Wybór Lepszych Możliwości

Czas czytania: 11 minut

Komentarz do parszy „Szelach LeKha” (części „Poślij Dla_Siebie”):
Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 13,1-15,41; Joz 2,1-24; Hbr 3,7-19.
Wybór między uleganiu problemom i możliwościami rozwiązania.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Wcześniej Omawiane Zagadnienia

Tematy tego czytania inne niż omówione w tym tekście,
były komentowane w poprzednich cyklach czytania Tory:
– tożsamości i wysłanie zwiadowców;
– ustalenia ze zwiadu i bunt ludu;
– zmiana imienia Hoszei na Jahuszua;
– ważność Szabatu i jego ograniczeń;
– Prawa dotyczące oddań od wszystkich ludzi;
– cicit (frędzle) – widoczne przypomnienie Przykazań;
– skarcenia mające prowadzić do poprawy;
– znaczenie świadomości w osądzaniu winy.
Są one rozważane we wcześniejszych artykułach:
– Ufność i Odwaga Wiernych;
Posłuszeństwo Właściwej Ufności.

2. Wybór Lepszych Możliwości

„I_poszli i_badali oto tę_ziemię od_Pustyni Cin
aż_do Rechob u_wejścia (do)_Chamat
i_wstąpili na_Negeb i_weszli aż_do Chebronu
i_tam_(byli) Achiman, Szeszaj i_Talmaj, potomkowie tego_Anakha,
a_Chebron siedem lat zbudowany_(był) przed_obliczem Coan Micraim.
I_weszli aż_do Doliny Eszkhol
i_odcięli stamtąd gałąź i_grono winogron jedno
i_nieśli_je na_drągu we_dwóch i_z tych_granatów i_z tych_fig.

Dla_miejsca tego_oto nazwali 'Dolina Eszkhol’
ze względu (na)_to_grono, które odcięli stamtąd potomkowie Iszrela.
I_wrócili z_badania tej_ziemi przy_końcu czterdziestu dni.

W poprzednich komentarzach do parszy na ten tydzień i kończący go Szabat
były już omawiane powody wysłania zwiadu oraz ocena świadectw i skutków;
a w tym warto zwrócić uwagę szczególnie na to, co zobaczyli zwiadowcy…

Ziemia Obiecana okazała się bardzo żyzna, dająca mnóstwo wielkich owoców,
faktycznie jak mówiły o niej zapowiedzi Boga była „płynąca mlekiem i miodem”
;
a jej mieszkańcy byli wielcy i potężni, mieszający w warownych miastach,
co także świadczyło o tym, że mogli z tej ziemi czerpać ogromne korzyści,
bo bez odpowiednich zasobów nie da się dobrze rozwijać ani wzmacniać,
a oni osiągnęli to wszystko mogąc używać jej obfitości i dostępnych bogactw;
jednak większość zwiadowców nie zobaczyła tego w taki sposób…

Zamiast uznać, że dobra ziemia musi mieć mieszkańców, którzy z niej korzystają,
więc oczywiste i pewne jest, że będą tam silni ludzie umocnieni jej obfitością;
a zamiast przerażenia i zniechęcenia napotkaniem tam takich wrogów
należało pomyśleć, że Bóg wyznacza i cel i sposób jego zrealizowania,
zaś wrogów może [pomóc] usunąć podobnie jak już czynił to wcześniej:
Egipcjan zatopił w wodach morza, a w walce z Amalekitami wzmacniał…

Jeśli ma się nadzieję i oczekiwanie zdobycia i zajęcia najlepszego miejsca,
to trzeba mieć świadomość, że trzeba dorównać lub wyprzedzić tych, którzy tam są,
więc konieczna jest praca i trud, który w takiej sytuacji widzi się przed sobą,
który może wyglądać na przeszkodę lub nawet być prawdziwą przeszkodą,
którą się pokona; szczególnie gdy do tego prowadzi i pomaga w tym Bóg…

„Próba was nie wzięła chyba_że nie_jak ludzka,
wierny zaś ten Bóg, który nie dopuści wam próbowanymi_zostać ponad co możecie,
ale uczyni razem (z)_tą próbą i to wyjście (by)_to móc [wam] znieść.”

