Wybranie i Udoskonalenie

Czas czytania: 6 minut

Komentarz do parszy „Szemot” (części „Imiona”):
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 1,1-6,1;
Iz 27,6-28,13; 29,22-23; Jr 1,1-2,3; Dz 7,17-29.
Wybranie do bycia doskonałym w sprawiedliwości.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Wcześniej Omawiane Zagadnienia

Tematy tego czytania inne niż omówione w tym tekście,
były komentowane w poprzednich cyklach czytania Tory:
– Życie i czyny Moszego przygotowujące do służby Bogu;
– Znaczenie i zwyczaje wymowy Imienia Bożego.
– Wybór właściwej postawy w trudnej sytuacji.
– Cechy człowieka, który zbliża się do Boga.
Są one rozważane we wcześniejszych artykułach:
– Droga do Bycia Wybranym;
– Imię Boga na Wieczność;
Rozeznanie Trudności;
Odpowiedni Człowiek dla Boga.

Poprzednie komentarze rozważają już praktyczne i duchowe treści parszy,
więc warto kliknąć i otworzyć artykuły wskazane w odnośnikach powyżej.

2. Wybranie i Udoskonalenie

„I_było w_dniach tych_oto i_dorósł Mosze(h)
i_wyszedł do braci_swoich i_zobaczył w_ciężkie_prace_ich
i_zobczył męża micrejskiego bijącego męża hebrajskiego z_braci_jego.
I_rozejrzał_(się) tu i_tam i_zobaczył, że nie_ma męża_[żadnego]
i_zabił oto tego_Micrejczyka i_zagrzebał_go w_piasku.
I_wyszedł w_dniu tym_drugim i_oto dwaj mężowie hebrajscy kłócili_(się)
i_powiedział do_złego: 'Dlaczego bijesz bliźniego_swego?’
I_odpowiedział: 'Kto ustanowił_cię za_męża przełożonego i_sędziego nad_nami?
Czy_zabić_mnie ty zamierzasz tak_jak zabiłeś oto tego_Micrejczyka?’
I_przestraszył_(się) Mosze(h) i_powiedział: 'Tak znana_(stała_się) ta_sprawa.'”

Zwykle zdanie o tym, że Mosze(h) (Mojżesz) się rozejrzał,
jest interpretowane jako sprawdzenie czy nie będzie świadków,
od czego zależało czy jego czyn może pozostać bezkarny;
ale w historii świadkami na pewno byli uratowani niewolnicy,
więc w tej sytuacji należy rozważyć jeszcze inną możliwość;
że Mosze(h) szukał innego nadzorcy do osądzania sprawy
(żeby go wezwać i rozwiązać problem bez kontrowersji),
a wobec braku takiego zdecydował, że musi działać sam,
mimo że może go to narażać na zarzuty i karę…

„Gdy zaś spełniał_(się) mu czterdziestoletni czas,
weszło do tego serca jego przyglądnąć_(się)
tym braciom jego, tym synom Iszraela.
I zobaczywszy jakiegoś doznającego_niesprawiedliwości
stanął_w_obronie i uczynił ukaranie
temu uznojonemu uderzywszy tego Eigyptiona.

Sądził zaś, (że)_zrozumieją ci bracia [jego],
że TO BÓG PRZEZ RĘKĘ JEGO DAJE RATUNEK IM,

ci zaś nie zrozumieli.
Tego też nadchodzącego dnia (był)_ukazany im walczącym
i godził ich ku pokojowi powiedziawszy: 'mężowie, braćmi jesteście [wy],
po_co niesprawiedliwość_(czynicie) wzajemnie?’
Ten zaś (czyniący)_niesprawiedliwość temu obok
odepchnął_(od_siebie) go powiedziawszy:
’Kto cię ustanowił przywódcą i sędzią nad nami?
Czy zgładzić mnie ty chcesz, (w)_który sposób
zgładziłeś wczoraj tego Eigyptiona?’”

