Królowanie Boga i Mesjasza
Co zapowiada 11. rozdział Objawienia Jochanana (Jana)?
Kiedy to się wydarzy i w jakiej chwili dziejów obecnie jesteśmy?
Jak powinniśmy wierzyć, postępować i się do tego przygotować?
Kiedy Królowanie Boga i Mesjasza się zacznie?
Czytelnik tego rozważania powinien najpierw
przeczytać już całą Biblię i ogólnie orientować się w jej treści,
a Księgę Objawienia na pewno mieć w świadomości „na świeżo”
(nie znać na pamięć, ale dobrze wiedzieć co jest tam napisane,
żeby móc weryfikować i rozważać wnioski z innych części tekstu);
ponieważ ten komentarz nie może cytować wszystkiego
ze względu na obszerność zagadnienia i ludzkie ograniczenia;
ale powoływać się i wskazywać wersety i opisane w nich fakty,
które muszą być znane lub do własnego sprawdzenia.
1. Chronologia Wydarzeń W Objawieniu
1a. Królowanie Boga i Mesjasza – Centrum i Koniec
Żeby właściwie umiejscowić w czasie wydarzenia z tego fragmentu
najlepiej zacząć rozważanie go od końca, który jest najpewniejszy:
„I ten siódmy anioł zatrąbił i stały_(się) głosy wielkie w tym Niebie
mówiące: 'Nastało to królowanie (nad)_tym światem
tego Władcy naszego i tego Mesjasza Jego
i zakróluje na te wieki tych wieków.’
I tych dwudziestu czerech starszych,
ci przed tym Bogiem siedzący na tych tronach ich
upadli na te oblicza ich i cześć_oddali temu Bogu
mówiąc: 'Dziękujemy Ci Władco, Ty Boże, Ty Wszechmogący,
Ty (Który)_Jesteś i Ty (Który)_Byłeś, że wziąłeś
tę moc Twoją, tę wielką i zakrólowałeś.’
I te narody rozgniewane_(zostały) i przyszedł ten gniew Twój
i ta pora tym martwym osądzonymi_zostać i dać tę zapłatę
tym sługom Twoim, tym prorokom i tym świętym
i tym bojącym_(się) tego Imienia Twego, tym małym i tym wielkim
i zniszczenia tych niszczących tę Ziemię.
I otworzona_została ta Świątynia tego Boga,
ta w tym Niebie i ukazana_została ta Skrzynia tego Przymierza Jego
w tej Świątyni Jego i nastały błyskawice i głosy i grzmoty
i trzęsienie_ziemi i grad wielki.”
(Obj 11,15-19)
Trąbienie siódmego anioła, czyli ostatnie z trąbień
jest znakiem powtórnego przyjścia Mesjasza
oraz początkiem Królestwa Bożego na Ziemi,
zmartwychwstania umarłych oraz przemienienia ludzi,
o czym mówią np. Mt 24,30-31; 1Kor 15,51-53; 1Tes 4,15-17; Obj 10,7;
zatem opisane tu wydarzenie jest końcem całej tej historii,
wskazuje ten sam czas co zapisane dalej Obj 19,1-20,4.
Skoro koniec historii jest opisany w środku księgi,
to treść Objawienia Jochanana nie jest całkiem chronologiczna,
ale opisuje te same czasy kilka razy z różnych perspektyw
i część treści zapisanych dalej znów omawia wcześniejszy czas.
Nie dotyczy to oczywiście np. pieczęci i trąb ani czasz z plagami,
które są uporządkowanymi ciągami połączonych wydarzeń,
ale pomiędzy ich opisami są granice wizji i przeskoki w czasie.
1b. Kompozycja Całej Księgi Objawienia
Znając dobrze całą treść Księgi Objawienia
można dostrzec pewien porządek w jej kompozycji,
której części płynnie przechodzą jedne w kolejne
i mogą w niewielkim stopniu zachodzić na siebie;
a co pozwala dobrze powiązać proroctwa z historią:
- Fragmenty Obj 1,1-20, i Obj 22,16-21 z początku i końca
to wizje i rozmowy Jochanana (Jana) z Jeszuą (Jezusem),
pozdrowienia i uczczenie – wstęp i zakończenie księgi. - Fragmenty Obj 1,11-3,22 oraz Obj 20,1-22,15
to dwa opisy Królestw Boga i ich osądzenia:
tego w doczesnym świecie i po przemienieniu,
ukazanie postaw ludzi i tego, co z nimi będzie. - Fragmenty Obj 4,1-11,19 oraz Obj 12,1-20,3,
to przebiegi dziejów świata aż do samego końca świata
opisane 2 razy, uwzględniając działania sług Boga i Szatana
wraz z ostatecznym zwycięstwem Boga i Jego Mesjasza. - Obj 11,15-19 jest zapisane w środku tej symetrii tekstu
i jako centralny fakt przedstawia to, co najważniejsze:
objęcie przez Boga faktycznej władzy nad wszystkim,
usunięcie przeszkód, którym dotąd pozwalał działać
i ukazanie wszystkim najwyższej pozycji Stwórcy.
Wiedząc o tym, że historia kończy się w Obj 11,15-19
i w Obj 12,1-6 relacja zaczyna ponownie od wcześniejszej chwili:
niewiasta ukoronowana 12 gwiazdami, która ma zrodzić Mesjasza
może być symbolem społeczności 12 plemion Iszraela, oblubienicy Boga,
która wydała na świat Mesjasza w czasie jego pierwszego przyjścia,
bo jako przemieniony i żyjący nie potrzebuje on rodzić się ponownie,
nie będzie ponownie dzieckiem i nie będzie dorastał przez 1260 dni,
ale przyjdzie od razu jako wódz zastępów wojsk idących z nim na obłokach.
Wyrzucenie Szatana z Niebios z Obj 12,7-12 także spełniło się
już dawno temu – J 12,31-33, 14,30-31 – w chwili śmierci Mesjasza;
więc wydarzenia opisane w rozdziałach Obj 12-19 już się dzieją,
część z nich jest spełniona w przeszłości i można je rozpoznać,
a na wykonanie pozostałej części jeszcze czekamy…
Wiedząc jaka chwila dziejów ma być rozważana w Obj 11
można już przejść do analizy treści samego rozdziału…
2. Mierzenie Świątyni – Znak Odbudowy
„I dana_została mi trzcina podobna lasce_[mierniczej] mówiąc:
wstawaj i zmierz tę Świątynię tego Boga
i ten ołtarz i tych czczących w niej,
ale ten dziedziniec ten zewnętrzny tej Świątyni
odrzuć na_zewnątrz i nie go zmierzyłbyś,
bo dany_został tym narodom i to miasto to święte
deptać_będą miesięcy czterdzieści i dwa.”
(Obj 11,1-2)
Nakaz zmierzenia Świątyni i ołtarza, a także miejsca dla osób tam służących
wskazuje, że Świątynia Boga ma istnieć w tym czasie lub być odbudowywana;
pomiary mogą być przygotowywaniem do budowy, wytyczaniem konstrukcji,
a także przydzielaniem miejsca na dziedzictwo dla wiernego Ludu Boga;
jak to zwykle jest w innych miejscach w Biblii o podobnej treści, np.:
Ez 40,3-7; 41,8; 42,16-19; 47,3; Jr 31,38-39; Za 1,16; 2,1-5/5-9;
Iz 34,17; Hi 38,5; Ps 16,6; Am 7,17; Obj 21,15; 2Krl 21,13; Lm 2,8;
które opisują pomiary tego, co ma być tworzone lub budowane,
w tym np. Świątyni Boga lub szańców do oblegania Jeruszalaim.
