Dziś jest Chag Szabuot!
W poniedziałek 08/09.06.2025 jest 12. dzień 3. miesiąca Siwan,
który po 7. dniu 7. tygodnia czyli łącznie 49. dniach
liczenia aomeru od 1. dnia powszedniego po Chag HaMacot
jest 50. dniem rachuby i Chag Szabuot – Świętem Tygodni.
Tradycyjnie czytane w święto fragmenty z Pisma Świętego to:
Szemot/2Moj/Exodos/Wj 19,1-20,23;
Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 28,26-31;
Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 15,19-16,17;
Wajikra/3Moj/Leutikon/Kpł 23,6-22;
Ez 1,1-28; 3,12; Rt 1-4 (cała księga);
J 1,32-34; Mt 3,11-17; Dz 2,1-21.34-37.
Chag Szabuot jest czasem wspomnienia nadania Tory na Górze Synaj,
dzięki czemu możemy wiedzieć czego Bóg oczekuje i jak postępować;
a także udzielenia Ducha Świętego uczniom Jeszui (Jezusa) Mesjasza,
dzięki czemu możemy potrafić żyć zgodnie z tym, co zostało objawione.
Święto Tygodni jest też w porządku zwykłych spraw życiowych
czasem dziękczynienia za zakończone i dokonane żniwa zbożowe,
z których pierwociny należy przynieść na oddania (ofiary) w to święto:
każdy uprawiający zboża musiał zebrać, oddzielić i zabezpieczyć
najpierw kłosy z ziarnem przeznaczonym do poświęcenia Bogu,
a dopiero potem to, z czego mógł później samemu korzystać.
Fakt, że w biblijnych świętach Boga łączą się duchowe i doczesne sprawy
jest wyraźnym i ważnym świadectwem tego, że prawdziwa wierność Bogu
to nie tylko tematy obrzędowe, na których religie zwykle się skupiają,
ale też właściwe prowadzenie wszystkich doczesnych spraw ludzi,
które muszą mieć swój wyznaczony czas na odpowiednie wykonanie
aby ich owoce mogły służyć sprawom duchowym i je uświetniać,
a w ten sposób uświęcać całe życie – wszystkie dobre czyny.
Doskonale pokazuje to m.in. tradycyjnie czytana Księga Rut,
która w Rt 2,23 mówi, że działo się to „do końca żniw jęczmienia i pszenicy„,
czego niektóre przekłady podają czas „[od połowy marca do połowy maja]”,
który ze względu na nieco inne zasady kalendarza niż biblijny porządek
jest przybliżeniem, a w rzeczywistości jest to zmienne około tego przedziału
i zwykle trwa nieco krócej, a zaczyna się bardziej lub mniej znacznie późnej,
bo choć jęczmień może zbliżać się do dojrzałości już w 2. połowie marca
(nie w każdym roku, bo zależy to np. od pogody i prac poprzedniego roku),
to właściwy dzień początku żniw przypada najczęściej w kwietniu.
Historia Rut, która przyłączyła się do Ludu Boga i stała przodkinią królów,
w tym też Jeszui (Jezusa) Mesjasza, który będzie miał panować wiecznie;
nie skupia się na tym jak świętowała czy spełniała inne rytualne obowiązki
(poza błogosławieństwami udzielanymi innym o niczym takim nie mówi),
ale opowiada o tym jak pracowała by utrzymać siebie i swoją teściową,
co właściciel pola i bardzo bliski krewny jej zmarłego męża i teścia
uznał za przejaw takiej pobożności, że zechciał wziąć cudzoziemkę za żonę
mimo tego, że było to wtedy powszechnie uważane za przekleństwo
i (w niewłaściwej interpretacji) naruszenie zakazu Tory o Moabitach
(który dotyczy ich praktyowanej religii i sposobu życia, a nie pochodzenia;
więc nie ma zastosowania do osób, które nawróciły się do Boga Iszraela).
Oczywiście fakt, że Księga Rut nie wspomina o świętach ani Szabatach
nie oznacza, że one były zaniedbane przez uczestników tych wydarzeń;
bo Święto Przaśników było wcześniej, a Święto Tygodni później,
zaś Szabaty stanowiły część normalnego rytmu prac rolniczych,
który był znany i pewny dla uczestników, pisarza i czytelników tekstu,
więc nie trzeba było tego ani wprost wskazywać ani wyjaśniać;
a wystarczyło utrwalić i rozważać to, co istotne dla samej historii,
czyli postawę Rut, która była pożyteczna i dobra w praktyce,
w związku z czym została słusznie doceniona i nagrodzona
zarówno przez dostrzegających to ludzi, jak i przez Boga,
który uczynił ją ważną postacią w historii całej ludzkości
i wzorem dla wszystkich nawracających się ku Torze.
Bóg jest Stwórcą całego wszechświata, więc ustanowił
nie tylko obrzędy do spełniania dla duchowego życia;
ale też sposób funkcjonowania otaczającej nas natury
i wszystkie doczesne sprawy potrzebne do życia ciała;
więc sprawą wiary jest „to czynić, a tamtego nie zaniedbywać„
i we właściwej równowadze efektywnie łączyć jedno z drugim,
aby jedno prowadziło do drugiego i umożliwiało jego rozwój,
w tym też wskazywało co jeszcze wymaga poprawy,
zarówno w zakresie przekonań jak i praktyki.
Chag Szabuot jest wyznaczane przez liczenie dni i tygodni,
które przedstawiają przebieg duchowej drogi do przejścia,
żeby w to święto być gotowym na przyjęcie całej Tory i Ducha
oraz wydanie godnych owoców, których Bóg od nas oczekuje;
dlatego ten czas trzeba w każdym roku dobrze wykorzystywać,
na zmieniane siebie w sprawach, które Bóg nam wskazuje,
a w których mimo gorliwości wciąż możemy uchybiać
i mamy możliwość stać się jeszcze lepszymi…
Chwała Bogu!