Parsza(h) na ten tydzień i kończący go Szabat oraz fragment z Brit Chadasza(h)
opisują jak Mosze(h) (Mojżesz) zabił Micrejczyka (Egipcjanina) w obronie braci.
Wśród „chrześcijan” popularne jest nauczanie przywołujące ten przykład
i mówiące, że „Bóg nie wybiera doskonałych, ale udoskonala wybranych”,
co miałoby uzasadniać między innymi to, że niby „Mojżesz był mordercą”,
co niestety jest stwierdzeniem zupełnie niebiblijnym i fałszywym,
wynikającym z odrzucenia i niezrozumienia wymagań sprawiedliwości,
sprzecznym z oceną z mowy Stepanosa (Szczepana) w Dziejach Apostolskich,
gdzie natchnione Duchem Boga słowa przypominają i wyjaśniają te wydarzenia,
a wedle której był to ratunek od Boga i natchnione wykonanie sprawiedliwości;
zatem błędna interpretacja mocno osłabia wiarygodność wartościowej myśli
o tym jak ludzi powinno przemieniać prowadzenie od Boga…

W rzeczywistości rozważane wybranie i udoskonalanie to nie są alternatywy,
bo jak mówi np. List do Efezjan w Ef 1,4 – Bóg wybrał nas przed stworzeniem świata,
więc przed popełnieniem czynów wymagających poprawy, nawet przed poczęciem,
a już wtedy wiedział, że nas udoskonali i o doskonałości, jaką mamy osiągnąć,
zatem z perspektywy Stwórcy i sposób i cel są pewne i faktyczne od początku.
Dokładnie tak samo było z wybraniem Moszego (Mojżesza) do biblijnej roli:
czas wyprowadzenia z Micraim został znacznie wcześniej zapowiedziany Abramowi,
a prowadzenie i przygotowywane Moszego trwało co najmniej od jego narodzin,
bo już wtedy jego ocalenie wymagało niezwykłych okoliczności i było cudem;
więc Bóg wiedząc wszystko o tym, jakie dzieło chce mu powierzyć do wykonania,
od początku dawał mu też doświadczenia, które miały do tego kształtować,
które miały mu pomóc dobrze rozumieć i dokonywać słusznych wyborów…

Stanięcie w obronie uciskanych i krzywdzonych oraz związane z tym zabicie oprawcy
to nie był zły czyn, po którym wymagane było nawrócenie i poprawa sługi Boga;
ale w rzeczywistości był to już bardzo ważny element jego wiernej służby
i mocne świadectwo tego, że był gotowy poświęcić siebie by pomóc innym.
Mosze(h) nie zrobił tego w gniewie ani w innych emocjach czy dla swej satysfakcji,
ale rozeznając sytuację naraził się by spełnić to, co było potrzebne i słuszne,
by uczynić krok w kierunku zmiany na lepsze dla zniewolonych…

W rozważanym czynie Mosze(h) wystąpił przeciwko tylko jednemu oprawcy
i tylko wobec świadków, którzy powinni być wdzięczni za ratunek i ulgę;
zaś zawód, jaki spotkał go po tym wydarzeniu był dobrym przygotowaniem
do przyszłego publicznego wystąpienia przeciwko władcy Micraim (Egiptów),
gdy narazi się znacznie bardziej i jeszcze wielokrotnie doświadczy odmowy,
a będzie musiał to wytrzymać i przez to przebrnąć by osiągnąć cel…

Bóg udoskonala ludzi, których wybrał, ale wybiera gotowych na udoskonalenie,
bo dla każdego ma przewidzianą drogę, która wymaga właściwego mu trudu
i człowiek chcący prawdziwie iść z Bogiem musi przyjąć i podjąć swoją walkę,
być gotowym na kolejne wyrzeczenia, zmiany i podporządkowanie się
poprzez które dokonuje się jego zamierzony rozwój i spełnienie misji…

Chwała Bogu!

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!