Całe miasto Jeruszalaim (w tym też dziedziniec zewnętrzny Świątyni)
ma nie mieć murów zewnętrznych, ale ma je chronić Bóg (Za 2,4-5/8-9),
zatem będą tam mogli wchodzić tylko ludzie uświęceni i godni tego,
w tym także cudzoziemcy masowo przychodzący by czcić Boga
(zatem cudzoziemcy/narody w tym tekście to [już] nie poganie!),
co będą nadzorować obdarzeni mocą dwaj świadkowie…
3. Dwaj Świadkowie Poprzedzający Królowanie Boga i Mesjasza
„I dam tym dwom świadkom moim i prorokować_(będą)
dni tysiąc dwieście sześćdziesiąt okryci_(będąc) worami.
Ci są te dwa oliwne_drzewa i te dwa świeczniki,
te przed tym Władcą tej ziemi stojące
i jeśli ktoś im chce niesprawiedliwość_uczynić
ogień wychodzi z tych ust ich i zjada tych wrogów ich
i jeśli toś chciałby im niesprawiedliwość_uczynić
tak trzeba mu zabitym_(zostać).
Ci mają tę władzę zamknąć to niebo
aby nie deszcz padałby (w)_te dni tego prorokowania ich
i władzę mają nad tymi wodami zmieniać je w krew
i porazić tę ziemię w każdym ciosie ilekroć jeśli chcieliby.”
(Obj 11,3-6)
3a. Różne Hipotezy Tożsamości Dwóch Świadków
W historii „chrześcijaństwa” pojawiały się różne interpretacje
tego kim lub czym mieliby być dwaj świadkowie z Objawienia.
Niektóre z nich mają mocne źródła i umocowanie w Piśmie,
ale inne są całkiem oderwane od faktów i absurdalne;
jednak warto wspomnieć nawet o tych błędnych także po to,
żeby wiedzieć czego i dlaczego należy się wystrzegać
i mieć porównanie ze słusznymi wnioskami z Pisma.
3a1. Zbiory Ksiąg lub Części Treści Biblii
Niektóre „Kościoły chrześcijańskie” głoszą,
że dwoma świadkami są zbiory ksiąg Pisma Świętego;
co jednak opiera się tylko na fakcie, że ma ich być dwóch,
a oni tradycyjnie dzielą sobie Biblię właśnie na dwie części,
co nie jest ani podziałem istniejącym i uznawanym w I-II wieku,
ani podziałem uwzględniającym i rozwijającym ówczesny stan
gdy w samym Tanakhu (Biblii Hebrajskiej) był już podział na 3 części,
o czym wprost mówił nawet Jeszua (Jezus) Mesjasz, np. Łk 24,44;
a powstające wtedy teksty apostołów nie były jeszcze kanoniczne,
zaś później zebrane utworzyły 4. zbiór ksiąg włączonych do Biblii.
Oprócz tego, że podział Biblii na jakiekolwiek tylko 2 części
jest znacznie późniejszy, sztuczny i pomijający podaną klasyfikację,
która jest potwierdzona już w samych kanonicznych księgach;
takiej interpretacji przeczy także brak spełnienia innych cech,
o których na temat dwóch świadków wprost mówi Biblia, np.:
– Pismo Święte nie działało tylko przez 1260 dni / lat;
– Pismo Święte nie zsyła plag i śmierci na swoich wrogów.
– Pismo Święte nie zostało zabite w Jeruszalaim;
– Pismo Święte nie leżało bez pogrzebu martwe przez 3.5 dnia;
– Pismo Święte nie zostało wskrzeszone i zabrane do Niebios;
i jest praktycznie niemożliwe, żeby to stało się w przyszłości,
bo Pismo Święte nie ma tylko jednego lub dwóch egzemplarzy,
które można by jakoś razem zgromadzić i zamknąć lub zniszczyć,
ale miliony niezależnych kopii, w tym papierowe i elektroniczne,
które ludzie wierni Bogu zachowują i używają znacznie dłużej
pomimo zakazów i prześladowań, które już kiedyś za to były;
ono zawsze „żyło” i działało, nawet gdy bywało zakazywane…
Uznanie dwóch świadków za 2 części kanonu Biblii,
np. jedną błędnie uznawaną za „starą” i drugą za „nową”;
na pewno jest zupełnie absurdalne i całkowicie błędne,
bo to wyrywanie z kontekstu i wypaczanie sensu tekstu.
3a2. Chanokh ((H)enoch) i Elijahu (Eliasz)
„καὶ καθ᾽ ὅσον ἀπόκειται τοῖς ἀνθρώποις ἅπαξ ἀποθανεῖν, μετὰ δὲ τοῦτο κρίσις.”
„I o ile przechowywane_jest tym ludziom raz umrzeć, po zaś tym sąd.”
(Hbr 9,27)
Już we wczesnych wiekach „chrześcijaństwa” powstała taka myśl
(np. Tertulian, Ireneusz z Lyonu, Hipolit Rzymski – przełom II i III wieku n.e.),
że dwoma świadkami powinni być Chanokh ((H)enoch) i Elijahu (Eliasz),
których wcześniej Bóg zabrał, aby nie oglądali śmierci (Hbr 11,5; 2Krl 2,11);
więc musi się to dla nich jeszcze dopełnić i muszą po to powrócić,
a ten brak ma wypełnić się po działalności zapowiedzianej dla świadków,
gdy Bestia ma ich zabić, a potem Bóg przywróci ich do życia i przemieni
podobnie jak jako pierwszego wzbudził Mesjasza, który też oddał życie.
Choć koncepcja ta nie jest bezpodstawna,
ale wynika z połączenia pewnych faktów z Pisma;
to też niewiele wyjaśnia i wcale nie pomaga rozpoznać;
a są jeszcze inne pomysły i interpretacje…
3a3. Mosze(h) (Mojżesz) i Elijahu (Eliasz)
Ponieważ Objawienie mówi, że świadkowie mają
np. powstrzymywać deszcz i zamieniać wodę w krew;
czyli zsyłać takie plagi jak Mosze(h) (Mojżesz) i Elijahu (Eliasz)
(opisane w Szemot/2Moj/Exodos/Wj 7,14-25; 1Krl 17,1-18,1),
to niektórzy uważają, że to ta dwójka ma przyjść powtórnie;
wyjaśnienie to pomija jednak w interpretacji najistotniejszy fakt,
że prorocy nie uczynili tego własną mocą, ale dał im to Bóg,
który te same cuda może ogłosić i wykonać poprzez inne sługi,
kogokolwiek zechce posłać z taką władzą i takim zadaniem…
Nie wyklucza to możliwości, że będą to znów dokładnie oni,
ale istnieją jeszcze inne zrozumienia tej sprawy…
3a4. Więcej o Elijahu (Eliaszu)
Dostrzeganie proroka Elijahu (Eliasza) w tych wydarzeniach
oprócz zgodności w jego sprawie obu powyższych koncepcji
potwierdza także inne biblijne proroctwo dokładnie o tym,
że ma on poprzedzić (powtórne) przyjście Mesjasza i Dzień יהוה [Boga]:
„Bo oto ten_dzień nadchodzi palący jak_piec
I_będą wszyscy pyszni i_każdy czyniący nieprawość słomą
i_spali ich ten_dzień przychodzący, rzekł יהוה [Bóg] Zastępów,
który nie pozostawi dla_nich korzenia ani_gałęzi.
I_wzejdzie dla_was, bojących_(się) Imienia_Mojego
Słońce sprawiedliwości i_uzdrowienie na_skrzydłach_jego
i_wyjdziecie i_skakali_(będziecie) jak_cielce tuczne
i_rozdepczecie nieprawych bo_będą jak_pył pod_topami nóg_waszych
w_dniu, który Ja czynię, rzekł יהוה [Bóg] Zastępów.
