Mistyczne Odczytywanie Biblii

Czas czytania: 17 minut

Komentarz do parszy „Wajece” (części „I_wyszedł”):
Bereszit/1Moj/Genesis/Rdz 28,10-32,2/3; Oz 12,13-14,10; J 1,43-51.
Mistyczne odczytywanie konieczne do pełnego i właściwego rozumienia.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Rozmowa Jeszui z Natanaelem

„A gdy Jeszua ujrzał zbliżającego się Natanaela, powiedział:
Oto prawdziwy Iszraelita! Nie ma w nim żadnego podstępu.
Wtedy Natanael zapytał Go: Skąd mnie znasz?
A Jeszua na to: Zanim zawołał cię Filip,
widziałem cię, jak siedziałeś pod drzewem figowym.

Odpowiedział tedy Natanael: Rabi,
Ty jesteś syn Boga, Ty jesteś król Iszraela!

A Jeszua na to: Czy dlatego uwierzyłeś,
że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym?

Zobaczysz o wiele więcej niż to.
A potem dodał: Zaprawdę, zaprawdę mówię wam:
ujrzycie Niebiosa otwarte i aniołów Boga
wstępujących i zstępujących na syna człowieczego.

(J 1,47-51)

Fragment do tej parszy z Brit Chadasza(h), Odnowionego Przymierza
wybrano z powodu ostatnich słów o wstępujących i zstępujących aniołach,
które nawiązują do snu Jakuba, jaki miał gdy wyruszał w drogę do Padan Aram,
jednak żeby zrozumieć jaką głębię ma ten tekst, trzeba rozważyć co jest wcześniej…

Słowa Jeszui (Jezusa) Mesjasza do Natanaela wydają się proste i zwykłe,
dosłownie to tylko komplement i stwierdzenie, że go wcześniej widział,
więc nie ma w nich nic nadzwyczajnego, co pozwoliłoby go uznać za proroka,
a jednak Natanael po nich nazywa Jeszuę synem Boga i królem Iszraela,
co świadczy, że dostrzegł w nich wielki ukryty sens…

Na początek znaczenie bycia pod drzewem figowym:

„W_dniu tym_oto, wyrocznia יהוה [Boga] Zastępów,
wezwiecie każdy do_bliskiego_swego
do (siadania)_pod winoroślą i_do (siadania)_pod figowcem.”

(Za 3,10)

„I_osądzi pomiędzy ludami licznymi i_rozstrzygnie dla_narodów potężnych aż daleko
i_przekują miecze_swe na_pługi i_włócznie_swe na_sierpy,
nie podniesie naród na naród miecza i_nie (będą)_uczyć_(się) więcej wojny.
I_usiądzie mąż pod winoroślą_swą i_pod figowcem_swym
i_nie_(będzie) przerażającego, bo usta יהוה [Boga] Zastępów powiedziały.”

(Mi 4,3-4)

Zgodnie z zapowiedziami Boga w biblijnych proroctwach
przebywanie pod drzewem figowym to bezpieczne życie w pokoju
i stan, w którym ludzie mogą być szczęśliwi – robić to, co cenią najbardziej,
zatem można wnioskować, że dla ludzi pobożnych oznacza to studiowanie Tory
(choć te proroctwa same wprost tego nie mówią, a trzeba do tego więcej wiedzy),
co potwierdza także inny fakt, że hebrajska nazwa figowca – „תאנה” („taana(h)”)
może być odczytana i brzmieć podobnie jak „תנך” („Tanakh” – Biblia Hebrajska)
i jak „תנא” („tanaa”): „powtarzający”, „nauczyciel” – mędrcy judaizmu z tego okresu;
zatem takie symboliczne rozumienie nie jest bezpodstawne, ale ma mocne powody…

Co jednak zmienia w tej sprawie fakt, że Jeszua widział Natanaela
nie tylko po prostu siedzącego pod drzewem, ale także studiującego Torę
w sytuacji, gdy Natanael go wtedy nie dostrzegł, więc nie dołączył do rozmowy?
W czytaniu Pism i dyskutowaniu o nich także nie ma jeszcze nic niezwykłego,
bo to powszechna praktyka judaizmu i wiele osób można tak często zobaczyć…

Kluczowe są tu słowa o „prawdziwym Iszraelicie, w którym nie ma podstępu”,
które w kontekście widzenia Natanaela podczas rozważania przez niego Tory
nie są już tylko komplementem wypowiedzianym bez określonego powodu,
ale odpowiedzią na problem z jakim zmagał się w związku z czytaniem,
a o którym Jeszua nie mógł dowiedzieć się w żaden zwyczajny sposób,
bo w tym rozważaniu nie uczestniczył, to działo się w myślach Natanaela,
więc musiał mieć o tym proroctwo, objawienie od Boga…