W każdym doświadczeniu i próbie, które Bóg przed nami stawia,
oprócz problemu jest też przygotowanie, wzmocnienie i rozwiązanie,
które trzeba dostrzec, przyjąć i spełnić, aby móc osiągnąć efekt;
dlatego nie należy szukać ani wymyślać problemów i trudności
lub ograniczać się tylko do swych wyobrażeń i typowych działań,
ale być otwartym na [czasami zaskakujący] sposób, który daje Bóg
i tym samym dobro, do którego ma to przez walkę doprowadzić;
czego dowodzą też inne przykłady z historii w Biblii:

„I_wyszedł mąż z_pomiędzy z_szyków Plisztim,
Goliat imię_jego z_Gat, wzrost_jego sześć amot i_zeret,
a_hełm (z)_brązu na głowie_jego i_(w)_zbroję łuskową on ubrany_był
a_ciężar tej_zbroi pięć tysięcy szekli brązu i_nagolenniki (z)_brązu na_nogach_jego
i_miecz (z)_brązu między ramionami_jego
i_drzewiec i_drzewiec włóczni_jego jak_wał do_tkania,
a_grot włóczni_jego sześć setek szekli żelaza
i_noszący tę_tarczę szedł przed_nim.
I_stanął i_zawołał do szyków Iszraela i_powiedział do_nich:
’Dlaczego wyszliście przygotować bitwę?
Czy_nie ja ten_Pliszti[n], a wy sludzy dla_Szaula?
Wybierzcie dla_was męża i_(niech)_zejdzie do_mnie,
jeśli zdoła walczyć ze_mną i_pokona_mnie,
i_staniemy_(się) dla_was za_sługi,
a_jeśli ja zwyciężę_go i_pokonam_go,
i_staniecie_(się) dla_nas za_sługi i_służyć_(będziecie) nam.’
I_powiedział ten_Pliszi[n]: 'Ja urągałem tym szykom Iszraela tego_dnia oto,
dajcie dla_mnie męża, abyśmy_walczyli razem.’
I_usłyszał Szaul i_cały Iszrael te słowa tego_Pliszti[na] owe
i_zadrżeli i_bali_(się) bardzo.
(…)
I_podchodził ten_Pliszti[n] tego_ranka i_tego_wieczora
i_stawiał_(się) czterdzieści dni.”

Goliat z Gat był wysoki (3.2 m), około 2 razy wyższy niż inni ludzie
(ale nie chorował na gigantyzm, w którym ciało jest nieproporcjonalne,
więc z samym wysokim wzrostem nie łączy się większa siła ani sprawność)
,
on był dobrze zbudowany, wyćwiczony i doświadczony w używaniu broni,
mógł używać większe, cięższe, wytrzymalsze zbroje i mocniejszą broń,
które mogły zarówno wytrzymywać mocniejsze uderzenia wrogów,
przebić cieńsze i lżejsze tarcze i zbroje noszone przez przeciwników
jak i po prostu sięgać dalej (dłuższym mieczem lub włócznią);
dlatego jego potencjalni rywale w walce wiedzieli i rozumieli,
że nie mają szans go pokonać ani nawet podejść by zadać cios;
więc nie ma się co dziwić, że byli przerażeni i nie chcieli walczyć…

„I_powiedział Dawid do Szaula:
'(Niech)_nie upada serce człowieka z_powodu_jego, sługa_twój pójdzie
i_walczył_(będzie) z tym_Pliszti[nem] oto.’
I_powiedział Szaul do Dawida: 'Nie możesz aby_ść przeciw temu_Pliszti[nowi] oto,
aby_walczyć z_nim, bo chłopcem ty, a_on mężem wojny od_młodości_jego.’
I_powiedział Dawid do Szaula:
’Pasając był sługa_twój dla_ojca_swego w_trzodę
i_przychodził ten_lew lub_oto ten_niedźwiedź
by_porwać owcę z_tego_stada i_wychodziłem za_nim
i_uderzałem_go i_uwalniałem z_paszczy_jego i_stawał przeciw_mnie
i_chwytałem w_szczękę_jego i_pokonywałem_go i_zabjałem_go,
zrówno oto tego_lwa jak tego_niedźwiedzia pokonywał sługa_twój
i_będzie ten_Pliszti[n] ten_nieobrzezany oto jak_jeden z_nich,
bo bluźnił przeciw szykom Boga tego_żyjącego.’
I_powiedział Dawid: 'יהוה [Bóg], który wybawił_mnie
z_ręki tego_lwa i_z_ręki tego_niedźwiedzia,
On wybawi_mnie z_ręki tego_Pliszti[na] oto.’
I_powiedział Szaul do Dawida: 'Idź, a יהוה [Bóg] (niech)_będzie z_tobą.'”

