Pesach – Ciąg Dalszy

Czas czytania: 27 minut

Komentarz do parszy „BeSzalach” (części „W_Wysłaniu”):
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 13,17-17,16; Sdz 4,4-5,31; J 6,22-40.
Pesach to nie tylko jedno wydarzenie, a trwająca historia…

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Wcześniej Omawiane Zagadnienia

Tematy tego czytania inne niż omówione w tym tekście,
były komentowane w poprzednich cyklach czytania Tory:
– Przejście przez Morze Sitowia i pieśń dziękczynna;
– Prorokowanie kobiet na biblijnym przykładzie Miriam;
– Narzekania ludu i dary od Boga;
– Chleb z Niebios;
– Ogłoszenie Iszraelowi Szabatu;
– Wojna z Amalekiem.
– Na co zgodził się i czego oczekiwał faraon;
– Potrzebne prowadzenie okrężną drogą;
– Stopniowe wprowadzanie w Przymierza;
– Prawa i tradycje Szabatu z wyjaśnieniami;
– Zbawienie jako proces wymagający zaangażowania;
– Ustanowienia (Przykazania) jakie Bóg dał w parszy BeSzalach.
Są one rozważane we wcześniejszych artykułach:
– Przyjęcie i Spełnianie Swej Funkcji;
– Małe Przymierza z Bogiem;
– Ograniczenia Szabatu – Prawdziwe i Przesadne;
– Wysłanie w Drogę do Zbawienia…
– Ustanowienia Boga w Parszy BeSzalach.

Poprzednie komentarze rozważają już praktyczne i duchowe treści parszy,
więc warto kliknąć i otworzyć artykuły wskazane w odnośnikach powyżej.

2. Pesach – Ciąg Dalszy

2.1. Anioł Omija Obóz Iszraela

Szemot/2Moj/Exodos/Wj 14,19-20:

„I ruszył Anioł Boży,
postępujący przed obozem Iszraela, i szedł za nimi.
Ruszył też słup obłoczny z przed oblicza ich,
i stanął na tyłach ich.
I wstąpił między obóz Micrejczyków i między obóz Iszraelitów;
i był tu obłok i mrok, tam zaś oświecał noc.
I nie zbliżał się jeden do drugiego przez całą noc.”

We fragmencie opisującym wydarzenie tuż przed rozstąpieniem morza
anioł Boga przeszedł nad obozem Iszraela i walczył z Micraim.
Czy to kojarzy się z czymś podobnym?

Szemot/2Moj/Exodos/Wj 12,23:

„A gdy przejdzie יהוה [Bóg], by porazić Micraim,
a zobaczy krew na nadprożu i na obu odrzwiach,
przejdzie יהוה [Bóg] mimo tych drzwi,
i nie dozwoli niszczycielowi wejść do domów waszych, by razić.”

Ominięcie domów Iszraela i zabicie pierworodnych Micraim
jest opisane innymi słowami niż w odniesieniu do obozu nad morzem,
ale to samo znaczenie może być wyrażone na różne sposoby
i sednem sprawy nie jest to jakich użyto słów, ale co wyrażają;
zaś faktyczne ominięcie obozu Iszraela nad Morzem Sitowia
jest bardzo podobnym dziełem Boga do Pesach wcześniej.

Ciekawe i ważne jest także w którym dniu to nastąpiło;
jednak zrozumienie tego wymaga rozważenia i policzenia
dni w których Naród Iszraela szedł z Ramses do morza
i w których faraon wysłał swoją armię w pościg…

Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 33,3-8:

„Wyruszyli tedy z Ramses, miesiąca pierwszego,
piętnastego dnia tegoż miesiąca pierwszego;
następnego_ranka tego_Pesach wyszli synowie Iszraela
ręką zwycięzką, w oczach całego Micraimu;
Micrejczycy grzebali tymczasem tych, których יהוה [Bóg] wpośród nich poraził,
wszystkich pierworodnych; nad bóstwami też ich spełnił יהוה [Bóg] sądy.
I wyruszyli synowie Iszraela z Ramses i stanęli obozem w Sukot;
I wyruszyli z Sukot, i stanęli obozem w Etam, które na krańcu pustyni;
I wyruszyli z Etam, i zwrócili się ku Pi-Hachirot, które naprzeciw Baal-Cefon,
i stanęli obozem przed Migdolem;
I wyruszyli z Pne-Hachirot, przeszli przez morze na pustynię,
i szli drogą trzech dni po pustyni Etam, i stanęli obozem w Mara(h);”

Ponieważ relacja wędrówki Iszraela wskazuje Ramses, Sukot i Etam
bez informacji o zmianach kierunków, które pojawiają się później,
wskazuje to, że pierwsze 2 odcinki szli prosto każdy po 1 dzień.

