Rozpalanie Większego Światła

Czas czytania: 5 minut

Komentarz do parszy „BeHaAloteKha” (części „W_Tym_Ustawianiu_Twoim„):
Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 8,1-12,16; Za 2,10/14-4,14; 1Kor 10,6-13.
Rozpalanie światła zrozumienia prawdy od Boga – coraz lepiej i więcej.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Wcześniej Omawiane Zagadnienia

Tematy tego czytania inne niż omówione w tym tekście,
były komentowane w poprzednich cyklach czytania Tory:
– przegląd wydarzeń opisanych w parszy;
– równowaga osobistego uświęcenia i publicznej służby;
– zgodna służba mesjaszów z proroctwa w haftorze;
– światłość dla ludzi – świadczenie o Bogu;
– właściwa treść i sens modlitwy „Ojcze Nasz”;
– Ustanowienia (Przykazania) jakie Bóg dał w parszy BeHaAloteKha.
Są one rozważane we wcześniejszych artykułach:
– Światła Obecności Boga;
– Światłość w Ukryciu, Ludziom i Wzrasta;
– Dwaj Mesjasze;
– Światłość ku Chwale Ojca;
Ustanowienia Boga w Parszy BeHaAloteKha.

Poprzednie komentarze rozważają już praktyczne i duchowe treści parszy,
więc warto kliknąć i otworzyć artykuły wskazane w odnośnikach powyżej.

2. Rozpalanie Większego Światła

Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 8,1-2:וידבר יהוה אל משה לאמר”
דבר אל אהרן ואמרת אליו
בהעלתך את הנרת
„אל מול פני המנורה יאירו שבעת הנרות
„I_przemówił יהוה [Bóg] do Moszego do_powiedzenia:
Przemów do Aharona i_powiedz do_niego:
W_tym_ustawianiu_twoim oto tych_lamp
na_przednią stronę tej_Menory świecić_(będzie) siedem tych_lamp.”

W związku z tym, że rozpoczynające tę parszę słowa mówią o zapalaniu lamp,
wiele rozważań jej treści skupia się na „byciu światłością” – świadczeniu o Bogu
(o czym była też już mowa w jednym z wcześniejszych komentarzy);
ale choć jest to myśl ważna i dobra, bo faktycznie każdy powinien to czynić,
to jednak Tora(h) mówi o zapalaniu lamp przez samego kohena (kapłana),
które on spełnia w miejscu, gdzie inni ludzie nie mają wcale wstępu
,
mogą tam być wyłącznie koheni podczas spełniania swoich obowiązków.

Nie jest to sprzeczność między służbą publiczną i indywidualną;
ale raczej wyraźne wskazanie, że obie są tak samo ważne i potrzebne,
a kohen musi najpierw przyjść samemu przed oblicze Boga,
żeby potem mógł przekazać błogosławieństwo społeczności
;
co jest dobrym wzorem dla wszystkich, którzy pełnią duchowe funkcje,
bo tak samo np. starszy musi nauczyć siebie aby móc uczyć innych
i nie chodzi o jednorazowe nauczenie się co potem zawsze powtarzać,
ale raczej o odpowiednie przygotowanie do każdego zgromadzenia,
żeby za każdym razem móc mówić o tym, co teraz jest potrzebne
(co może zawierać też pewne powtórzenia i utrwalanie wiedzy),
dlatego zawsze służba indywidualna musi poprzedzać publiczną.

Niewątpliwie doskonałym wzorem tego może być Mosze(h) (Mojżesz),
który chodził pytać Boga zanim cokolwiek ogłosił społeczności Iszraela,
najpierw rozmawiał sam, a dopiero potem mówił innym co zrozumiał;
a także Jeszua (Jezus) Mesjasz, który mimo natchnienia od Boga
nie mówił ani nie czynił wszystkiego zawsze „na żywo”, natychmiast,
lecz oddalał się od innych by modlić się samodzielnie (Mk 1,35; 6,46; Łk 5,16),
żeby z pomocą Boga przemyśleć, zrozumieć i poukładać sobie co dalej
(a nie tylko prosić o błogosławieństwo w tym, co sam zamierzał czynić
lub w sprawach, z których niezależnie od przeszkód nie chciał się wycofać)
,
żeby właściwie zdecydować i dobrze wykonać co faktycznie powinien…

Słowo Boże będące podstawą nauczania wiary się nie zmienia,
dlatego najważniejsze elementy muszą być stałe, ciągle takie same;
ale Słowo Boże jest żywe, więc powinno odpowiadać na aktualne problemy,
wskazywać przykłady i powody, żeby rozstrzygać je w określony sposób
,
być praktyczne i pożyteczne dla tych, którzy chcą się nim kierować;
a nie ograniczać się np. do wspominania dawnej historii jako ciekawostki
czy niepraktykowanych obrzędów bez przełożenia ich znaczeń na życie.
Właściwe nauczanie może być jednocześnie konserwatywne i postępowe,
zachowując fundament i poszerzając lub pogłębiając jego zastosowanie,
uznając, wdrażając i rozwijając to, co jest mądre, słuszne i pożyteczne,
a nie wymyślając po prostu jakieś inne, często gorsze rozwiązania,
jak obecnie niestety wiele osób błędnie postrzega i oczekuje „postępu”.
Nie ma sprzeczności w rozwijaniu i poprawie konserwatywnego rozumienia,
które może i powinno poznawać coraz więcej prawdy istniejącej od wieków,
pozostawać w pełnej zgodności z tym, co już było, a obejmować więcej,
żeby coraz lepiej stosować i korzystać z niezmiennych Ustanowień Boga,
który wcześniej znał i rozwiązał problemy, które dla nas dopiero się pojawią
i wtedy będziemy musieli nauczyć się jak sobie z nimi właściwie poradzić;
co w rzeczywistości jest potrzebne w każdej chwili, także teraz;
dlatego przed nauczaniem trzeba ciągle się uczyć…

Zanim jakikolwiek człowiek będzie mógł „stać się światłością” (Mt 5,14),
do czego zostaliśmy wezwani i posłani przez Jeszuę (Jezusa) Mesjasza;
trzeba najpierw wziąć i umieścić w swoim życiu światło od Boga,
postawić je na świeczniku, który oświetli nasze myśli, słowa i czyny,
żeby te mogły być dobre i skutecznie służyć słusznym celom…

Chwała Bogu!

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!