Natanael w mistyczny sposób rozważał końcówkę parszy „Toldot” z zeszłego tygodnia,
w której Aszaw (Ezaw) mówi, że brata „słusznie nazwano Jakub, bo dwakroć go podszedł”;
w czym ze słów określających patriarchę wnioskuje się, że to też cechy jego potomstwa
(tak samo jak np. od Abrahama wywodzi się wiarę potomstwa i od Dawida cechy Mesjasza);
zatem ucznia trwoży to, czy jako potomek Jakuba z natury koniecznie musi być oszustem,
na co odpowiedzią i pocieszeniem są słowa Jeszui, że „nie ma w nim podstępu„,
a bycie „prawdziwym Iszraelitą” wcale nie wymaga oszukiwania (to oszczerstwo);
więc sens i doniosłość tej odpowiedzi są jasne dopiero w tym kontekście…

W rozmowie Jeszui z Natanaelem zawarta jest symbolika i mistyczne rozważania,
obaj znają i posługują się tymi samymi symbolami, dzięki czemu mogą się rozumieć;
a Jeszua oprócz wykazania, że rozumie i ma dobrą odpowiedź na jego problem
zapowiada mu, że pokaże mu jeszcze większą głębię dalszych słów
wskazując mistyczne odniesienie do początku kolejnego czytania:
nie tylko odczytanie, że aniołowie Boga przychodzą tu, do Ziemi Iszraela,
ale zupełnie inne wyjaśnienie tych słów…

Poza samą treścią rozważań, które są wzmiankowane w Ewangeliach
i możliwe do zrozumienia dopiero gdy uwzględni się konteksty judaizmu
bardzo ważne jest także to, kiedy dokładnie ta rozmowa się odbyła…

„Tego następnego_dnia widzi tego Jeszuę przychodzącego do niego
i mówi: 'oto ten baranek tego Boga, ten biorący ten grzech tego świata,
ten jest o którym ja powiedziałem: za mną przychodzi mąż,
który z_przodu mnie (był)_ustanowiony,
bo pierwszy_[ważniejszy] (ode)_mnie był’.
(…)
„Tego następnego_dnia znów stał ten Jochanan i z tych uczniów jego dwóch
i przypatrzywszy_(się) temu Jeszui przechodzącemu mówi: 'oto ten baranek tego Boga’
i usłyszeli c dwaj uczniowie go mówiącego i podążyli_za tym Jeszuą.
(…)
Tego następnego_dnia chciał wyjść do tej Galil i znajduje Filipona
i mówi mu ten Jeszua: 'podążaj_za mną’,
był zaś ten Filipos z Bet Caidy, z tego miasta Andrey i Kefy.
Znajduje Filipos tego Natanaela i mówi mu:
’o_którym napisał Mosze(h) w tym Prawie i ci prorocy,
znaleźliśmy Jeszuę, syna tego Josefa, tego z Naceret.'”

(J 1,29-30.35-37.43-45)

Według treści Czwartej Ewangelii (przypisywanej Jochananowi (Janowi))
to pierwsze spotkanie Jeszui (Jezusa) z Natanaelem nastąpiło 2 dni po tym
jak Jochanan Zanurzyciel nazwał Jeszuę „barankiem Boga gładzącym grzechy”;
ale według 3 Ewangelii Synoptycznych po zanurzeniu Mesjasz był 40 dni na pustyni,
zatem ten fragment musi dotyczyć drugiego spotkania Jeszui z Jochanenem,
po którym następnego dnia mógł zacząć powoływać uczniów…

Łącząc fakty ze wszystkich Ewangelii spotkanie Jeszui z Natanaelem
było po 42 dniach od zanurzenia Jeszui, które rozpoczyna jego działalność,
co według tradycji wynikającej z proroctwa z Dn 9,22-27 było jesienią
(dokładnie 483 lata od dekretu Artakserksesa o odbudowie Jeruszalaim)…

