiele są powszechne.
Gdy Świątynia zostanie odbudowana, czego oczekujemy, znów trzeba będzie udawać się tam w celu składania oddań i Iz 66,23 zapewnia, że będzie to możliwe i spełniane w praktyce, więc stanie się to łatwiejsze niż było w biblijnej starożytności. Nowie są co miesiąc, a Szabaty co tydzień – częściej niż nieczystości, a ponieważ kobiecy cykl ma długość zbliżoną do miesiąca synodycznego (między powtórzeniami tej samej fazy Księżyca, co wyznacza biblijne daty), możliwe jest, że pierwotnie naturalnie właśnie w terminach świąt nowiów przypadał czas w którym kobiety powinny się oczyszczać z krwawień i to pielgrzymowanie i święto służy właśnie temu celowi.
Faktem jest też, że nieczystość „zob” tak samo dotyczy także mężczyzn nieczystych gdy zatrzymują i przez 7 dni po wycieku starego, zepsutego nasienia; więc jeśli ktoś nie ożenił się i nie współżyje od osiągnięcia dojrzałości płciowej, to zaciąga nieczystość gromadząc lub rozlewając nasienie w sposób nieczysty, co u praktycznie każdego chłopca dzieje się począwszy od wieku kilkunastu lat; więc od setek lat i obecnie nikt nie byłby czysty ani uprawniony do służby Bogu nie uznając możliwości opóźnienia oddania przebłagalnego z powodu odległości lub tymczasowego zawieszenia tego wymogu przez brak Świątyni…
Czemu jednak Bóg nie poprzestał na pozytywnym Przykazaniu Płodności (zapisanym w Torze w wersetach Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 1,28, 9,1.7), które powinno wystarczać do podejmowania takich dobrych decyzji, ale ustanowił nieczystości, które są gorsze gdy się tego nie spełnia?
Tora(h) uczy doskonałego i świętego postępowania, ale słusznie nie zakłada, że jej czytelnikami są święci ludzie, którzy sami chcą i starają się postępować możliwie dobrze, bo tacy mają intuicję lub rozważają czyny i ich skutki, więc mogą sami rozumnie dojść do właściwych wyborów; a wyjaśnianie im wielu z tych spraw byłoby zbędne. Tora(h) nie ma też na celu uświadamiać ludziom możliwości zła, które jest alternatywą dla spełniania dobrych pouczeń (Rz 7,7), ale Przykazania mają raczej naprawiać istniejące problemy, które już zachodziły wcześniej niż one były objawianie… Prawo jest skierowane do grzeszników, ludzi zepsutych (1Tm 1,9), których złe myślenie i postępowanie wymaga skorygowania, żeby mogło stać się zgodne z ideałem, który jest pokazywany; co dobrych ludzi nie zmienia, a potwierdza taką postawę… Dobrzy ludzie są wierni Prawu nawet nie znając go (Rz 2,14-15).
Z tego powodu absurdalne byłoby oczekiwanie, że ludzie będą czynić dobro tylko dlatego, że tak ich pouczono, bo nawet jeśli część to uczyni, to wielu innych na pewno nie i oni muszą być postawieni przed zupełnie innym wyborem: mieć przekonanie, że sami stracą naruszając Przykazanie, bo mogą zostać za to surowo ukarani lub musieć się oczyszczać poświęcając na to czas i ponosząc dodatkowe koszty oddań (ofiar), więc tak czy inaczej na pewno nie będzie się to im opłacać…
Z tego powodu Tora(h) ustanawia kobiece nieczystości, które wcale nie oznaczają tego, że kobiety są wtedy gorsze… Gdyby Bóg powiedział po prostu o co w tym właściwie chodzi: żeby dać żonie odpocząć i zregenerować się po ciąży i porodzie, co nie kończy się z chwilą końca krwawień, ale dzieje pod zakrzepami dokładnie tak samo jak przy każdym zranieniu na powierzchni ciała; to kochający i troszczący się o nią mąż wciąż by to oczywiście spełnił; ale wielu stawiających wyżej swoje potrzeby lub nawet zachcianki, do których spełniania wzięli sobie i tylko wykorzystują swoje żony, po kilku dniach mogłoby uznać niewłaściwie, że „już jej wystarczy” i to kierowało „rabinami”, którzy dla siebie skrócili te nieczystości tworząc błędną wykładnię, która omija Przykazanie w tej sprawie sugerując, że ono tego wcale nie dotyczy, bo ma tylko inny zakres… Jeśli ten sam egoistyczny mąż będzie miał jakiś powód dla siebie, jakim jest uniknięcie zaciągnięcia nieczystości i potrzeby oczyszczenia, to zwiększa to szanse, że powstrzyma się przez potrzebny czas; a tak wykształcone postępowanie może go uczynić lepszym…
Nie oznacza to, że trzeba starać się o dzieci nieustannie ani poczynać potomstwo w każdym cyklu płodności, bo Tora(h) ogranicza także to przy pomocy tych Praw: jeśli współżycie staje się dozwolone 7 dób po końcu krwawienia, to przy granicy kończącej okres płodny i zaczynającej niepłodny, w niektórych miesiącach w czasie płodnym, a w innych zbyt późno, zatem poczęcie zależy od Boga, który reguluje te procesy natury. Być może dlatego Abram i Saraj nie mogli począć przez długi czas zawsze zaczynając czyste współżycie już po jej dniach płodnych… Tak czy inaczej poczynanie dzieci jest rytualnie korzystne dla rodziców, bo skraca czasy ich nieczystości i zmniejsza ilości oczyszczeń; więc wydanie na świat choćby jednego dziecka jest dobre.