Pamiętajcie Torę Moszego, sługi_Mojego,
które przekazałem mu na_Chorebie
dla całego Iszraela Ustawy i_Wyroki
Oto Ja posyłam dla_was tego Elijahu proroka
przed_obliczem nadchodzącego dnia יהוה [Boga]
do_ojców_ich abym_nie_przyszedł i_uderzył ot tę_Ziemię.”
(Ml 3,19-24/4,1-6)
Wiedząc o tym, że Elijahu ma znów przyjść przed Mesjaszem
poprzedzając go także przed objawieniem się jako władca;
wciąż nie jest to informacja użyteczna do rozpoznania go,
bo nikt ze współczesnych ani przyszłych ludzi go nie widział,
wcale nie znamy choćby jego twarzy ani ogólnie wyglądu
(tylko bardzo podstawowe fakty dotyczące jego ubioru,
oraz ewentualne atrybuty przypisywane mu przez tradycję;
co nie będzie możliwe do porównania, bo według proroctwa
dwaj świadkowie mają być odziani w wory – Obj 11,3;
więc nie będą mieli swych charakterystycznych strojów),
nie rozmawialiśmy też z nim i nie znamy jego głosu;
więc nie da się go rozpoznać jak znanej sobie osoby
w taki sposób jak np. rodzinę, przyjaciół, współpracowników;
a objawienie tego od Boga może wskazać ducha
tak w nim samym jak i w kimś innym, ale jak on…
3a5. W Duchu i Mocy Elijahu (Eliasza)
„I licznych tych synów Iszraela nawróci ku יהוה temu Bogu ich.
i sam przodem_pójdzie przed nim w duchu i mocy Elijahu
nawrócić serca ojców ku dzieciom
i nieposłusznych do zrozumienia sprawiedliwych,
przygotować władcy lud przygotowany.”
(Łk 1,16-17)
„Wszyscy bowiem ci Prorocy i to Prawo aż_do Jochanana prorokowali,
i jeśli chcecie przyjąć, on jest Elijahu tym mającym przychodzić.”
(Mt 11,13-14)
„I zapytali go ci uczniowie mówiąc:
’Dlaczego więc ci Pisma_Znawcy mówią, że Elijahu musi przyjść najpierw?’
On zaś odpowiedziawszy powiedział: 'Elijahu wprawdzie przychodzi i przywróci wszystko,
mówię zaś wam, że Elijahu już przyszedł i nie poznali go, ale uczynili z nim jak chcieli,
[i]_tak i ten syn tego człowieka ma cierpieć przez nich.’
Wtedy zrozumieli ci uczniowie, że o Jochananie tym Zanurzającym powiedział im.”
(Mt 17,10-13)
Rozpoznanie dodatkowo komplikuje jeszcze ten fakt,
że według Ewangelii drugim przyjściem Elijahu (Eliasza)
był Jochanan Zanurzyciel (Jan Chrzciciel) – inny człowiek,
któremu Bóg dał tego samego ducha, to samo natchnienie;
zatem tożsamość tej osoby może być całkiem inna
i nadal będzie ona spełnieniem zapowiedzi o proroku Elijahu,
bo prawdziwie ważne jest tylko to, że wykonuje tę samą funkcję
i realizuje to samo dzieło kontynuując rolę poprzednika.
3a6. Symbol Wielu Różnych Sług Boga
Ponieważ okazało się, że konkretna tożsamość dwóch świadków
byłaby wiedzą niepraktyczną i niemożliwą do zastosowania w rozpoznaniu,
to niektóre „Kościoły” zupełnie odeszły od wszelkich prób ich identyfikacji
i zamiast tego głoszą, że są oni symbolami i wyznacznikami cech,
jakie może mieć wiele różnych osób, społeczności lub instytucji,
które w różnych czasach, przez całą historię spełniają tę funkcję
np. uznając ich za „duchowieństwo” oraz „laikat” – podział członków
lub też „Kościół” i „Synagogę” czyli „chrześcijaństwo” i judaizm
(co nigdy nie powinno być rozdzielone, bo jest jedna pełna wierność,
a istniejące różnice poglądów, zwyczajów, etyki i praktyki są zbyt duże;
zaś świadkowie mają być potwierdzonym i pewnym dowodem prawdy:
Debarim/5Moj/Deuteronomion/Pwt 17,6; 19,15; Mt 18,16; 2Kor 13,1; Hbr 10,28),
zatem muszą złożyć co najmniej 2 sprawdzone i zgodne świadectwa
(nie tylko wspólne oświadczenie całej społeczności o ich przekonaniu,
ale zeznania i odpowiedzi na pytania przez jej konkretnych przedstawicieli).
Takie uogólnienie nie tylko rozszerza proroctwo na takie byty wieloosobowe,
ale też zupełnie pozbawia go np. ram czasowych podanych w Objawieniu,
bo to wszystko już istnieje i działa wielokrotnie dłużej (niekoniecznie dobrze).
Taka wykładnia może mieć pewne pouczające aspekty,
np. motywować ludzi do służby i odnawiania wierności Bogu;
ale niestety w żaden sposób nie uwzględnia to faktów z treści
takich jak czas trwania działalności oraz wydarzenia z jej końca:
zabicia przez „Bestię” oraz zmartwychwstania w Jeruszalaim;
czego większość pobożnych ludzi jednak wcale nie doświadcza,
bo ich zbory istnieją dłużej, a oni żyją i umierają na całym świecie;
więc mogą przypisać sobie tylko jakieś bardzo ogólne świadczenie,
co jest zbyt powierzchownym skojarzeniem i próbą samo-wywyższenia,
ale nie może ich ono uczynić tymi „dwoma świadkami z Objawienia”.
3a7. Przywódcy Różnych „Kościołów” i „Organizacji”
Niektóre instytucje religijne identyfikują świadków ze swymi przywódcami,
bo choć „świeczniki” symbolizują zbory, to płomienie są ich aniołami (Obj 1,20),
którzy stoją ponad ludźmi z tych społeczności i tymi zborami faktycznie kierują;
a sednem lampy jest właśnie płomień na jej szczycie, nie zaś złota podstawa.
Niektóre osoby pragnące być przywódcami uważają się za tych świadków
i przedstawiają tak innym, żeby wyłudzić autorytet i podporządkowanie;
jednak prawdy o tym nie stanowią niczyje osobiste roszczenia ani zapędy,
ale tylko faktyczne spełnienie wszystkich biblijnych zapowiedzi,
wyjaśnionych i rozumianych zgodnie z całym Pismem Świętym:
w kontekście spraw, na które to proroctwo się powołuje…
3b. Sedno Znaczenia Dwóch Świadków
Określenia dwóch świadków w tekście Objawienia
są wyraźnym nawiązaniem do wcześniejszych proroctw Tanakhu,
gdzie „2 drzewami oliwnymi” są już nazwani słudzy Boga:
„I_odpowiedziałem i_rzekłem do_niego:
’Co_[oznaczają] dwie te_[gałązki]_oliwne te_oto
na_prawej_stronie świecznika i_na lewej_stronie_jego?’
I_odpowiedziałem drugi_{raz] i_rzekłem do_niego:
’Czym_(są) dwie gałązki tych_oliwek,
które przez_rękę dwóch rurek złota
wylewają z_nich [do]_złotego_[świecznika]?’
I_rzekł do_mnie: ”Ci dwaj [to]_synowie świeżej_oliwy,
ci_stojący przed Władcą całej tej-Ziemi.”
(Za 4,11-14)
Czytając w szerszym kontekście ten fragment – Za 2,1/5-4,14;
a także mówiące o tym konteksty jak Ag 1-2; Ezd 3,2-8; 5,2; 6,14-15
oczywistym i pewnym jest wniosek, że gałązkami oliwnymi mieli być
Jahuszua – kohen hagadol oraz Zorobabel – namiestnik Jahuda(ha),
którzy wtedy po powrocie z niewoli babilońskiej odbudowywali Świątynię;
co jest drugim świadectwem potwierdzającym sens „trzciny mierniczej”
także wskazującej przygotowanie do budowy tego, co się nią wytycza…
„I_było słowo יהוה [Boga] do_mnie aby_mówić:
Ręce Zorobabela założyły_podstawy domu tego i_ręce_jego ukończą
i_poznasz, że יהוה [Bóg] Zastępów posłał_mnie do_was.”