Jeśli Jeszua został zanurzony w Simchat Torę (co miałoby głęboką symbolikę,
bo pokazywałoby, że teraz razem z nim będzie się czytało Torę od nowa,
żeby nie tylko potwierdzić jej treść, ale dostrzec jej kolejne znaczenia)

lub w Szabat podczas Sukot – przed tygodniem czytania parszy „Bereszit”;
to spotkanie z Natanaelem przypadało dokładnie po końcu 6. tygodnia,
w którym od 36 do 42 dnia rocznego cyklu czyta się parszę „Toldot”,
a potem od 43 do 49 dnia tego cyklu w 7. tygodniu parszę „WaJece”;
zatem Jeszua nie tylko wyjaśnił mu problem z poprzedniego czytania,
ale także zapowiedział to, co właśnie teraz ma być rozważanie…

Jeśli rozmowa Jeszui z Natanealem była na początku 43. dnia cyklu
i dotyczyła parszy, którą skończono rozważać oraz właśnie rozpoczynanej,
to jasno świadczy to, że Jeszua i Natanael praktykowali 1-roczny cykl czytań,
bo gdyby porządek był dłuższy (np. 3-letni), rozważano by to w innym czasie…
W Talmudzie Babli w traktacie Megila(h) 29b:20 faktycznie jest wspomniane,
że „ludzie zachodu” czytają Torę w ciągu 3 lat, co zwykle wyjaśnia się tak,
że w Babelu (Bablionie) czytano w 1 rok, a w Ziemi Iszraela w 3 lata,
ale „zachód” może równie dobrze określać np. diasporę w Aleksandrii
i czynić rozróżnienie zhellenizowanych jahudim od pierwotnego zwyczaju.
Według traktatu Baba Kama 82a:3-8 czytania odbywały się 3 razy w tygodniu
(w te 3 doby podczas nabożeństw wieczornych, które są przy ich początkach):
w poniedziałki, w czwartki i w Szabaty i to nie od czasów Ezry (Ezdrasza) w Babelu,
ale od samego początku – z powodu braku wody po przejściu Morza Sitowego,
co uznano za symboliczny znak tego, że człowiek nie powinien być 3 dni bez Tory;
więc choć oba zwyczaje mogą mieć swe źródło w starszej tradycji judaizmu
i parsze mogą być czytane [najpierw] z podziałem np. na 3 razy mniejsze części
(Miszna(h) Megila(h) 4:1-2 rozróżnia powyższe 3 czytania od 1 dłuższego w Szabat,
które tradycyjnie odbywa się podczas nabożeństwa porannego (po wieczornym)
lub 3 razy w tygodniu cały tekst, żeby lepiej utrwalić i zrozumieć jego treść;
to jednak tygodniowe ilości powinny być takie, żeby czytać Torę w 1 rok,
a granica parsz „Toldot” i „WaJece” przypadała między 42. i 43. dniem cyklu
dokładnie jak poświadcza to ta historia rozmowy Jeszui i Natanaela,
którą oni odbyli w Ziemi Iszraela, a nie na wschodzie ani zachodzie…

2. Mistyczne Odczytywanie Sensu Pisma

Jeszua (Jezus) Mesjasz i jego przyszły apostoł Natanael
rozważali Torę według tradycyjnego porządku judaizmu
i w tradycyjny sposób uwzględniający mistyczną interpretację
,
która pozwalała dostrzegać w tekście więcej niż prostą dosłowność
i wnioskować z niej dodatkowo o wiele głębsze pouczenia;
czego teraz też potrzeba czytelnikom, żeby wszystko rozumieć,
bo takich przykładów jest znacznie więcej…

„Że zaś są_wzbudzani ci martwi i Mosze(h) ujawnił przy tym ciernistym_krzaku
gdy mówi: ’יהוה [Adonai] ten Bóg Abrahama i Bóg Icchaka i Bóg Jakuba’,
Bóg zaś nie jest martwych, ale żyjących, wszyscy bowiem Jemu żyją.”

(Łk 20,37-38)

Gdyby Jeszua w swej wykładni ograniczał się do dosłownego sensu słów Tory,
to ze zdania, że יהוה [Adonai] jest Bogiem Abrahama, Icchaka i Jakuba
odczytałby tyle, że jest Bogiem przodków, którzy żyli i umarli dawno temu,
tym samym Bogiem, którego Iszrael zna od dawna, a nie wymyślanym nowym,
bo sam tekst nie mówi nic o zmartwychwstaniu ani drugim życiu po śmierci;
a wykładnia o tym jest mistyczna i oparta na uwzględnieniu innej wiedzy….

„Powiedział zaś do nich: 'te oto słowa moje,
które powiedziałem do was jeszcze będąc z wami,
że trzeba być_spełnionym wszystkiemu temu napisanemu
w tym Prawie Moszego i (w)_Prorokach i Psalmach o mnie.'”