Sukot oznacza „Szałasy” i nie jest nazwą miasta w Micraim,
ale miejsca, gdzie Iszrael zbudował szałasy by odpocząć w nocy.
Etam nie jest uważane w tym miejscu za hebrajskie słowo,
ale raczej uznawane za transkrypcję brzmienia egipskiej nazwy,
która oznacza „skałę” i może określać np. „mur” lub „twierdzę”,
które miały chronić granice Micraim, np. przed ucieczką niewolników,
dlatego stąd nie dało się dalej iść prosto i musiała tu być zmiana kierunku,
która została nakazana przez Boga jako rozwiązanie problemu,
jakim tam i w tym czasie nie było jeszcze pokonanie wroga
mimo tego, że ludzie tego chcieli najbardziej i o to się modlili…
Idąc od Etam Iszrael nie kierował się dalej od Ramses i Micraim,
jak to ukazuje wiele popularnych, a błędnych tras przez Morze Czerwone
w tym i sugerujące przejście przez Zatokę Sueską lub Zatokę Akaba,
ale niemal zawrócił by dojść na północ współczesnego Jeziora Maznala,
żeby przejść na południe przez ówczesną zatokę Morza Śródziemnego
i w ten sposób po takiej pętli wokół tej zatoki wrócić do Etam.
Migdol według Ez 29,10; 30,6; Jr 46,14 miasto na północnym skraju Micraim,
a „Baal Cefon” to po hebrajsku „Władca Północy” lub „Bożek Północy”,
więc obie nazwy tego miejsca wskazują, że Iszrael poszedł na północ
lub dokładniej w związku z granicą, brzegiem morza na północy zachód,
żeby „zgubić się w kraju” jak zostało to ocenione…

Po przejściu przez Morze Sitowia kończy się pętla wędrówki
i Iszrael wraca do Etam, ale po drugiej stronie przeszkody,
skąd może kontynuować podróż do Góry Boga…

Szemot/2Moj/Exodos/Wj 13,21-22:

„A יהוה [Bóg] szedł przed nimi,
dniami – słupem obłocznym, aby prowadził ich drogą,
a nocą – słupem ognistym, aby przyświecał im,
żeby szli we dnie i w nocy.
Nie ustępował słup obłoczny we dnie,
ani słup ognisty w nocy od ludu.”

W wielu przekładach tych 2 wersetów zwykle nie widać faktu,
że słowa tłumaczonego jako „dzień”, nie zapisano normalnie „יום” („jom”),
ale „יומם” („jomm”) z 2 „mem”, co mimo braku między nimi „י” („jud”)
może być zapisem słowa „יומים” („jomim”) – „dni” w liczbie mnogiej,
gdy słowo „לילה” („laila(h)”) jest tu wszędzie w liczbie pojedynczej.
Zapis w taki sposób powoduje, że bardzo trudno dostrzec ten fakt
nie badając z wnikliwością takich zamierzonych błędów oryginału,
ale „[dwa] dni i [jedna] noc” wskazują, że pokonali drogę 3 dni w 2 dni,
przy czym Iszrael po Etam musiał znacząco zmienić kierunek marszu,
więc według nakazu Boga nie szli dalej, co uniemożliwiała przeszkoda,
ale trasa z Ramses do Migdol jest na mapie podobna do 2 boków trójkąta,
w związku z czym armia faraona mogła dogonić Iszraela krótszą drogą…

Biblijne Migdol było około 2 dni drogi od Ramses na północ,
z tym, że armia faraona mogła poruszać się szybciej niż Iszrael,
bo miała rydwany i konie zamiast owiec i żołnierzy zamiast dzieci.

Szemot/2Moj/Exodos/Wj 14,1-7:

„I_oświadczył יהוה [Bóg] Moszemu, i rzekł:
„Powiedz synom Iszraela, aby się zwrócili i rozłożyli obozem
przed Pi-Hachiroth, między Migdoł a morzem, przed Baal-Cefon;
naprzeciw tegoż obozować wam, nad morzem.
I powie farao(h) o synach Iszraela: zabłądzili w kraju, zamknęła ich pustynia.
I ukrnąbrnię serce farao(ha), i będzie gonił za nimi,
i wsławię się przez farao(ha) i przez całe wojsko jego,
a poznają Micrejczycy, żem Ja יהוה [Bóg]!”
I uczynili tak.
Gdy tedy zawiadomiono króla Micraimu, że uciekł lud,
zwróciło się serce farao(ha) i sług jego przeciw ludowi, i rzekli:
„Cóżeśmy to uczynili, żeśmy uwolnili Iszraelitów od służenia nam?”
I zaprzągł wóz swój i wziął lud swój ze sobą.
Wziął też sześćset wozów doborowych, i wszystkie wozy Micraimu
i trójzapaśników na wszystkich.”