Gdy Dawid to zobaczył, to z przekonaniem ogłosił,
że z pomocą Boga może podjąć walkę i zwyciężyć potężniejszego wroga,
co potwierdził swoimi doświadczeniami walk z drapieżnymi zwierzętami…

„I_ubrał Szaul tego Dawida (w)_płaszcz_swój
i_dał_mu hełm (z)_brązu na_głowę_jego i_ubrał go (w)_zbroję
i_przypasał Dawidowi ten miecz_jego na płaszcz_jego
i_zaczął aby_chodzić, bo nie próbował_(wcześniej)
i_powiedział Dawid do Szaula:
’Nie potrafię chodzić w_tym, bo nie próbowałem_(wcześniej)’
i_zdjął_(to) Dawid z_siebie i_wziął laskę_swą w_rękę_swą
i_wybrał dla_siebie pięć gładkich kamieni z tego_strumienia
i_włożył je do_torby tych_pasterzy, która przy_nim i_w_kieszeń
i_procę_swą w_rękę_swą i_zbliżył_(się) do tego_Pliszti[na].
I_szedł ten_Pliszti[n] podchodząc i_zbliżał_(się) do Dawida,
a_ten_mąż_(był) niosący tę_tarczę przed_obliczem_jego.

I_przyjrzał_(się) ten_Pliszti[n] i_zobaczył tego Dawida
i_wzgradził_nim, bo był chłopcem i_rudym o pięknym wyglądzie.”

Ale choć Szaul chciał Dawida wyposażyć w swój [najlepszy] rynsztunek,
Dawid wiedział, że słabszy, z gorszymi umiejętnościami i mniej zwinny
(bo jeszcze nie miał wyćwiczenia i doświadczenia w walce w ciężkiej zbroi),
jak wszyscy inni nie ma żadnych szans w walce prowadzonej w taki sposób:
dysponując i posługując się małą częścią tego, co może jego przeciwnik;
więc nie myślał, żeby podjąć taką nierówną walkę i tylko oczekiwać cudu,
który miałby uratować go z tarapatów, w które by się bezmyślnie wpakował…
Dawid zrezygnował z ciężkiej zbroi i miecza, którymi by nie wygrał,
a zamiast tego użył narzędzi, które lepiej pasowały do niego,
które mógł lepiej wykorzystać i które dawały mu przewagę;
choć z perspektywy wojownika wydawały się one komicznie,
ale nie był przygotowany do takiej walki i to go zaskoczyło…

Goliat jak inni żołnierze walczył włócznią, mieczem i tarczą,
dlatego był przygotowany do zadawania i odbijania ciosów,
a jego zbroja miała chronić przed uderzeniami w taki sposób;
tego się spodziewał i wiedział, że tak nikt mu krzywdy nie zrobi;
jednak żeby mógł walczyć, musiał też widzieć co się dzieje,
dlatego jego oczy musiały być odsłonięte i niechronione,
co przeciw niższym ludziom z mieczami nie było problemem…

„I_było, gdy wstał ten_Pliszti[n] i_szedł i_zbliżał_(się) by_spotkać Dawida
i_szybko Dawid i_pobiegł (od)_tego_szyku w_kierunku tego_Pliszti[na]
i_sięgnął Dawid tą ręką_swą do tej_torby i_wziął stamtąd kamień
i_wystrzelił_[procą] i_uderzył oto tego_Pliszti[na] w czoło_jego
i_utkwił ten_kamień w_czole_jego i_upadł tą twarzą_swą na_ziemię.
I_zwyciężył Dawid z tym_Pliszti[nem] w_procy i_w_kamieniu
i_uderzył tego_Pliszti[na] i_zabił_go, a_miecza nie_było w_ręce Dawida.
I_podbiegł Dawid i_stanął przy tym_Pliszti[nie] i_wziął ten miecz_jego
i_wyciągnął z_pochwy i_zabił_go i_odciął_nim tę głowę_jego
i_zobaczyli ci_Plisztim, że martwy wojownik_ich i_uciekali
i_powstali mężowie Iszraela i_Jahuda(ha) i_wydali_okrzyk
i_ścigali oto tych_Plisztim aż_do wyjścia_ich do_doliny
i_aż_do bram Akronu i_leżeli pocięci Plisztim
na_drodze z_Szaarim i_do Gat i_do Akronu.”