(Łk 24,44)

Gdy Jeszua (Jezus) Mesjasz mówi uczniom, że Tanakh mówi o nim,
to jest to mistyczna interpretacja i wykładnia, która przekracza dosłowność tekstu,
bo historie ani nawet proroctwa same w sobie wcale nie sugerują drugiego sensu,
który jednak tradycyjnie jest im przypisywany i okazuje się bardzo trafny

Sam Jeszua (Jezus) powiedział w Mt 12,40, że historia Jona(ha) (Jonasza)
o 3 dniach i 3 nocach w brzuchu wielkiej ryby to zapowiedź jego pobytu w grobie,
ale tekst księgi Tanakhu wprost nie mówi o tym, że to ma jakiś sens na przyszłość
i przedstawia po prostu wydarzenie z dziejów dawniejszego proroka…

W najbliższych tygodniach rozważana będzie historia Josefa,
który został wzgardzony przez braci, stał się władcą pogan i uratował Iszraela,
co jest doskonałym typem i wzorem Mesjasza zapisanym w historii w Torze
(co jest omówione obszernie w komentarzu „Historie Też Są Proroctwami„);
ale zrozumienie tego wymaga bycia otwartym na taki sposób odczytu…

W Brit Chadasza(h) wielokrotnie przytaczane są też słowa
o potomku Abrahama (Icchaku), który ma być dziedzicem obietnicy
czy o potomku Dawida (Szlomo(hu)), który ma zbudować Świątynię Boga,
które nie są odczytywane i wykładane tylko w tych historycznych sensach,
które są przedstawione i potwierdzone w Tanakhu jako dawno spełnione
(np. 1Krn 28,6-11 wprost i pewnie podaje spełnienie proroctwa z 2Sm 7,5-16);
ale przedstawiane jako zapowiedzi czegoś więcej, w ich kolejnym znaczeniu

Błogosławienie kielichów wina podczas Ostatniej Wieczerzy
nie jest zapisanym nakazem Tory ani nie ma dosłownie podanego źródła w Tanakhu,
który wcale nie mówi o tym, że wino choćby powinno pojawić się w tych obrzędach;
a jednak Jeszua (Jezus) daje wzór spełniania Pesach zgodny z tradycją judaizmu,
w której błogosławienie i wypijanie 4 kielichów dzieli kolejne części porządku,
o czym więcej w tekście „Obietnice Boga w Tradycjach Pesach„.

Dosłowne rytuały oddań (ofiar) ze zwierząt wymagają sprawdzenia, że one są bez skazy,
położenia ręki na głowie, rozcięcia tętnicy szyjnej jednym gładkim ruchem, wykrwawienia,
obdarcia ze skóry, rozdzielenia części na ołtarz, do spożycia i do spalenia poza obozem;
a właściwe z tych elementów symbolicznie wskazują na przebłagalną śmierć Mesjasza…
Jeszua dosłownie cierpiał męki i umierał w sposób zupełnie inny niż zarzynane zwierzęta,
a składanie oddań z ludzi jest przez Boga zakazane i surowo potępiane w Piśmie Świętym,
więc nie można uważać, że on został złożony w oddaniu w takim samym sensie jak baranki,
ale jego poświęcenie jest oddaniem, które znacznie głębiej spełnia sens tych symboli,
wzorem uśmiercenia pożądliwości ciała i w ten sposób ostatecznym uwolnieniem od grzechów;
na które służba w Świątyni wskazuje, jeśli się ją właściwie odczytuje – nie tylko dosłownie.

Choć dla wielu „chrześcijańskich” czytelników to zdanie może być bardzo kontrowersyjne,
te mistyczne interpretacje, w które wypowiedzi Mesjasza i apostołów obfitują to kabala(h) (kabała),
która istniała i była praktykowana w ich czasach i dawniej, więc mogli ją znać i dobrze stosować
dostrzegając w Torze 4 znaczenia: pszat (proste), remez (aluzja), drasz (wykładnia), sod (tajemnica):
wyjaśnienie prostego, doczesnego spełniania proroctwa w późniejszej historii to już jest 3. poziom,
a pokazanie kolejnych spełnień i duchowych znaczeń to rozważania ukrytych treści na 4. poziomie;
czego kilka przykładów zostało pokazanych powyżej w tym komentarzu i co głoszą wszyscy nauczający;
jednak i dla części wyznawców współczesnego judaizmu kontrowersyjne może teraz być zdanie,
że nie we wszystkim musiała to być ta sama ani taka sama kabała jak np. od XII wieku n.e. i później