Skąd jednak faraon mógł się wtedy dowiedzieć,
że Iszrael zmienił kierunek wędrówki, został w Micraim i „zgubił się w kraju”,
skoro ponad 3500 lat temu nie miał kamer, dronów ani satelitów szpiegowskich
i nie mógł z daleka obserwować ich przemarszy i lokalizacji „na żywo”,
a co ważniejsze skąd wiedział gdzie są i dokąd wysłać wojsko?

Oczywiste jest, że informację o tym musieli mu dostarczyć zwiadowcy,
którzy albo szli za Iszraelem i co jakiś czas kolejni z nich wracali,
albo jakiś posłaniec został wysłany do faraona z miasta Migdol
gdy dostrzeżono tam zbliżających się obcych – być może wrogą armię,
a ci posłańcy też musieli wiedzieć dokąd zanieść wiadomość,
więc aż do jej otrzymania faraon nie wyruszył ze swej stolicy.

Choć goniące wojsko z rydwanami mogło poruszać się szybciej
niż wcześniej uciekający pasterze ze stadami i rodzinami;
to wciąż dotarcie posłańca do faraona i armii do Iszraela
musiało zająć co najmnjej 2 dni po 4 dniach od wyjścia,
a zatem mogło to nastąpić dopiero w 7. dniu wędrówki,
co nie jest przypadkiem ani czymś nieuzasadnionym,
ale wyjaśnia czemu Bóg ustanowił święto właśnie wtedy
tak by miało ono swój sens tak samo jak wszystkie inne.

Skoro anioł Boga przeszedł nad obozem Iszraela by zatrzymać Micraim
i jak zapowiedział o tym Mosze(h) (Mojżesz) walczył z armią wroga
w trakcie 7. doby od wyruszenia z Ramses, był to 7. Dzień Przaśników
i tym samym oba szabatowe dni święta wspominają Pesach,
czyli ominięcie mieszkań Iszraela i pokonanie wroga.

Wyruszenie z Ramses było dla Narodu Iszraela początkiem wyzwolenia,
ale faraon znów zmienił zdanie podobnie jak po wcześniejszych plagach,
gdy pozwalał i potem wycofywał się lub ograniczał zakres wypuszczenia,
dlatego bez powstrzymania armii i rozstąpienia morza nie byłoby wolności,
a bardzo ważną rolę w osiągnięciu celu miały nie tylko same cuda od Boga,
lecz też zaangażowanie i trud ludzi, którzy musieli iść wyznaczoną drogą
i sens Pesach prawdziwie i ostatecznie spełnił się w 7. Dniu Przaśników.

2.2. Początek Święta Przaśników

W większości „chrześcijaństwa” nadal popularny, a nawet powszechny
jest błędny pogląd, że Pesach to oddzielne święto przed Przaśnikami
wynikający z złożenia, że wszystko miało spełnić się 14. Abib/Nisan;
podczas gdy Biblia pewnie świadczy, że Pesach i Przaśniki to to samo,
np. Łk 22,1 mówi „zbliżało się Święto Przaśników nazywane Pesach”,
zaś Ez 45,21 „Pesach – święto siedmiu dni Przaśników spożywania”,
co bez spójnika „i” pomiędzy „Pesach” i „świętem” ich nie rozróżnia,
ale raczej podaje jedną nazwę wraz z jej definicją przy pomocy drugiej,
co nie jest tylko ludzką tradycją judaizmu, ale biblijnym faktem,
na którym tradycja się opiera i z którym jest w pełni zgodna.

Świadczy o tym też Dz 12,3-4, gdzie apostoł został pojmany w Przaśniki,
a potem miał być wydany ludowi po Pesach – nie po prawie roku w więzieniu,
w takich samych okolicznościach podczas kolejnego tego samego święta;
ale raczej po kilku dniach, gdy pielgrzymi rozejdą się do swoich miejscowości
i niezależnie od rozstrzygnięcia nie wzbudzi to wielkiego sprzeciwu i zamieszek,
do czego mogłoby dojść gdy mnóstwo ludzi jest zebranych w jednym miejscu;
o czym myśleli też koheni, którzy nie chcieli zabijać Jeszui w święto (Mt 26,4-5),
wyłączając uczynienie tego w uznawany Pierwszy Dzień Przaśników.