(Za 4,8-9)
Ponieważ te proroctwa mówią o dwóch zupełnie innych osobach
niż rozważane wcześniej i uzasadniane innymi pojedynczymi faktami;
jasne staje się, że zapowiedź Objawienia nie wskazuje tożsamości,
ale raczej autorytet i funkcję, jaką dwaj świadkowie mają spełnić:
mają to być osoby, które odbudują Świątynię Boga w Jeruszalaim
i przywrócą w niej wierne sprawowanie służby według Prawa, Tory,
więc trzeba będzie być w społeczności, która się im podporządkuje…
Najważniejszym, co mamy wiedzieć i oczekiwać o dwóch świadkach
nie jest ich konkretna tożsamość, której nie umielibyśmy rozpoznać,
której tekst ani wnioski nie potwierdzają ani nie zaprzeczają pewnie
(to wciąż mogą być któreś ze wskazanych osób albo jacyś ich następcy);
oni nie muszą się też koniecznie przedstawiać „jesteśmy dwoma świadkami”;
ale muszą przywracać obowiązywanie Tory i ściśle egzekwować Prawo,
muszą wymierzać surowe wyroki zsyłając kary i plagi na swych przeciwników
i muszą odbudować i uruchomić prawdziwą Świątynię Boga w Jeruszalaim
sprawiając, że będzie tam spełniana służba dokładnie jak to ustanowił Bóg;
najważniejsze są cechy i cel działalności, jaką oni mają wykonywać,
po czym łatwo będzie poznać czy to jest spełnienie proroctw…
4. Zdobycie Świątyni Boga Przez Bestię
„I kiedy dokończyliby to świadectwo ich,
ta „Bestia” ta wychodząca z tej otchłani uczyni z nimi wojnę
i zwycięży ich i zabije ich i te zwłoki ich na tym placu [pozostawione]
tego miasta tego wielkiego, które nazwane_jest duchowo Sodoma i Aigyptos,
gdzie i ten władca ich ukrzyżowany_został.
I patrzą z tych ludów i plemion i języków i narodów (na)_te zwłoki ich
dni trzy i połowę i tym zwłokom ich nie pozwalają złożonymi_(być) do grobu.
I ci zamieszkujący na tej Ziemi radują_(się) nad nimi i rozweseleni_(są)
i dary posyłać_(będą) jedni_drugim [z tego powodu],
bo oto ci dwaj prorocy udręczyli zamieszkujących na tej Ziemi.„
(Obj 11,7-10)
O wojnie przeciwko Jeruszalaim i pobożnym mówi też proroctwo,
które także zawiera objawienie Boga w przychodzącym Mesjaszu:
Za 14,1-9 zapowiada zdobycie i profanowanie miasta przez wrogów,
a także ucieczkę ocalałych w dolinę rozdzielonej Góry Oliwnej,
na której staną stopy władcy wracającego jak go wzięto (Dz 1,11);
zatem pokonanie dwóch świadków łączy się z tą zapowiedzią
i obie razem dowodzą, że wróg zdobędzie Świątynię Boga,
o czym mówi także pouczenie apostoła Szaula (Pawła)
przestrzegając, aby przyjścia Mesjasza nie uznać wcześniej
ani nie obawiać się zwodzenia, zastraszania ani presji tą sprawą:
„Prosimy zaś was bracia,
co_do tego przyjścia tego władcy naszego Jeszui Mesjasza
i naszego zgromadzenia_(się) przy nim,
względem tego abyście_nie szybko wstrząśniętymi_zostali wy
od tego umysłu ani zastraszyć_(się_dali) ani przez ducha ani przez słowo
ani przez list jak przez nas jak że nastał ten dzień tego Władcy;
aby_nie ktoś was zwiódłby przez żaden sposób,
bo [nie przyjdzie] jeśli nie przyszłoby to odstępstwo najpierw
objawiony_(został) ten człowiek tego bezprawia, ten syn tej zguby,
ten przeciwnym_(będący) i wynoszący_(się) ponad wszystko,
nazywany 'bogiem’ lub czczonym
tak_że się w tej Świątyni tego Boga posadzi
pokazując siebie_samego, że jest Bogiem.”
(2Tes 2,1-4)
Odpowiadając na problemy zwiedzenia, strachu i wątpliwości,
jakie powodowały zbyt wczesne, fałszywe i błędne głoszenia,
że Mesjasz miałby przyjść powtórnie w podawanych czasach,
apostoł wyjaśnia sprawę i uspokaja społeczność w Tesalonice
podając rozstrzygający warunek, jaki musi być spełniony najpierw,
a na pewno wtedy jeszcze nie nastąpił, więc rozwiewa obawy…
Żeby rozumieć ten warunek właściwie i z niego skorzystać,
trzeba rozważyć różne sensy, jakie mogą mieć te słowa
i wybrać ten, który najlepiej pasuje do faktów i sprawy:
4a. Duchowa Świątynia – Pobożni Ludzie
4a1. Królowanie Boga i Mesjasza w Nas
„Nie wecie, że Świątynią Boga jesteście i Duch tego Boga mieszka w was?
Jeśli ktoś tą Świątynię tego Boga niszczy, zniszczy tego ten Bóg,
ta bowiem Świątynia tego Boga święta jest, którzy jesteście wy.”
(1Kor 3,16-17)
„Jaka zaś zgodność Świątyni Boga z bożkami?
My bowiem Świątynią Boga jesteśmy żyjącego,
tak_jak powiedział ten Bóg, że zamieszkam w nich
i przejdę_(się) i będę ich Bóg i oni będą mój lud.”
(2Kor 6,16)
„I sami jako kamienie żyjące budowani_(jesteście)
(w)_dom duchowy, [w] kapłaństwo święte
(by_nieść duchowe oddania godne_przyjęcia [temu] Bogu
z_powodu Jeszui Mesjasza.”
(1P 2,5)
Sprawą o wiele ważniejszą niż rozumienie proroctw
i właściwe spodziewanie się nadchodzących wydarzeń
które mogą wcale nie dotyczyć nas ani naszych czasów
jest ponadczasowe przekonanie o potrzebie świętości,
które każdego człowieka czyni żyjącą Świątynią Boga,
czego każdy zawsze musi strzec i o co dbać…
4a2. Próby Zajęcia Świątyni Przez Szatana
Szatan przez całą historię ludzkości atakuje, zwodzi i kusi,
tworzy różne fałszywe religie, odwraca uwagę, zabiera czas,
oferuje bogactwa, władzę, zaszczyty, inne wartości,
żeby tylko usunąć Boga i zająć Jego miejsce wśród ludzi;
dlatego zawsze absolutnie najważniejsze jest to,
żeby się przed tym bronić i do tego nie dopuścić.
