Biblijna Wiara Czy Igrzyska?
W ostatnim czasie bardzo znaczące oburzenie i protest wzbudziło
nawiązanie w ceremonii otwarcia „Igrzysk Olimpijskich” w Paryżu 2024
do motywu przewodniego obrazu „Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci;
które posłużyło między innymi do promowania „wolności seksualnych”
wyraźnie i bardzo ostro sprzecznych z biblijną etyką małżeństwa,
którą głosił i według której żył Mesjasz i wszyscy jego uczniowie;
co było prowokacją, kpiną i obrzydliwością godną potępienia.
Trzeba jednak zwrócić uwagę na więcej faktów o tym wydarzeniu…
1. „Igrzyska Olimpijskie”
Ceremonia otwarcia „Igrzysk Olimpijskich” to jest pogański obrzęd,
którego główny i najważniejszy element to jest rozpalenie znicza
ogniem przyniesionym na stadion ze świątyni greckich bożków z Olimpii,
tak samo jak pierwotnie rozpalano go w ogrodzie przy świątyni w tym mieście,
zaś pierwszą dyscypliną był wyścig do podpalenia ofiary na pogańskim ołtarzu;
co obecnie ma na celu zadziwiać, wzbudzać podziw i powszechne uznanie,
zatem niejawnie angażuje wielu ludzi w udział w bałwochwalczym kulcie.
Z biblijnego punktu widzenia nic gorszego wydarzyć się w tym nie może,
program tej ceremonii może oczywiście zawierać więcej i innego zła,
tak jak wydarzyło się tym razem i co zostało wyraźnie zauważone;
ale są to dodatki do zwykle powszechnie aprobowanego grzechu!
Jak dokumentują to greckie źródła i np. obrazy sportowców na ceramice
w starożytnych „Igrzyskach Olimpijskich” trzeba było występować nago
(poza kilkoma konkurencjami konnymi i biegu hoplitów w pełnym rynsztunku)
i Grecy uważali nawet za barbarzyństwo zakrywanie genitaliów na zawodach.
„Gimnazjon” gdzie zajmowano się sportem to dosłownie „miejsce nagości”,
dlatego jego zbudowanie w Jeruszalaim oburzało (1Mch 1,10-15; 2Mch 4,10-14);
ale w różnych językach od tego słowa wywiedziono pomijające to nazwy
dla sal ćwiczeń fizycznych, siłowni czy nawet szkół dla starszych dzieci,
więc pierwotne, etymologiczne znaczenie zostało ukryte lub zagubione;
a ćwiczący mężczyźni nawiązywali tam homoseksualne znajomości.
W starożytnej Grecji uważano o współżyciu mężczyzny z kobietą,
że ma to tylko konieczny i praktyczny cel spłodzenia potomstwa,
natomiast „prawdziwa miłość jest między osobami tej samej płci”
i np. praktykujące homoseksualizm kobiety nazywa się od greckiej wyspy Lesbos,
gdzie żyła poetka Safona, której twórczość świadczy o takim przekonaniu.
Wszystko to, co było w starożytnej Grecji promowane przez igrzyska
stoi w jawnej sprzeczności z wartościami i zwyczajami biblijnymi;
a jednak współczesne wydarzenie nawiązuje i opiera się na tym,
zatem nie powinno dziwić jakie treści są w nim wyrażone.
2. „Ostatnia Wieczerza”
Zwracający uwagę element ceremonii otwarcia w 2024 roku
to była profanacja profanacji (celowo „profanacja” jest dwukrotnie),
bo w żaden sposób nie podważając talentu Leonarda da Vinci
ani wartości odkrywczych czy artystycznych jego dzieł i dokonań;
w rzeczywistości jego obraz nie przedstawia Mesjasza i apostołów
ani tego wydarzenia z Ewangelii, którym jest tytułowany!