Ewangelie pokazują również jasno i pewnie (np. J 18,28; 19,14; Mk 14,12)
że baranki Pesach należało zabijać i zabijano w dniu przygotowania Pesach,
czyli w dniu poprzedzającym święto, a nie w samym dniu świątecznym
(choć przekłady mają myląco „pierwszy”, a nie „poprzedzający” dzień);
a ponieważ według Tory baranki trzeba przechować do 14. Abib/Nisan,
jasne jest, że w mesjańskim zrozumieniu to nie jest święto.

Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 23,5-8 mówi o Pesach,
że jest w 14. dniu od nowiu między wieczorami
(nie po prostu w tym dniu, ale w jego konkretnej porze)
i Święto Przaśników jest od 15. doby przez siedem dni,
co potwierdza także Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 28,16-25.
Ponieważ oba sposoby wskazania czasu muszą być zgodne
trzeba rozumieć wieczór 14. dnia jako początek 15. doby,
bo tylko wtedy Pesach i Święto Przaśników mają ten sam czas,
jak musi być skoro są 2 nazwami tego samego święta.

Ponieważ prosta matematyka jest obiektywna i niepodważalna,
a nawet najmniejsza stwierdzona nieścisłość wskazuje pewny błąd;
dobrze jest też policzyć 7 dni Święta Przaśników i przypisać im daty,
a jeśli ktoś ma trudność z zestawieniem tego razem w pamięci,
to może to zrobić „na palcach” wskazujących numery dni święta,
przy każdym z nich mówiąc który to jest dzień po nowiu miesiąca:

  1. Dzień Przaśników – 15. dzień miesiąca,
  2. Dzień Przaśników – 16. dzień miesiąca,
  3. Dzień Przaśników – 17. dzień miesiąca,
  4. Dzień Przaśników – 18. dzień miesiąca,
  5. Dzień Przaśników – 19. dzień miesiąca,
  6. Dzień Przaśników – 20. dzień miesiąca,
  7. Dzień Przaśników – 21. dzień miesiąca.

Święto 7. Dnia Przaśników kończy się po dniu 21. Abib/Nisan,
co trzeba porównać ze wskazaniem czasu „od wieczora do wieczora”:

Szemot/2Moj/Exodos/Wj 12,17-19:

„A przestrzegajcie Przaśników;
albowiem tego samego dnia wywiodłem zastępy wasze z ziemi Micraim;
i przestrzegajcie dnia tego w pokoleniach waszych jako ustawę wieczną.
Pierwszego miesiąca, czternastego dnia miesiąca na wieczór,
jeść będziecie przaśniki,
po dzień dwudziesty pierwszy tegoż miesiąca na wieczór.
Przez siedem dni zakwas niech się nie znajduje w domach waszych;
bo ktoby spożył co kwaszonego,
wytracona będzie dusza ta ze zgromadzenia Iszraela,
tak przychodzień, jako i zrodzony w kraju.”

Wiadomo na pewno, że czas Święta Przaśników liczy się
do wieczora kończącego 21. dzień miesiąca Abib/Nisan
;
więc trzeba tu uznawać taki sposób wskazywania czasu,
który podaje doby od wieczora na końcu poprzedzającej
do wieczora kończącego ostatni uwzględniany dzień
dokładnie tak jak ten fragment mówi o Święcie Przaśników
i jak Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 23,26-32 o Jom HaKipurim,
które jest w 10. dniu, czyli od wieczora 9. dnia do następnego,
co 2 świadectwami biblijnie potwierdza taką metodę.

Gdyby Święto Przaśników liczyło się do początku 21. doby,
to 21. dzień nie byłby 7. dniem jak w rachubie podanej wyżej,
a gdyby liczyło się od początku 14. do końca 21. doby,
to Święto Przaśników miałoby 8 dni, a nie podanych 7;
więc jasne jest, że inne sposoby liczenia dni są błędne
i w żaden sposób nie może być inaczej.

Biblijna doba oczywiście zawsze zaczyna się od wieczora,
ale w rzeczywistości kolejne doby sąsiadują i łączą się ze sobą,
dlatego faktycznie wieczór jest też końcem każdej biblijnej doby.
Wieczór jednocześnie kończy poprzednią i zaczyna następną dobę;
dlatego Szabat w praktyce zaczyna się w piątek i kończy w niedzielę
aby cała świąteczna doba była w pełni uświęcona.