Ponadczasowa wartość tego wniosku,
którym trzeba się kierować w każdych czasach
jest cenniejsza niż rozumienie co ma się stać
i pozwoli opowiedzieć się po dobrej stronie
nawet jeśli nie rozpozna się dokładnie wydarzeń,
a wystrzegając się ogólnie wszelkich zwiedzeń;
ale ta sama ponadczasowość sprawia także,
że nie jest to warunek pozwalający rozróżnić czas,
bo tak samo było i 500 i 1900 i 3500 i 5000 lat temu;
tak samo długo po napisaniu tych słów w liście apostoła,
a także setki i tysiące lat przed listem i narodzinami autora;
bo Szatan zwiódł wielu ludzi począwszy od Adama w Edenie…
W tym miejscu trzeba jednak jeszcze
ostrzec przed bardzo poważnym zagrożeniem dla wierzących,
jakie może wyniknąć z zastosowania 2Tes 2,3-4 do Żywej Świątyni
i uznania, że Mesjasz nie powróci przed jej zajęciem przez złego,
przed zwiedzeniem i podporządkowaniem mu wszystkich wiernych Bogu…
Pod żadnym pozorem nie można dać się przekonać do tego,
że nie dopuszczając Szatana do zajęcia naszych serc i umysłów
sprawia się, że odstępca nie zasiadł jeszcze w Świątyni Boga
i tym samym opóźnia powtórne przyjście Mesjasza,
które może nastąpić dopiero po jej sprofanowaniu…
Takie uznanie sprawi, że przestanie się być Świątynią,
a opowiadając po stronie złego po prostu odstąpi od Boga!
Biblijne słowa mają wiele różnych znaczeń,
w tym dosłowne i symboliczne, doczesne i duchowe,
ale wybór właściwego sensu nie może zawsze zakładać,
że właściwy sens w proroctwie musi być najwznioślejszy,
bo to samo może zależnie od użycia oznaczać różne sprawy,
np. zakwas to obłuda (Mt 16,11-12) oraz Królestwo Boże (Mt 13,33)
i czasami kontekst i sytuacja mogą wskazywać wyraźnie,
że to zwykły, prosty, doczesny sens jest zapowiadany,
a duchowe wnioski są dopiero skutkami wydarzeń…
4b. Kamienna Świątynia w Jeruszalaim
Wzgórze Świątynne w Jeruszalaim jest wybrane raz na zawsze,
to miejsce jest uświęcone nawet gdy Świątynia jest zburzona, np.:
prorok Daniel modlił się zwrócony w tę stronę gdy jej nie było (Dn 6,11);
a także gdy ustawiono tam pogańskie przedmioty kultu i świątynie
(z którymi wierzący nie mogą się jednak identyfikować w żaden sposób);
a zbezczeszczenia dokonane już przez ludzi bezbożnych w historii
nie odbierają wierności ani świętości tym, którzy nie mają w tym udziału;
więc gdy syn zatracenia zasiądzie na tronie w kamiennej Świątyni Boga,
to obciąży winą za to siebie i tych, którzy się z tym zgodzą, poprą go;
którzy w ten sposób przyjmą go także do swoich serc w miejsce Boga.
Jeszua (Jezus) Mesjasz po powtórnym przyjściu oczyści Świątynię
i przywróci sprawowaną w niej służbę do doskonałego porządku
nadzorując kohenów (kapłanów) – potomków Lewiego i Aharona
jak to zapowiadają proroctwa w 1Sm 2,35-36; Ml 3,1-4; Jr 33,17-26;
o czym więcej w tekście „Gorliwość Kapłaństwa Wieczności„;
więc zgodnie z biblijnymi oczekiwaniami judaizmu stanie się tak,
że Świątynia pod panowaniem Mesjasza będzie funkcjonować
i oddania (ofiary) będą w niej składane godnie i przyjmowane;
a ludzie ze wszystkich narodów będą tam pielgrzymować
(Mi 4,1-4; Iz 2,1-4; 56,6-7; 66,23; Za 14,16-21).
5. Właściwe Oczekiwania i Uważność – Królowanie Boga i Mesjasza czy Bestii?
Po rozważaniu co mają uczynić świadkowie i co stanie się później
można teraz stwierdzić czego mamy oczekiwać i czego unikać,
jakie mają być nasze właściwe wierzenia, postawa i czyny;
żeby móc opowiedzieć się po stronie Boga i Jego sług…
Jeśli ktoś nie będzie uznawał sprawiedliwości opartej o Prawo Boga,
to nie spodobają mu się surowe wyroki wymierzane przez świadków,
nie zaakceptuje zabijania przez nich zatwardziałych grzeszników,
zsyłania plag na tych, którzy będą trwali w nieprawości….
Choć będą to dwaj wierni słudzy Boga i Jego Mesjasza,
to ze względu na zupełnie inny charakter ich misji
wielu „łaskawych” i „tylko miłosiernych” „chrześcijan”
uzna ich błędnie za przedstawicieli drugiej strony;
a „Bestię” uwalniającą ich od rygoru dwóch świadków
z radością przyjmą jako (fałszywego) „mesjasza” miłosierdzia
(kogoś, kto będzie zamiast prawdziwego, przyjmie jego rolę)
i będą świętować zwycięstwo złego jako dobro (pozorne);
co jest przez Objawienie wyraźnie zapowiedziane…
…i jeśli ten ostateczny antychryst zechce zasiąść na tronie w Świątyni Boga
w szczególnym miejscu będącym tronem samego Boga w Jeruszalaim (Jr 3,16-17);
to ludzie uznający fałszywe kościelne doktryny o rzekomym „bóstwie mesjasza”
bez żadnego problemu uznają źle, że po prostu zajmuje on swoje i należne mu miejsce;
więc niezależnie od tego, w jakie ktoś będzie wierzył wersje odstępstwa od prawdy, np.:
– „trójcę„, którą Atanazy z Aleksandrii opracował po soborze w Nicei w 325 roku n.e.
(żeby zachować swój stary pogląd, ale ukryć go w zawiłościach nowej terminologii);
– modalizm, którego ten sam Atanazy był głosicielem jeszcze podczas tego soboru
(uważając błędnie, że Ojciec i syn to jedna osoba objawiająca się na różne sposoby);
– gnostycyzm lub złe wersje subordynacjonizmu z drugim, „mniejszym bogiem”
(w tym wszystkie wersje doktryn o „preegzystencji” Mesjasza np. jako anioł);
nie będzie opierał się złu, ale go oczekiwał i przyjmie je jako spełnienie obietnic.
Tylko uznawanie Mesjasza jako wybranego człowieka, posłanego pośrednika, sługę
(jak o tym wyraźnie, wprost i pewnie mówi Biblia: 1Tm 2,5; J 17,3; Mt 12,18; Iz 42,1);
który musi znać swoje miejsce, szanować i przestrzegać ograniczenia Prawa Boga,
żeby spełniać swoje zadanie i nie przekraczać kompetencji, nie wchodzić w inne role;
może zagwarantować oparcie się najgorszemu, ostatecznemu zwiedzeniu,
które powrót prawdziwego Mesjasza poprzedzi o bardzo krótki czas;
a ludzie, którzy mu ulegną, przestaną czekać na prawdziwego…
Samo etyczne życie nie wystarcza do świętości, nie zapewnia zbawienia,
ostatecznie właściwa wiara i przekonania mają równie istotne znaczenie
i choć różni ludzie praktykujący różne religie mogą być w czymś bardzo dobrzy,
więc może być cenne, żeby czegoś się od innych uczyć, w czymś współdziałać;
to jednak zawsze rozstrzygnąć może to, w czym człowiek wybierze sobie zło,
bo ten jeden czynnik odstępstwa od Boga może przekreślać wszystko inne…
Bestią z Obj 11,7 na pewno nie jest postać historyczna ani urząd sprawowany przez wielu,
nie chodzi ogólnie o przywódców religijnych ani instytucje, którymi kierowali lub kierują
(choć takie osoby są fałszywymi prorokami i (mniejszymi) antychrystami każdego czasu);
wielu próbuje zastępować Mesjasza przez wieki, ale najgorszy będzie ten ostatni wróg,
którym będzie jedna konkretna osoba przewodząca odstępstwu przy samym końcu
(ale np. w Obj 13 oraz Obj 17 są też różne „Bestie”, w tym całkiem inne od tej w Obj 11,
bo np. w Obj 17 „Bestia” to byt państwowy i świecki inny niż religijna „Nierządnica”).