To samo myślenie uwzględniające zepsucie i słabości ludzi jest widoczne w wielu mądrych ustanowieniach Boga w Torze, które dzięki temu mogą być skuteczniejsze i faktycznie działać, np.: – Prawo o brance w parszy „Ki Tece”, komentarz „Dojście do Celu Przykazania„, pokazuje pośrednie dojście do realizacji celu – opanowania pożądania zamiast prostego zakazu, który mógłby okazać się niewykonalny; – wszystkie przebłagania i kary za grzechy nie są celem same w sobie, bo Bóg nie chce ani śmierci ani bólu grzeszników ani ich darów, lecz są pouczeniami, które uświadamiają cenę czynienia zła stanowiąc przed przestępstwem przestrogę i zniechęcenie.
2b. Wybory Związane z Przechowywaniem Pokarmu
Warto w tym kontekście rozważyć też jeden z nakazów z wcześniejszej parszy:
Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 11,33:
וכל כלי חרש אשר יפל מהם אל תוכו” „כל אשר בתוכו יטמא ואתו תשברו
„I_każde naczynie gliniane (do)_którego wpadnie z_nich do_wnętrza_jego, wszystko co we_wnętrzu_jego (będzie)_nieczyste i_je stłuczecie.”
Gdyby Bóg miał dać w Torze wszystkie nakazy o tym jak należy utrzymywać czystość naczyń na pokarm, kuchni, spiżarni i jadalni, które byłyby ponadczasowe i uwzględniające zmiany jak np. rozwój techniki; to byłaby z tego cała kolejna księga, w większości niezrozumiała przez wieki, zawierająca mnóstwo pojęć nieznanych w starożytności czy średniowieczu… Ale wystarczy stwierdzić, że trzeba zniszczyć i traci się zanieczyszczone naczynie, żeby ludzie sami wymyślili właściwe sposoby na to, żeby to się nie zdarzało, np.: – żeby sprzątać psujące się resztki jedzenia, żeby nie przyciągały robactwa i żeby to robactwo nie mogło się w nich rozmnażać w mieszkaniu; – żeby naczynia z pożywieniem miały przykrywki, były zamykane lub przechowywane w zamkniętych pojemnikach, np. szafkach (jest o tym Prawo także w Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 19,15). Jeden prosty nakaz wyraża setki, które z niego wynikają…
Trzeba też uwzględnić, że w tej sprawie znaczenie mają rozmiar i czas…
Istnieją nieczyste zwierzęta tak małe, że wcale nie widać ich gołym okiem żyjące np. na ludzkiej skórze, na pościeli, na łóżkach oraz na i w pokarmie, a nie zawsze da się je zmyć i usunąć (np. ich jaja mogą być przyklejone); dlatego problemem nie jest to, czego nie można być świadomym, a czego w związku z tym praktycznie nie da się uniknąć w żaden sposób.
Te same czyste zwierzęta mogą być zabijane i spożywane, z ich skór można wytwarzać odzież i obuwie, a z rogów szofary (trąby), ale ich padlina zanieczyszcza do wieczora (Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 11,39-40), zatem ciało martwego zwierzęcia nie staje się padliną z chwilą śmierci ani nie umiera z chwilą zanurzenia w wodzie, soku, winie lub oleju w naczyniu, ale dopiero po pewnym czasie trwania niedotlenienia komórek jego ciała; do którego można je rozdzielać na części i przetwarzać w sposób czysty, ale dopiero jeśli nie zostanie oczyszczone w odpowiednim czasie…
Intencją Boga w Torze z pewnością nie było też, żeby cała świąteczna uczta nagle przepadła już na stole, po długich, pracochłonnych i kosztownych przygotowaniach, bo kilka zwabionych zapachami owadów wleciało przez uchylone okno… Jeśli więc np. jakiś owad wpadnie do naczynia z jedzeniem lub napojem, który jest świeżo przygotowany na ucztę i wystawiony na stole, to wystarczy natychmiast usunąć go i nieco zawartości wokół niego, a ponieważ jeszcze nie był padliną, nie wpływa to na resztę…
Sedno tych Praw dotyczy martwych zwierząt w naczyniach, w których przechowuje się zapasy żywności przez długi czas, np. dzbana ze zbożem w spichlerzu, do którego weszła mysz, która po zjedzeniu części ziarna nie umiała się już z niego wydostać, więc nie wiadomo czego ani ile w nim dotykała i co zanieczyściła ani jak długo leżała tam martwa gdy to w końcu zostało zauważone, dlatego wtedy trzeba założyć, że zbyt długo i wszystko jest skażone… Wedle tego samego rozumowanie każdy pojemnik z pożywieniem, w którym znaleziono martwego owada lub inne zanieczyszczenie i nie wiadomo czy jest tam minutę, godzinę, dzień, miesiąc czy rok zależy uznać za skażone i usunąć całą zawartość i samo naczynie…