2Krn 35,13-14:

„I_piekli to_Pesach na_ogniu według_Prawa i_święte_[oddania] gotowali
w_garnkach i_w_kotłach i_w_misach i_roznosili do_wszystkich synów tego_ludu.
A_potem przygotowali dla_siebie i_dla_kohenów,
bo ci_koheni, potomkowie Aharona przy_tym_wstępującym_[oddawaniu]
tego_wstępującego_[oddania] i_tych_tłuszczów aż_do nocy [byli],
a_ci_lewici przygotowali dla_siebie i_dla_kohenów, potomków Aharona.”

Ważnym źródłem ze świadectwem przykładu właściwej praktyki
jest też 2Krn 35,11-14 opisujące Pesach w czasach króla Jaszijahu (Jozjasza),
które zostało w 2Krn 35,18 nazwane najlepszym w historii Królestw Iszraela
i według jego wzoru miało być spełniane w przyszłości – 2Krn 35,16.
Nie napisano tam, że baranki pieczono „w nocy” („בלילה” (” balaila(h)”)),
ale faktycznie „do nocy” („עד לילה” („ad laila(h)”)), czyli „przed nocą”, w dzień.
Baranki Pesach zabijano i pieczono przy końcu dnia, a nie na początku nocy,
zatem musiało się to dziać na końcu dnia i całej doby 14. Abib/Nisan,
bo uczynienie tego źle przy końcu 13. dnia naruszałoby nakaz z Tory,
żeby baranki przechować do 14. dnia (Szemot/2Moj/Exodos/Wj 12,6).

2.3. „Chrześcijańskie” Błędy o Pesach

W badaniu i określaniu prawdy i słuszności trzeba mieć świadomość,
że żadna ilość niedostatecznie sprawdzonych świadectw nie jest dowodem,
bo można wybierać lub wymyślać wiele świadectw na potwierdzenie swej tezy
(np. dla fałszywego „twierdzenia matematycznego”, że „każdy trójkąt jest prostokątny”
można narysować i pokazać dowolnie dużo różnych trójkątów takiego rodzaju,
ale wystarczy 1 równoboczny, który musi mieć same kąty 60°, by to obalić)
;
zaś dla dowodu kluczowy jest brak lub niemożliwość świadectw przeciwko,
a każde istniejące świadectwo przeciwko wymaga poprawy stanowiska
na takie, które nie będzie miało żadnych znanych przeciwności,
ani tych już rozwiązanych wcześniej ani tej nowo wskazanej;
dlatego najważniejsze jest rozważanie świadectw przeciwko,
bo to one poprawiają i rozwijają właściwe zrozumienie

Błędny pogląd o Wieczerzy Pesach w nocy na początku doby 14. Abib/Nisan
był wiele lat temu stanowiskiem obowiązującym w naszej społeczności,
który nie tylko uznawało, ale i głosiło wielu braci, dlatego dobrze go znamy;
a zdanie zmieniliśmy poznając argumenty i dowody, które wykazały,
że pewne fragemnty Biblii zostały mocno zmanipulowane

W tej sprawie niestety nie można opierać się na samych przekładach Biblii,
które w najlepszym razie zawierają lepsze lub gorsze zrozumienia tłumaczy,
a w najgorszym założenia, wymysły i celowe wypaczenia sensu tekstu
,
które mają fałszem uwiarygodnić własne poglądy autorów przekładów,
które mogą być zupełnie sprzeczne ze znaczeniem oryginału,
w którym trzeba sprawdzać które słowa rzeczywiście są w tekście,
a następnie analizować ich wszystkie możliwe słownikowe znaczenia,
żeby uznać z nich to, które jest najwłaściwsze w kontekście wystąpienia.

Pierwszym przykładem może być absurdalnie przetłumaczone Mk 14,12;
które często ma coś jak „w pierwszym dniu Przaśników, w którym ofiarowano Pesach”,
podczas gdy faktycznie Pierwszy Dzień Przaśników jest już po Wieczerzy Pesach,
więc nie ma sensu robienie wtedy czegoś, co na Wieczerzę musi być już gotowe.
W rzeczywistości greckie słowo „πρώτῃ” („prote”) może oznaczać
nie tylko precyzyjnie „pierwszy”, ale też „wcześniejszy”, „poprzedzający”
i oddanie Pesach właściwie składa się w dniu poprzedzającym święto,
żeby mięso baranka mogło być upieczone na Wieczerzę na czas,
zatem to drugie znaczenie słowa jest tu zgodne z Torą i poprawne.
Innym przykładem tego problemu z tym samym słowem jest Łk 2,2;
gdzie musi chodzić o spis wcześniejszy niż pod nadzorem Kwiryniusza,
który został namiestnikiem Syrii wiele lat po śmierci Heroda Wielkiego,
więc błędne tłumaczenie jako „pierwszy” tworzy sprzeczność z Mt 2,16;
której z właściwymi znaczeniami słów w tekście oryginalnym nie ma.