Wystarczy jedna zła doktryna religijna, żeby na końcu stanąć po niewłaściwej stronie;
ale właściwe poznanie i uznanie całej prawdy uchroni od poparcia antychrysta i odstępstwa,
bo jego działanie będzie niezgodne z wymaganiami Słowa Boga o prawdziwym Mesjaszu.
6. Wywyższenie Świadków i Ukaranie Odstępstwa
„I po tych trzech dniach i połowie
tchnienie życia od tego Boga weszło w nich i stanęli na tych stopach ich
i strach wielki spadł na tych widzących ich
i usłyszeli głos wielki z tego Nieba mówiący im 'wstąpcie tu’
i weszli do tego nieba w tej chmurze i widzieli ich ci wrogowie ich
i w tej oto porze nastąpiło trzęsienie_ziemi wielkie
i ta dziesiąta_(część ) tego miasta upadła
i zabici_(zostali) w tym trzęsieniu_ziemi imiona ludzi tysięcy siedem,
a ci pozostali przestraszonymi zostali i dali chwałę temu Bogu tego Nieba.
To ’biada’ to drugie odeszło, [a]_oto to ’biada’ to trzecie przychodzi szybko.”
(Obj 11,11-14)
Po wykonaniu zadania świadków i objawieniu ostatniego znaku złego
ci zabici słudzy zostaną wskrzeszeni i wywyższeni wzięciem w Niebiosa;
podczas gdy z przeciwnych im ludzi dotąd radujących się z ich śmierci
wielu zostało ukaranych silnym i zabójczym trzęsieniem ziemi…
Choć po trzęsieniu ziemi jest napisane, że „drugie 'biada’ minęło”,
to jednak na pewno nie jest nim tylko to jedno małe wydarzenie;
ale cała działalność dwóch świadków była „biadą” dla bezbożnych
(podobnie jak „szarańcze” z Obj 9,7-12 nie dotykały opieczętowanych),
którego kresem jest koniec całej ich misji.
Trzecie 'biada’ zapowiedziane w tym fragmencie nie jest opisane
(bo Obj 12,12 opisuje znacznie wcześniejsze, minione wydarzenia
i słowo „biada” w nim zapisane nie jest tam numerowaną plagą).
Może to być zarówno jeszcze jedno wydarzenie przed powrotem Mesjasza,
o którym Pismo Święte celowo nie mówi, żeby zachować tajemnicę,
żeby przebieg i dokładny czas trwania tego były ukryte do samego końca
i przyjście Mesjasza zaskoczyło jak złodziej (1Tes 5,2-4; 2P 3,10; Obj 3,3; 16,15);
ale może tym być także samo przyjście Jeszui (Jezusa) Mesjasza i świętych,
które również będzie wymierzeniem surowej kary bezbożnym (Jud 1,14-15),
ale jednocześnie ratunkiem dla wiernych i sprawiedliwych sług Boga…
7. Przeliczanie Czasów – Dni, Miesięcy i Lat na Inne.
7a. Niemożliwość Przewidzenia Daty Powrotu Mesjasza
„Ci wprawdzie więc zszedłszy_(się) pytali go mówiąc:
’Władco czy w tym czasie oto przywracasz to królestwo temu Iszraelowi?’
Powiedział zaś do nich: ’Nie wasze jest poznać czasy lub pory,
które ten Ojciec umieścił w tej własnej władzy…'”
(Dz 1,6-7)
„Zaś o tym dniu czy tej godzinie nikt wie:
ani ci aniołowie w niebie ani syn, jeśli nie_[tylko] ten Ojciec.”
(Mk 13,32; a także Mt 24,36)
Sam Jeszua (Jezus) Mesjasz pouczył apostołów,
że nie do nich należy wiedza o czasie spełnienia obietnic Boga,
a wcześniej także, że nie wie o tym nikt, tylko sam Ojciec
(który oceni i pozwoli gdy uzna, że wszystko jest już przygotowane
jak ojciec pana młodego wysyłał go po zaślubioną już dawno żonę
dopiero gdy ten nauczył się jak być mężem i wybudował dom – J 14,2-3:
nie jest to czas ani chwila bezwarunkowo założona z góry przez Ojca,
ale wydarzy się to dopiero wtedy, gdy warunki Ojca zostaną spełnione,
dlatego właśnie tylko On sam wie kiedy podejmie i ogłosi tą decyzję).
Nie znaczy to, że nikt nigdy się tego nie będzie mógł dowiedzieć,
ale że nie należało się tym zajmować wtedy ani ogólnie zbyt wcześnie,
bo na pewno nie dało się tego poznać w oparciu o znane już wtedy fakty,
więc nie powinni tego robić ani apostołowie ani żadne inne osoby,
które używają tylko znanych im źródeł, np. biblijnych ksiąg Tanakhu…
7b. Błędne Założenia i Przeliczenia, a Królowanie Boga i Mesjasza
7b1. Proroctwo i Wydarzenie z Historii z Tanakhu
Żeby móc przewidzieć czas przyszłego zjawiska
trzeba znać chwilę początku oraz czas trwania procesu,
wydarzenie rozpoczynające rachubę i długość okresu po nim;
co różnie dotąd próbowali wybierać teologowie.
Od wystąpienia 2 świadków z Objawienia do powrotu Mesjasza
musi upłynąć co najmniej 3.5 roku, o których mówi Pismo Święte,
więc wtedy przewidywanie będzie mogło być dość dokładne,
wtedy fakty będą odkryte i przestanie to być tajemnica Ojca;
ale przed tym znakiem kluczowe informacje nie są wiadome,
dlatego zegar odliczający te 3.5 roku jeszcze jest zatrzymany…
Gdyby datę powtórnego przyjścia Jeszui (Jezusa) Mesjasza
dało się obliczyć używając proroctwa i wydarzenia z historii,
które były opisane w znanych i uznawanych w I wieku źródłach wiary,
np. zburzenia Świątyni Szlomo(ha) (Salomona) i czasu spustoszenia;
to byliby już wtedy ludzie, którzy mieliby tego właściwą interpretację,
wielu uczonych w Piśmie mogłoby dojść do takich wniosków,
a aniołowie Boga i Mesjasz na pewno potrafiliby to dobrze;
więc nie byłoby to coś, o czym wtedy wiedział tylko sam Ojciec!
Nawet gdyby tylko jacyś nieliczni uważali tak inaczej niż inni,
to ich poznanie byłoby zgodne z pewnym zamysłem Ojca,
co jest wyraźnie wykluczone przez słowa Mesjasza;
więc na pewno czasu jego powtórnego przyjścia
nie da się przewidzieć używając tylko Tanakhu,
ale potrzeba do tego czegoś więcej…
Choć w XIX i XX wieku wielu popełniało oczywisty błąd wyliczając lata i daty wbrew temu;
to np. sir Isaac Newton ponad 100 lat wcześniej wskazał czas bez sprzeczności z Ewangelią:
w książce „Observations upon the Prophecies of Daniel and the Apocalypse of St. John„
czyli po polsku „Spostrzeżenia o Proroctwach Daniela i Objawieniu św. Jana” proponuje on,
żeby według Mt 24,15 proroctwo Daniela z Dn 8,13-14 liczyć od przyszłego wydarzenia
(z Dn 8,9-12 wynika, że ma to uczynić „mały róg” – następca Królestwa Grecji lub nawet Rzym
i najwcześniej może wskazywać Antiocha IV około 168 roku p.n.e.: 1Mch 1,29-55; 2Mch 6,1-6;
zatem wskazany czas zaczyna się długo po upadku Królestwa Medów i Persów – Dn 8,20-21;
ale tamto spustoszenie miało inną długość niż w proroctwie, więc nie jest jego spełnieniem
i może odnosić się ono do kogoś późniejszego, kto swymi podbojami sięgał do Ziemi Iszraela,
np. Wespazjan był 1 z 4 cesarzy w 69 roku n.e., a Świątynię zburzył jego syn Tytus Flawiusz),
które w chwili wypowiedzenia Mk 13,32 było jeszcze nikomu nieznane, tylko samemu Bogu
i nie ma sprzeczności tamtej niewiedzy i przewidywania mogącego zaczynać się później,
np. od zburzenia Świątyni w 70 roku n.e. lub usunięcia ołtarza w 135 roku n.e. – Dn 9,27
(bo Dz 21,17-26 i Hbr 9,8-9 świadczą, że Świątynia nadal działała długo po śmierci Mesjasza,
a apostołowie uznawali to za słuszne i ciągle brali udział w składaniu tam oddań (ofiar);
zaś „69 tygodni” z Dn 9,24-26 jest od dekretu Artachszeseta (Artakserksesa) w 457 roku p.n.e.