Tak czy inaczej lepiej przeciwdziałać niż musieć ponosić straty…
2c. Wybory Związane z Caraatem
Caraat może objawiać się na wiele różnych sposobów (musi się jednak rozwijać w głąb lub na dotkniętym ciele), więc na pewno nie jest to tylko jedna choroba jak np. trąd, ale różne skarcenia za grzechy lub doświadczenia ku uświęceniu, które Bóg może zsyłać by dokonać przemiany i poprawy ludzi przy pomocy sposobów i narzędzi, jakimi mogą być także choroby; jednak i w tej sprawie prawdą jest, że lepiej zapobiegać niż leczyć, zatem lepiej czynić tak, żeby takie doświadczenia nie były potrzebne niż dokonywać wymuszonej poprawy dopiero pod ich wpływem…
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 15,26:
„ויאמר אם שמוע תשמע לקול יהוה אלהיך והישר בעיניו תעשה והאזנת למצותיו ושמרת כל חקיו כל המחלה אשר שמתי במצרים לא אשים עליך כי אני יהוה רפאך”
„I_powiedział: Jeśli słuchając usłuchasz w_głos יהוה, Boga_Twego i_To_Prawe w_oczach_Jego (będziesz)_czynił i_dasz_posłuch dla_Przykazań_Jego i_(będziesz)_strzegł wszystkich Ustaw_Jego, (to)_żadnej tej_choroby, które dopuściłem w_Micraim, nie dopuszczę na_ciebie, bo Ja_(jestem) יהוה [Bóg], lekarz_twój.”
Choć Bóg obiecał, że jest naszym lekarzem i nie dotkną nas żadne choroby ani plagi Micraim (Egiptów), to nie powiedział, że będzie tak jeśli będziemy w to tylko wierzyć ani tym bardziej naiwnie wmawiać sobie coś, czego byśmy chcieli; ale warunkiem tego błogosławieństwa jest spełnianie całego Jego Prawa: obmyć powstrzymujących rozsiewanie nieczystości – Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 15,11; zakrywania brody (a wraz z nią ust i nosa) – Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 13,45; izolacji osób podejrzanych o zachorowanie – Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 13,4-8 (bo dopiero po pewnym czasie da się ocenić czy to się rozwija i jest niebezpieczne); a także izolacji przez czas trwania choroby – Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 13,45-46 (nie we własnym domu, ale poza miastem, w miejscu bezludnym, w samotności); zatem szczególnie te Przykazania praktycznie chronią przed chorobami…
3. Caraat Przygotowuje do Wywyższenia
Inaczej niż przy oddaniach i oczyszczeniach ze wszystkiego innego, spełniając obrzęd po caraacie człowiek zostaje też namaszczony, czyli doświadcza tego, co kohen (kapłan) podczas swego wyświęcenia (porównując Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 8,23-24; 14,14-16.23-32), zatem może to wznosić go na wyższy poziom duchowości.
Człowiek, który jest pokryty caraatem w całości, ale tylko powierzchownie jest czysty, nie jest skażony (Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 13,12-15); co jest cieleśnie niezrozumiałe, ale stanowi symbol duchowego pouczenia, że można nieść nieczystości innych osób samemu im wcale nie ulegając i stanowi podstawę dla proroczej zapowiedzi Jeszajahu (Izajasza) z Iz 53, że ktoś jeden poniesie winy, oczyści i uświęci cały Lud Boga… Jest to objawienie o jednej osobie wzgardzonej przez swój lud (Iz 53,2-3), zatem nie może być interpretowane np. w odniesieniu do Narodu Iszraela, który nawet symbolicznie nie gardzi całym sobą, a kimś spośród siebie; ale wyraźnie mówi o jednym wybranym, który ma zbawić innych (Iz 53,4-6), ukazując co ma uczynić Mesjasz zanim będzie mógł królować wiecznie: z pewnością najpierw musi cierpieć i umrzeć, a potem zmartwychwstać i żyć…
W zrozumieniu i przyjęciu tego nie wystarcza jednak tak proste uznanie idei, bo dzieje się to według Tory Caraatu i musi być spełnione jak jest ustanowione: Gdy ktoś uwolniony lub pokryty w całości caraatem staje się czysty, to musi przejść obrzęd trwający 7 dni i złożyć oddania w 8 dniu, co znalazło spełnienie w męce i zmartwychwstaniu Jeszui (Jezusa) Mesjasza, który podczas wszystkich 7 dni Chag Pesach był oddzielony, a 8. wstąpił do Ojca…
W środę 18/19.06.2024 był 12. dzień 3. miesiąca Siwan,
który po 7. dniach 7. tygodni czyli łącznie 49. dniach
liczenia aomeru od 1. dnia powszedniego po Chag HaMacot
był Chag Szabuot, Świętem Tygodni w 50. dniu.