Drugim przykładem może być mocno zmanipulowane Bemidbar/4Moj/Arithmoi Lb 33,3;
które zwykle w przekładach zawiera treść o znaczeniu „w następnym dniu po Święcie Pesach”,
podczas gdy oryginalna fraza „מִמָּחֳרַת הַפֶּסַח” („mimacharat haPesach”) mówi mniej…
Jej pierwsze słowo nie oznacza jednoznacznie „następnego dnia” czy „nazajutrz”,
ale jedynie „z_następnego” czy bardziej składnie po polsku „w następnym”
nie precyzując czy to musi być następny dzień, godzina czy pora doby,
a w Septuagincie jest to „τῇ ἐπαύριον τοῦ πασχα” („te epaurion tou Pascha”),
co oznacza „tego rannego_wiatru tej Paschy”, więc wskazuje porę, a nie dobę
(chodzi o wiatr taki jak np. określany przez słowo „bryza” w języku polskim,
który z powodu różnic w szybkości nagrzewania się lądów i morza
wieje w cyklu dobowym najpierw w jedną, a potem w przeciwną stronę)

i może oznaczać następny dzień jeśli odnosi się do wydarzenia z dnia,
ale względem wydarzenia z nocy wskazuje ranek tej samej doby.
Drugiego słowa „הפסח” („haPesach”) nie poprzedza „חג” („hag”) – „święto”,
więc tekst nie mówi o dniu świątecznym, którym 14. Abib/Nisan nie jest
a samo „Pesach” może oznaczać tutaj coś innego, np. oddanie (ofiarę)
,
którą składa się w dniu przygotowania, przed końcem doby przed świętem,
więc nawet „następny dzień” nie wskazuje Wieczerzy w poprzedniej dobie,
ale raczej to, że oddanie (ofiarę) złożono w dniu przed Wieczerzą.

Błąd powszechny w „chrześcijaństwie” wynika z tego,
że przekonania kształtowało interpretowanie Ewangelii bez znajomości Tory
lub przy jedynie powierzchownej wierzy bez doświadczenia i zrozumienia;
a w związku z tym dopowiadanie do często bardzo cząstkowych informacji.
Euzebiusz z Cezarei opisał w „Historii Kościelnej” kilka sporów
jakie biskupi z Azji mieli z biskupami Rzymu w sprawie terminu święta
i uznający świętowanie Pesach według Biblii są nazwani „kwartodecymanami”,
co wywodzi się od łacińskich nazw liczb 4 i 10 składających się na 14,
oczywiście z powodu tego, że utrzymywali świętowanie w 14. dniu,
jednak te teksty nie rozstrzygają czy zaczynali w dzień czy w nocy,
po czy przed zachodem Słońca, na początku czy przy końcu doby,
co interpretatorzy dopowiadają sobie w domyśle bez źródła
zwykle w uproszczeniu zakładając, że wieczór to tylko początek doby,
a nie także jej koniec, czego przykłady zostały już tu pokazane.

Łacińska nazwa „kwartodecyman” wskazuje, że nie nadali jej sobie sami,
bo nie był to język popularny ani powszechnie używany wśród nich;
ale sposób określania głównie przez przeciwników z Rzymu (i Aleksandrii),
którzy stosowali też podziały dób nie od wieczorów, ale od północy,
dlatego początek nocy na początku 14. Abib zaliczyliby do 13. Abib,
a cały wieczór na przełomie 14. i 15. Abib/Nisan do 14. Abib/Nisan,
więc biblijnie właściwy czas po swojemu zaliczali na wcześniejszy dzień.

Oczywiście jest w Torze wiele wersetów, które mówią o Pesach 14. Abib/Nisan,
co bezwzględnie trzeba uznać i nie można polemizować z takimi faktami
i zostało to w tym wywodzie już wielokrotnie przytoczone oraz wyjaśnione;
bo trzeba przy tym rozumieć, że te słowa nie zawsze mówią o święcie;
lecz jak zostało to już tu wyjaśnione też o oddaniu składanym przed świętem.
Ważne jest też, że podając czas wydarzenia, w którym inni mają wziąć udział,
nie wskazuje się kiedy ono będzie już od dawna trwało, ale czas początku;
np. stwierdzenie o nabożeństwie szabatowym, że jest w Szabat o 15:00
byłoby w jakimś sensie prawdziwe, bo ono zwykle wtedy wciąż jeszcze trwa,
ale błędne i mylące, bo zaczyna się o 12:00 i należy przychodzić na początek
(jeśli ktoś przyjdzie pierwszy raz później i skorzysta choć trochę, to dobrze,
ale ogólnie lepiej, żeby wiedział o faktycznym początku i zwykle był na czas)
;
dlatego tak samo termin Pesach jest wskazany nie gdy ono już trwa,
ale kiedy trzeba być obecnym i gotowym by móc brać w nim udział,
co w czasach Świątyni wymaga bycia policzonym na baranka