do wystąpienia Jeszui (Jezusa) Mesjasza w 26 roku n.e. (i po nim jest jeszcze wrogi mu „wódz”,
bo to proroctwo rozróżnia 3 oddzielne osoby „mesjasza-księcia”, „Mesjasza” oraz „księcia”);
zatem zapowiadane w biblijnych proroctwach okresy mają wyraźnie zupełnie różne początki:
dekret o odbudowie wydano długo po 1. zburzeniu, a spustoszenie to czas od samego zburzenia,
które jako dokonane przez „wodza” musi nastąpić dopiero po śmierci Mesjasza według Dn 9,26),
co wskazywałoby, że odbudowa Świątyni może nastąpić dopiero w 2370 lub 2435 roku n.e.;
ale i takie opinie wymagają poczynienia założenia, którego wcale nie można być pewnym…
Oprócz tego Newton zaproponował też, żeby „czas, [dwa]_czasy i pół_[czasu]” czyli 1260 lat
(co zawiera pewne fałszywe założenia i w związku z tym błędne przeliczniki – o czym dalej)
liczyć od koronacji Karola Wielkiego na cesarza rzymskiego, co stało się w 800 roku n.e.,
co z powodu związku z papiestwem i umocnieniem jego panowania w miejscu 3 rogów w Italii
uważa za początek „okresu małego roku” (Dn 7,8-12), co powinno mieć kres w 2060 roku n.e.;
ale jak widać z powodu innych proroctw nie będzie to jeszcze koniec tej ery i porządku świata
(a i w tym proroctwie życie pozostałych bestii ma nadal trwać do innego wyznaczonego czasu),
bo według tego samego wnioskowania dalsze wydarzenia mają trwać jeszcze wiele lat,
nawet gdyby te wyliczenia okazały się poprawne i się potwierdziły; a może być inaczej…
7b2. „Dzień za Rok” w Proroctwach
Problemem przewidywania przez Newtona, ale także innych czyniących to podobnie
jest stosowanie „zasady dzień za rok” do zmiany proroctw o krótkich okresach z przeszłości
na długoterminowe zapowiedzi wydarzeń, które miały następować po wielu setkach lat….
Pismo Święte oczywiście zawiera kilka przykładów, że coś się tak faktycznie przelicza,
np. Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 14,34 mówi tak o dniach zwiadu i latach wędrówki,
a Ez 4,4-6 nakazuje prorokowi leżeć na bokach przez dni odpowiadające latom winy;
ale żaden werset w Biblii nie ustanawia zasady do stosowania w innych proroctwach,
więc nie ma w Piśmie Świętym podstawy do uważania, że istotnie należy tak czynić
(np. w Mt 12,40 nie przelicza się dni na lata – zmartwychwstanie nie było po 3 latach,
podobnie Mosze(h) nie spędził 40 lat na Górze Synaj ani Jeszua na pustyni po zanurzeniu)
ani pewności co do wyliczeń wykonanych w ten sposób, które nie są też wykluczone
(np. potwierdzone w historii jest „69 tygodni [lat]” z Dn 9,24-26 wskazane wcześniej);
zatem ostatecznie nadal nie wiadomo na pewno kiedy może się to wydarzyć lub nie,
ale raczej należy to wypatrywać i poznać po znakach (Mk 13,28-29; Mt 24,32-33; 16,2-3)
dostrzegając i rozpoznając zapowiedziane wydarzenia wtedy gdy zaczną się już one dziać
i będą występować dokładnie w podanej kolejności – następne po spełnieniu poprzedniego.
Nawet jeśli pewne proroctwa można przeliczać „dzień za rok”,
to nie można tego nadużyć, jak to się także już w historii zdarzało, np.:
7 lat z Dn 4 (Dn 4,13/16.29/32) przeliczono na czas w dniach – mnożąc przez 360
(a takie lata to 360 lub 390 dni – przestępne co 6 o miesiąc dłuższe – Dn 12,7-11),
po czym uzyskane tak 2520 dni znów przeliczono „dzień za rok” na lata;
czyli w praktyce po prostu wydłużono lata biblijnego proroctwa 360 razy
i zaczynając od źle datowanego i niepowiązanego z nim wydarzenia
zastosowano do wskazania okresu, o którym ono wcale nie mówi,
a po którym nie spełniło to, co pewna „organizacja” tak zapowiadała
błędnie zakładając z góry sobie bliski czas, który sami chcieli wskazać
dopasowując różne, powybierane wyrywki z Pisma do tego celu…
Takie manipulacje, naciąganie i używanie Pisma do założonych przez ludzi celów
są stosowane po to, żeby wywierać na ludzi presję bardzo krótkiego czasu,
przez co nie mogą sprawdzać faktów ani się uważnie zastanawiać nad wnioskami,
ale są bardziej skorzy do podejmowania pochopnych decyzji i niesłusznego poddania,
a przy tym jednocześnie zachęcani obietnicą szybkiej nagrody za okazaną uległość
(która się jednak nie spełni, bo to niestety tylko fałszywy i błędny ludzki wymysł);
więc takie wypaczanie proroctw to po prostu metoda wyłudzania posłuszeństwa,
jaką niektóre „Kościoły” i „organizacje” religijne używają do werbowania członków.
7b3. „6000 Lat Biblijnej Historii Ludzkości”
Inną próbą wskazania czasu powrotu Mesjasza jest sugestia,
że jak zwykły tydzień trwa 7 dni kończących się dobą Szabatu
tak historia ludzkości ma trwać 7000 lat z 1000-letnim Królestwem;
więc Mesjasz ma przyjść jako król po 6000 lat licząc od jej początku,
czyli od początku życia Adama (ale nie od stworzenia świata).
Pomijając fakt, że według biblijnej historii ludzkości te 6000 już minęło
(przy historycznym datowaniu zburzenia Świątyni w 586 roku p.n.e.
zgodnie z dowodami archeologicznymi jak np. tabliczka VAT 4956,
która opisuje datowalne i niepowtarzalne obserwacje astronomiczne
oraz wyjścia z Micraim (Egiptów) na przełomie XVI i XV wieku p.n.e.,
o czym więcej w artykule „Błogosławieństwo w Ograniczeniu„;
kalendarz rabiniczny podaje obecnie czas błędny o ponad 200 lat
(których stopniowo po trochu brakuje w różnych etapach dziejów)
i dla nich np. Dn 9,25-26 nie wskazuje czasów Jeszui, ale Bar Kochby
oraz wcześniejsze wydarzenia umieszcza w nieco krótszym czasie;
ale np. Izaak Cylkow we wstępie do przekładu Tory dużo dokładniej);
gdyby coś takiego było właściwe, to nawet w oparciu o sam Tanakh
była by to „wiedza” powszechnie znana nie tylko w czasach apostolskich,
ale też setki lat wcześniej, na pewno co najmniej od czasów Moszego (Mojżesza),
opierając taką koncepcję np. na przeliczeniu poczynionym według Ps 90,4;
więc na pewno nikt nie oczekiwałby przyjścia Mesjasza około 2000 lat temu
i wcale nie uznano by Jeszui (Jezusa) ani nie byłoby problemu z 2Tes 2,1-4.