3 Ewangelie Synoptyczne zgodnie i pewnie świadczą o tym,
że przed „Ostatnią Wieczerzą” Mesjasz wysłał uczniów by przygotowali Pesach
(co jest jasno opisane w wersetach Mt 26,17-20; Mk 14,12-17; Łk 22,7-14),
więc mimo tego, że obrazowane wydarzenie nastąpiło przed świętem
(które tak jak biblijna doba zaczyna się od wieczora, początku nocy,
zaś przedstawiona sytuacja wyraźnie dzieje się jeszcze w dzień,
bo w trzech oknach znajdujących się w tle centum obrazu widać
jasne niebo, mocno wyblakłe mury miasta i szczyty wzgórz na horyzoncie),
pomieszczenie powinno spełniać już wymogi Święta Przaśników
i na stole z pieczywa mogły znajdować się tylko płaskie mace;
zaś na pewno nie liczne krągłe, wyrośnięte, pulchne bochenki,
bo takiego kwaszonego pieczywa w święto zabrania Tora(h);
a uczniowie nie zniszczyliby dokonanych wcześniej przygotowań
umieszczając zakwas na już oczyszczonym od niego stole,
co wymagałoby powtórzenia całego gruntownego sprzątania.
Osoby przedstawione na obrazie mają jasną karnację i rzymskie togi,
wszystkie namalowane osoby to wybrani mieszkańcy Mediolanu,
dlatego wyglądają tak, jakby tego mylnie oczekiwali Europejczycy;
ale nie są nijak podobni do Jahudim (Żydów) jakimi być powinni,
którzy zgodnie z historią idąc kilka dni w pełnym Słońcu Bliskiego Wschodu
(właśnie odbyli pieszą pielgrzymkę na święto z Galil(ei) do Jeruszalaim)
i spędzając ostatnie dni na nauczaniu na dziedzińcu Świątyni (Łk 21,37)
musieli być już mocno opaleni i mieć znacznie ciemniejszą skórę,
która nigdy nie była tak jasna z powodu ich faktycznego pochodzenia.
3. Wnioski
Mając te fakty na uwadze trzeba uczciwie stwierdzić,
że przciwko biblijnej wierze występuje już obraz „Ostatnia Wierzecza”,
który pięknie wprowadza i utwierdza w błędnych przekonaniach
o narodowej tożsamości, wierze i zwyczajach Mesjasza i apostołów
lub raczej ich imitacji, które tymi pozorami odwodzą od prawdy;
a także każda „grzeczna” i przyzwoita ceremonia olimpijska,
która bez oporów angażuje ludzkość w bałwochwalstwo.
Z związku z tym można nawet uznać, że dobrze się stało,
że tym razem program otwarcia igrzysk był tak gorszący,
bo wielu osobom może to otworzyć oczy na jej znaczenie,
które dotąd spokojnie przemycało pogańskie treści.
Niewątpliwie powszechna może być jednak opinia,
że igrzyska to jest po prostu wielkie wydarzenie sportowe,
w którym rywalizują zawodnicy wielu różnych dyscyplin
(w tym miejscu ważne jest, że „igrzyska”, a nie „Olimpiada”,
bo pierwsze oznacza zbiór publicznych, pokazowych zmagań,
które mogą być lepsze lub gorsze zależnie od ich form i celów;
zaś drugie to 4-letni okres oddzielający igrzyska ku czci bożków);
ale jeśli ktoś zamierza uczciwie utrzymać takie stanowisko,
wówczas powinien oglądać lub uczestniczyć tylko w zawodach,
a w żaden sposób nie angażować się w towarzyszące ceremonie,
które mają pogańskie religijne źródło i charakter.
Podobnie można za inną, wcześniejszą twórczość cenić artystów,
którzy zgodzili się uczestniczyć w ceremoniach olimpijskich;
ale nie zwalnia to z indywiduaonej oceny poszczególnych działań
i uznania tego, co właściwe, a odrzucania tego, co złe i gorszące;
więc nawet gdy bardzo ceniony artysta uświetnia pogański obrzęd,
nie jest to powód, by to oglądać ani tym bardziej podziwiać,
ale w takich przypadkach trzeba od tego zdecydowanie odstąpić.
Ostatecznie do „Igrzysk Olimpijskich” trzeba podchodzić ostrożnie i z dystansem,
w tym w szczególności bez zainteresowania ich bałwochwalczymi elementami,
które mogą być prowokacyjne tylko gdy wzbudzają zainteresowanie wiernych,
a nie będą mieć znaczenia gdy poganie będą czynić to tylko sami sobie
i sami poniosą przed Bogiem winę za swoje postępowanie.
a ten brudny niech_ubrudzi_(się) jeszcze;
a ten sprawiedliwy sprawiedliwość niech_uczyni jeszcze
i ten święty niech_uświęcony_(zostanie) jeszcze.”
Chwała Bogu!