Ponieważ Szemot/2Moj/Exodos/Wj 12,3-4 wymaga,
żeby wziąć baranka dla rodziny i ewentualnie do zbyt małej dobrać drugą;
wskazuje to, że spełniający Wieczerzę powinni być podzieleni na grupy
(więcej grup może spełniać Wieczerzę Pesach razem w jednym miejscu
by słuchać jednego nauczania, ale baranki mają spożywać oddzielnie)

tak by na 1 baranka przypadało 10-20 osób, które go spożyją,
a Lewita przyjmujący od nich to oddanie do spełnienia
najpierw sprawdzał i ilość i rytualną czystość tych osób
i nie spełniłby służby dla 1 ani ogólnie mniej niż 10 osób;
dlatego wszyscy musieli być zgromadzeni przed porą oddania,
które według tradycji składano po codziennym wieczornym,
czyli zależnie od dnia tygodnia od 10., 9. lub 8. godziny dnia,
czyli w godzinach zegarowych od około 15:00, 14:00 lub 13:00
(najwcześniej w piątek by zdążyć upiec baranki przed Szabatem)

i wtedy już począwszy od tej wczesnej pory spełniano też Seder,
dzięki czemu np. dzieci mogły więcej wysłuchać i się nauczyć,
zgodnie z tym, czego Tora(h) wymaga w tym zakresie.

2.4. Wieczór i Ranek w Biblijnym Sensie

Rozważając biblijne sprawy trzeba też mieć na uwadze różnice językowe,
bo poza wieloma szczególnymi różnicami w gramatyce i słownictwie
ogólnie jest tak, że współczesne języki mają znacznie więcej słów,
dlatego możemy wyrażać się precyzyjniej i praktycznie jednoznacznie,
podczas gdy dawniej 1 słowo nazywało wiele podobnych spraw
lub też miało po prostu znacznie ogólniejsze znaczenie.

Przykładami tego mogą być „wieczór” i „ranek” w kontekście Pesach.

Obecnie „wieczór” jest rozumiany jako krótki czas – „początek nocy”
lub ewentualnie przedział obejmujący „koniec dnia i początek nocy”,
zaś dla pór doby wcześniej i później są inne określenia, np. popołudnie.
W języku biblijnym słowo „wieczór” może nazywać kilka różnych pór
lub też obejmować cały czas „gdy ubywa światła” lub „Słońce się obniża”
i cały wieczór lub wszystkie wieczory to czas od południa do północy;
czego przykładem może być Mt 14,15.23; gdzie w ciągu 1 wieczora
2 różne i wyraźnie rozdzielone wydarzenia są „gdy nastał wieczór”:
potrzeba nakarmienia tłumu słuchaczy i samotna modlitwa Mesjasza,
zatem wieczór nastaje 2 razy w ciągu tego samego obniżania Słońca.

Podobnie „wczesny ranek” według Mk 15,1 i Łk 22,66 to początek dnia,
kiedy Sanhedryn zebrał się, żeby dokonać osądzania Jeszui (Jezusa),
zaś w J 20,1 jest tak określona też pora, gdy jeszcze jest ciemno,
kiedy kobiety bliskie Jeszui przyszły do jego pustego już grobu;
co jasno dowodzi, że ranek może być też przed początkiem dnia
i obejmować cały czas gdy „przybywa światła” lub „Słońce się wznosi”,
zatem ogólnie jest to czas od północy do południa.