…ale Dawid miał lepszy plan i zaatakował Goliata zupełnie inaczej:
mały i lekki kamyk lecący z ogromną prędkością (dużo szybciej niż włócznia,
bo około 150 km/h to nawet o połowę szybciej niż lekki sportowy oszczep
i znacznie więcej w porównaniu z dużo cięższą włócznią używaną jako broń)

będąc też trudniejszym do dostrzeżenia (np. rzucony rano od strony Słońca,
bo Iszrael obozował od wschodu, a Plisztim od zachodu wokół Amek HaEla(h))

był nie do uniknięcia i mógł precyzyjnie trafić w bardzo czuły punkt…

Bóg dał Dawidowi wielkie zwycięstwo w tej walce,
ale nie nadprzyrodzonym wsparciem bezmyślności i głupiego ryzyka
jak działanie z założeniem, że ma się udać bez pomysłu i bez planu;
lecz prowadząc przez doświadczenia i przygotowanie do tej chwili,
w której wiedział jak należy postąpić i potrafił to dobrze wykonać…

Dawid wziął do walki z Goliatem 5 kamieni (1Sm 17,40),
ale nie dlatego, że obawiał się, że może mu się nie udać trafić w cel
(bo jego umiejętności precyzyjnego strzału z procy mogły być doskonałe,
jak to się już wcześniej w Iszraelu zdarzało na większą skalę – Sdz 20,16
i to w plemieniu Benjamina, z którego pochodził ówczesny król Szaul)
;
lecz dlatego, że w Gat było jeszcze 4 krewnych Goliata (2Sm 21,16-22),
którzy mogli uczestniczyć w tej bitwie i chcieć pomścić olbrzyma,
więc Dawid był przygotowany do pokonania ich wszystkich,
na każdego z nich przeznaczając po 1 kamieniu na celny rzut,
czego jednak nie musiał uczynić, a inni dokończyli to później…

Obawiając się olbrzymów Iszrael pozwalał Goliatowi 40 dni znieważać siebie i Boga,
a wcześniej ukarani za to samo przez 40 lat nie mogli wejść do Ziemi Obiecanej;
choć można było temu zapobiec nie narzekając na problem, a widząc sposób,
nie skupiając się na tym, że jest trudność i coś sprawia wrażenie złego,
ale myśląc o tym jak można postąpić, żeby to ominąć lub wykorzystać…

Częstym błędem jest uparte powtarzanie błędnych sposobów postępowania
z jednoczesnym oczekiwaniem, że to samo nagle miałoby dać lepszy efekt
i narzekanie na to, że takie działanie się nie sprawdza, więc cel jest niemożliwy.
Dawid stanął przed tą samą trudnością co armia Szaula i zwiadowcy Moszego,
jednak on pomyślał o tym co można zrobić inaczej, żeby mogło się udać
i dające zwycięstwo rozwiązanie okazało się nietrudne i w jego mocy…

Zarówno parsza(h) jak i przytoczona historia z Ksiąg Proroków (choć nie haftora(h))
ukazują problem Iszraela związany z olbrzymami uosabiającymi potęgę wrogów,
którzy w ten sposób robili wrażenie silnych, a faktycznie byli łatwi do pokonania…
Jest to jednak też wzór tego, że i inne przeciwności mogą być tak redukowane
i często wystarczy znalezienie jednego ich słabego punktu i posiadanej przewagi,
żeby nie musieć się tego wcale obawiać i osiągać cele, które wyznacza Bóg
i które w związku z tym są możliwe, bo do nich przygotowuje i wzmacnia…

Chwała Bogu!

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!