Na przełomie I wieku p.n.e. i n.e., gdy Jeszua (Jezus) Mesjasz był dzieckiem i młodzieńcem,
Hilel [Starszy] był Neszia (Księciem) – przewodniczącym Sanhedrynu w sprawach wykładni Prawa,
Szamaj był Ab Beit Din (Ojcem Domu Sądu) – wiceprzewodniczącym prowadzącym sprawy karne,
a pomiędzy tymi dwoma mędrcami trwały burzliwe dyskusje i spory o rozumienie i spełnianie Tory.
Przez większość dorosłego życia Mesjasza (po śmierci Hilela) Szamaj pełnił obie powyższe funkcje,
więc jego stronnictwo praktycznie zdominowało i decydowało o wszystkim w ówczesnym judaizmie,
co wcale nie oznacza, że wszyscy się z tym zgadzali, bo inne nurty ciągle istniały i były bardzo liczne,
po kilkudziesięciu latach i zburzeniu Świątyni wykładnie Szamaja odrzucono i przyjęto Hilela
(istnieje opinia, że halakhy Szamaja będą znów obowiązywać w przyszłości w Królestwie Mesjasza,
gdy w lepszym świecie wśród dobrych ludzi łatwiej będzie spełniać takie trudniejsze wymagania,
ale i opinia, wedle której mimo świadectw Szamaja usunięto ze spisów przywódców Sanhedrynu),
a już w roku, w którym umierał Jeszua Sanhedryn był podzielony między peruszim i cedukim,
więc poparcie i wpływy Domu Szamaja musiały się zmniejszyć do tego czasu…

Jeszua (Jezus) Mesjasz był nauczycielem Tory, który reprezentował swoją, pośrednią drogę
i w różnych sprawach zgadzał się albo z jednym, albo z drugim albo z innymi albo z nikim
(np. o pomaganiu w Szabat nauczał łagodnie jak Hilel, a o rozwodach surowo jak Szamaj);
więc w pewnych sprawach niemesjański judaizm ma wspólne fundamenty i wnioski z Jeszuą,
ale w pewnych opiera się na innym nauczaniu, które też dalej rozwija się w inną stronę;
do pewnych przekonań i zwyczajów różne nurty mogły dojść niezależnie i są zgodne,
ale pewne poglądy ukształtowany się jako odmienne i przeciwne…

Judaizm w czasach Jeszui i później nie był i nie jest religią dogmatyczną ani centralnie sterowaną,
ale rozwija się w zależności od wielu doświadczeń i interpretacji Tory przez różnych uczonych
(z tym, że zwykle nikt nie podważa już uznanych starszych rozstrzygnięć swoich nauczycieli,
a kolejne różnice pojawiają się w wyniku niezależnego rozwiązywania nowych problemów);
dlatego kluczową sprawą dla zachowania jedności i właściwości drogi prawdziwie wiernej Bogu
jest brak uprzedzeń z założenia i otwartość na rozważanie poglądów i argumentów innych osób,
bo tylko w ten sposób można uczciwie rozmawiać, sprawdzać i faktycznie wybierać słusznie
nie tylko to, co się komuś spodobało i przy czym będzie się upierał, w czym się zatwardzi,
ale to, co w wyniku wypróbowania okaże się najlepiej pasujące i zgodne ze wszystkimi faktami,
bo takie stanowisko (lub połączenie kilku ograniczonych różnymi warunkami) jest słuszne…
Gdy Natanaelowi powiedziano o Jeszui, to najpierw zareagował bardzo sceptycznie (J 1,46),
ale przełamał się, sprawdził, poznał i zmienił zdanie uznając go za Mesjasza…

Problemem wielu ludzi religijnych jest to, że nawet jeśli wiedzą bardzo mało,
to mają przekonanie, że sami wiedzą najlepiej i nie muszą nic poznawać ani słuchać,
dlatego z założenia odrzucają i ignorują wszystko, co choćby z nazwy im się nie podoba,
czego przykładem może być wspomniana wyżej kabała, która jest sposobem odczytywania,
przy pomocy którego różne osoby dochodzą do różnych, swoich wniosków z Tanakhu,
których nie należy z góry odrzucać, ale rozważyć dla wspólnego zbudowania (1Tes 5,21)
uzasadniając dlaczego część trzeba odrzucić, a przyjmując co jest budujące…

Mistyczne objawienie „drabiny do Boga” na przykładzie historii z tej parszy
jest opisane w 3. części wcześniejszego komentarza „Słowa Drabiny do Boga„.

Chwała Bogu!

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!