Niezależnie od tego czy się te fakty zrozumie i uzna czy nie;
Bóg zarówno w Micraim jak i podczas corocznego świętowania
zakazał pozostawić mięso baranka do rana i nakazał spalić resztki
(Szemot/2Moj/Exodos/Wj 12,10.46; Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 9,12)
jednocześnie nie wynosząc też niczego z tego mięsa na zewnątrz,
więc nie można było go np. zabrać ze sobą w drogę by spalić później;
dlatego wiedząc o tym, że plaga śmierci pierworodnych będzie o północy
tej samej nocy, w której Iszrael miał jeść w pośpiechu gotowy do drogi
nie wychodząc z pomieszczenia, gdzie krew na odrzwiach chroniła od plagi
i faraon sprawdzi śmierć syna i zareaguje emocjami nie do opanowania,
więc nie było ani sensu ani możliwości odłożyć cokolwiek na kolejną;
a wygnanie i konieczność pośpiesznego wyjścia nastąpi krótko po tym,
Iszrael musiał albo spożyć całe mięso baranka przed północą
albo być gotowym na to, żeby tuż po północy spalić całą resztę,
a nie czekać z tym do początku dnia, gdy mieli już dawno iść…
Iszrael musiał już o północy wiedzieć o tym, że nie zje mięsa później
i to, co ma być spalone rano, ma być spalone tuż po północy.
Gdyby nakaz nie wychodzenia do rana rozumiano jako „do początku dnia”,
to Iszrael nie wyszedłby w nocy, gdy faraon postanowił ich wygnać,
ale powiedziałby „nasz Bóg każe czekać do rana, więc i Ty poczekasz”,
a faraon dotknięty plagami w tej sytuacji nie śmiałby się sprzeciwić;
zatem nakaz nie wychodzenia do rana nie przeczył wyjściu w nocy.
Spalenie reszty baranka pozostającej do rana było po północy,
a nie dopiero kiedy zrobiło się jasno – w trakcie trwającego ranka!

Z konieczności spełnienia porządku Pesach do północy,
co zgodnie z tradycją judaizmu obowiązuje też w świętowaniu,
wynika zarówno to, że wyjście może nastąpić tej samej nocy
gdy wychodzenie do (dobrze pojmowanego) rana jest zakazane,
zatem miejsca Wieczerzy Pesach nie można opuścić do północy;
jak i to, że Wieczerzę Pesach trzeba zacząć wcześniej w 14. dniu,
żeby na pewno zdążyć spełnić wszystkie elementy przed północą;
zapalić świece na święto przed rozpoczęciem doby szabatowej,
co jest konieczne by móc spełniać porządek świętowania w nocy,
gdy w czasach biblijnych nie było innego źródła światła niż ogień;
a także lepiej przekazać najważniejsze treści rozważań dzieciom,
bo mimo całej ważności i duchowej głębii, jaką chcemy w niej mieć,
jej głównym celem nie jest zaspokojenie oczekiwań dorosłych,
ale pouczenie kolejnego pokolenia co Bóg dla nas uczynił,
więc porządek musi mieć możliwości dzieci na uwadze.

Okazuje się zatem, że we właściwych sobie zakresach
rację mają zarówno ci, którzy mówią, że Wieczerza jest 14. Abib,
jak i ci, którzy świętują ją w nocy 15. Abib, gdy zaczyna się święto,
z tym że pewne aspekty zostały źle zrozumiane lub naciągnięte
i przy pominięciu innych doprowadziły do przesady i skrajności,
więc z obu stron trzeba też nieco wycofać się do środka,
bo cała prawda łączy 14. dzień i 15. noc miesiąca Abib/Nisan.

Pierwsza noc Pesach ma być nocą czuwania (Szemot/2Moj/Exodos/Wj 12,42),
w czym najważniejsze jest aby nie zasnąć, być świadomym i gotowym do drogi,
ale zakaz wychodzenia do rana (do północy) to jest całkiem inna sprawa,
bo można czuwać dalej będąc w drodze tak jak wtedy wygnany Iszrael.
Wyjście z miejsca Wieczerzy w drugiej połowie nocy to nie rozproszenie,
a wprost przeciwnie – Iszrael spożywał Pesach w rodzinach, a szedł razem.

Choć Wieczerzy Pesach nie spełnia się w nocy rozpoczynającej 14. dobę,
to pierwotnie jej ważna część odbywała się też już w 14. dniu miesiąca;
co w tradycji judaizmu zmieniło się później, dopiero gdy zabrakło Świątyni
i sprawy związane ze składaniem baranków przestały być praktykowane,
a po pewnym czasie trwania takiego stanu zostały też zapomniane.

2.5. Podsumowanie

Wieloletnie przyzwyczajenia do przekonań i zwyczajów
sprawiają, że ludzie nie chcą się nawracać, poprawiać ani rozwijać,
dlatego z uporem trwa się w błędach lub cząstkowym poznaniu,
podczas gdy rozwazanie praktyki i doświadczenia mogą wzbogacać.
Sprawa właściwego terminu Pesach jest jedną z wielu ważnych spraw,
ale Pesach ma wiele ważnych, wartościowych i duchowo głębokich treści,
dlatego każde trudności trzeba rozstrzygać, żeby móc pojmować inne
i prędzej lub później skorzystać z tego, co Bóg dał, a ludzie zgubili.

Chwała Bogu!

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!