Ps 90,4 nie mówi wcale, że można lub należy przeliczać 1 dzień na 1000 lat,
bo w tym wersecie w rzeczywistości jest „dzień wczorajszy, który przeminął„.
a także „straż nocna” czyli inaczej mówiąc „1/4 część nocy” lub „1/8 doby„;
zatem tekst nie tylko podaje 2 różne i wykluczające się proporcje czasów;
ale też porównuje długi okres czasu do minionej chwili, której już nie ma
właściwie pokazując tyle, że Bóg tak samo widzi długi i krótki czas (2P 3,8);
jest ponad czasem i długość nie stanowi dla Niego żadnego problemu;
co nie daje żadnych podstaw do obliczeń z tych porównań.
Koncepcji 6000 lat historii ludzkości nie było w czasach biblijnych,
bo nikogo by wtedy nie zainteresowało ani nie przekonało twierdzenie,
że trzeba czekać jeszcze około 2000 lat lub nawet znacznie dłużej
ani nikt wtedy nie oczekiwałby Mesjasza o tak dużo zbyt wcześnie:
– nie spodziewano by się [pierwszego] przyjścia (czego nie rozróżniano);
– nie byłoby żadnych obaw o zbyt szybkim powrocie z 2Tes 2,1-4;
– nie spodziewano by się też „millenium” około 1000 roku n.e..
Choć jacyś teologowie oczywiście mogli mieć takie pomysły wcześniej,
to takie wyliczenie stało się atrakcyjne i popularne dopiero niedawno,
po wielu setkach lat od spisania ostatnich ksiąg kanonu Pisma;
bo w obecnym czasie bliskość tej granicy jest bardzo kusząca,
co powoduje przyjmowanie tego bez uważnego sprawdzania.
7b4. Wskrzeszenie Po 2000 Lat od Zranienia
Stosując przeliczenie „1000 lat za 1 dzień” z Ps 90,4 można też rozważać Oz 6,1-2
i oczekiwać powtórnego przyjścia Mesjasza przez 1000 lat po upływie 2000 lat
(bo przeliczony „trzeci dzień” trwa 1000 lat, a wcześniejsze 2 dni to 2000 lat)
od jednego z wydarzeń takich jak np. śmierć Mesjasza czy zburzenie Świątyni,
czyli zaczynając rachubę od 31 roku n.e., 70 roku n.e. lub 135 roku n.e..
Wielkimi zaletami tego podejścia są początki po wypowiedzi Jeszui z Mk 13,32;
zatem nie ma sprzeczności z tym, że koniec tego okresu nie mógł być znany wcześniej,
a także pozostająca ogromna niepewność co do dokładnego czasu zakończenia,
o którym praktycznie wiadomo tyle, że może nastąpić od 2031 roku n.e.
kiedyś przez bardzo długi czas począwszy od tego roku…
Gdyby uznać, że proporcja nie jest dokładna, a okresy mogą być nieco dłuższe
(bo milenium oznacza jakiś przedział czasu o długości około 1000 lat),
to może się to dodatkowo łączyć z wcześniejszą hipotezą sześciu mileniów,
ze śmiercią Mesjasza pod koniec 4. milenium i powrotem w 7. milenium;
ale jak każda z metod przewidywania i ta opiera się na niepewnym założeniu…
7c. Porządek i Czas Wydarzeń Nim Nastąpi Królowanie Boga i Mesjasza
W historii dwóch świadków podane są 42 miesiące, 1260 dni i 3.5 dnia;
co pewnie świadczy, że żaden z tych czasów nie przelicza się na inne;
bo np. nie ma wcale w Piśmie Świętym idei jak „miesiąc za rok”,
poszczególne liczby trzeba by przemnażać z różnymi proporcjami,
a zamiana 3.5 dnia na 3.5 roku zrobiłaby z tego właśnie 1260 dni,
wprowadzając konflikt znaczenia dnia wewnątrz tego tekstu.
Od powrotu Mesjasza dzieli nas na pewno jeszcze ponad 1263.5 dni,
które dopiero zaczną się liczyć z chwilą wystąpienia dwóch świadków
(a po tych dniach może jeszcze nastąpić krótkie „trzecie biada”);
ale nie powinno to nikogo uśpić ani pozwolić na zwłokę w uświęceniu;
bo zbawienie człowieka nie zależy od chwili powrotu Mesjasza,
którego można wcale nie dożyć i np. apostołowie go nie dożyli;
lecz mimo tego doświadczyć zmartwychwstania i stanąć na sądzie;
ale raczej od wiary, postawy i sprawiedliwości człowieka będącej
w bliższe z dwóch wydarzeń: przyjście Mesjasza lub własna śmierć!
Jeśli ktoś umrze wcześniej jako zwlekający z poprawą grzesznik,
to niestety na darmo łudził się tym, że poprawi się później i zdąży.
Jeśli kogoś zabiją wcześniejsze plagi, bo nie miał pieczęci Boga;
jeśli kogoś zabiją dwaj świadkowie, bo się im przeciwstawiał;
to świadome czekanie na przyjście Mesjasza np. za 3 lata mu nie pomoże;
dlatego oprócz wiedzy o tym co będzie później, na co i ile czekamy,
znacznie lepsze i potrzebniejsze jest właściwe poznawanie tego
jak dojść do tego punktu, w którym oczekiwanie może się spełnić.
Znajomość długości czasów tego końcowego okresu z Obj 11
na pewno nie uzasadnia odwlekania naprawy naszych błędów;
ale może pozwolić łatwo rozpoznać fałszywe głoszenie o tym,
bo jeśli np. ktoś zapowiada powrót Mesjasza o wiele zbyt szybko
podając termin przypadający przykładowo za kilka miesięcy lub 2 lata,
albo po drodze konieczne wydarzenia nie nastąpią 3.5 roku wcześniej;
kiedy nie zaczęto jeszcze odbudowy Świątyni, to ktoś na pewno kłamie;
podobnie jeśli czas śmierci byłby zbyt długi względem działalności,
to ani podane dosłowne czasy ani ich przeliczenia się nie zgadzają,
więc również ludzkie doktryny na ten temat już wyraźnie zawiodły.
Proroctw nie można ani lekceważyć ani nadużywać,
nie można przewidywać dat końca przed stwierdzeniem początku
poprzez zaobserwowanie wydarzeń podanych wcześniej w zapowiedzi;
ale nie można też nie uwzględniać wcale podanych w nich faktów;
lecz należy kierować się nimi w odróżnianiu prawdy od fałszu
aby odrzucać ludzkie zwiedzenia i wybrać wierne nauczanie.
8. Królowanie Boga i Mesjasza – Podsumowanie
Żeby właściwie rozumieć wydarzenia prowadzące do chwili,
gdy ostatecznie rozpocznie się królowanie Boga i Mesjasza;
trzeba czytać biblijne objawienia uważnie, w kolejności,
a także znając i uwzględniając konteksty, do których nawiązują,
także w (świeckiej) historii i różnych źródłach, które ją relacjonują;
a szukając ich spełniania dopasowywać razem wszystkie fakty
lub chociaż układające się odpowiednio początkowe z nich;
bo tylko wtedy można mieć właściwe oczekiwania nadchodzących
i dobrze przygotować się do spełniania tego, co słuszne
oraz wystrzegać zła, które będzie kusiło do samego końca,
ale nie zwiedzie i nie zaszkodzi ludziom w pełni wiernym Ojcu.
Chwała Bogu!
Ostatnia modyfikacja: 2022-08-27.
Dziękuję za ten tekst. Pozdrawiam serdecznie 🙂