Światłość ku Chwale Ojca

Czas czytania: 14 minut

Komentarz do parszy „BeHaAloteKha” (części „W_Tym_Ustawianiu_Twoim„):
Bemidbar/4Moj/Arithmoi/Lb 8,1-12,16; Za 2,10/14-4,14; 1Kor 10,6-13.
Światłość świadomej modlitwy i postępowania ku chwale Ojca.

Rozważanie należy zacząć od samodzielnego
przeczytania lub wysłuchania fragmentów Biblii.

1. Wcześniej Omawiane Zagadnienia

Tematy tego czytania inne niż omówione w tym tekście,
były komentowane w poprzednich cyklach czytania Tory:
– przegląd wydarzeń opisanych w parszy;
– równowaga osobistego uświęcenia i publicznej służby;
– zgodna służba mesjaszów z proroctwa w haftorze.
Są one rozważane we wcześniejszych artykułach:
– Światła Obecności Boga;
– Światłość w Ukryciu, Ludziom i Wzrasta;
Dwaj Mesjasze.

Poprzednie komentarze rozważają już praktyczne i duchowe treści parszy,
więc warto kliknąć i otworzyć artykuły wskazane w odnośnikach powyżej.

2. Światłość Świata

2a. Światłość w Służbie w Świątyni

„I_przemówił יהוה [Bóg] do Moszego do_powiedzenia:
Przemów do Aharona i_powiedz do_niego:
W_tym_ustawianiu_twoim oto tych_lamp
na_przednią stronę tej_Menory świecić_(będzie) siedem tych_lamp.”

„A_ty rozkażesz tym synom Iszraela
aby_przynosili tobie oliwy (z)_oliwnika,
czystej, wytłoczonej, dla oświetlania,
dla_zapalania lamp zawsze,
w Namiocie Spotkania, z_zewnątrz zasłony,
gdzie przed tym_Świadectwem.
Przyrządzać je_[będzie] Aharon albo synowie jego
od wieczora aż do rana przed_obliczem יהוה.
Ustawa wieczności w_potomstwie_ich
między synami Iszraela.”

Parsza(h) na ten tydzień i kończący go Szabat
zawiera nakaz rozpalania siedmiu lamp Menory w Świątyni,
co stanowi cel całej obszerniejszej prowadzącej do tego służby…
Ponieważ chodzi o to, żeby wykonać ten obowiązek zaświecenia,
można powiedzieć, że duchowo sprawa od tego się zaczyna,
choć fizycznie najpierw inni ludzie zbierają oliwki i wytłaczają oliwę,
a dopiero potem kohen może z nią wejść do Przybytku i zapalać lampy;
co jest obrazem także dla sprawy Mesjasza i nas, jego uczniów:

2b. Światłość w Służbie Mesjasza i Uczniów

„Znów więc im powiedział ten Jeszua mówiąc:
ja jestem tym światłem tego świata,
ten podążający_za mną nie, nie chodziłby w tej ciemności,
ale mieć_będzie to światło tego życia.'”

Wy jesteście tym światłem tego świata.
Nie może miasto zostać_ukryte na górze leżące
ani_(nie) zapalają lampę i kładą ją pod tym korcem,
ale na tym świeczniku i świeci wszystkim tym w tym domu.
Tak niech_zaświeci to światło wasze przed tymi ludźmi,
żeby zobaczyli wasze te dobre czyny
i chwaliliby tego Ojca waszego, tego w tych Niebiosach.

Jeszua (Jezus) Mesjasz jest światłością i wskazuje nam drogę,
wyjaśnia jak rozumieć Słowo Boże i daje wzór jak je spełniać;
ale jednocześnie nakazuje, że i my mamy czynić tak samo…
Duchowo to on jest początkiem, który sprawia nasze działania,
ale to za pośrednictwem naszych czynów inni poznają jego,
więc służba wszystkich prowadzi do spełnienia celu.

2c. Światłość dla Narodów

Trzeba też mieć świadomość i zwrócić uwagę,
że nauczanie Mesjasza o światłości nie jest jego nowym pomysłem,
ale przywołaniem i spełnieniem proroctwa Jeszajahu (Izajasza),
który zapowiedział, że sługa Boga będzie światłością narodów,
czego spełnieniem był już sam ten prorok, Mesjasz i inni:

„I_rzekł: 'Mało jak_[byś_był]_ty dla_Mnie sługą
dla_poddźwignięcia tych plemion Jakuba i_ocalałych,
i_ocalałych Iszraela aby_sprowadzić.
I_ustanawiam_cię za_światło narodów
aby_stało_(się) zbawienie_Moje aż_po krańce tej_Ziemi.'”

„Tak powiem przekazane_jest nam (od)_tego władcy:
’umieściłem cię na światło narodów tych bycie,
ty na zbawienie aż_do krańca tej Ziemi.'”

Co ciekawe proroctwo to odniósł do siebie też apostoł Szaul (Paweł),
który sam nie był Mesjaszem, ale jako sługa nauczał o Mesjaszu,
zatem niósł dalej i przekazywał tę światłość, którą sam otrzymał…

3. Modlitwa „Ojcze Nasz”

Celem bycia światłością jest chwalenie Ojca przez ludzi,
a ważną częścią służby w Świątyni, w tym rozpalania Menory
jest także niewątpliwie towarzysząca temu modlitwa,
której wzór też dał i nauczał jej Jeszua (Jezus) Mesjasz
w odpowiedzi na prośbę uczniów (Łk 11,1-4):

„Tak więc módlcie_(się) wy:
Ojcze nasz, ten w tych Niebiosach,
uświęcone_niech_zostanie to Imię Twoje,
przyjdzie_niech to Królestwo Twoje,
nastanie_niech ta wola Twoja
jak w Niebiosach i na Ziemi.
Ten chleb nasz ten powszedni daj nam dzisiaj.
I odpuść nam ten winy nasze
jak i my odpuściliśmy tym winowajcom naszym.
I nie wprowadziłbyś nas w [ciężką]_próbę
/doświadczenie,
[ale uratuj nas z tego niegodziwego.]
[Bo Twoje jest to Królestwo i ta moc i ta chwała
na te wieki. Amen]”

Słowa modlitwy „Ojcze Nasz” są uznawane za wzorcowe
i uczy się ich na pamięć, żeby recytować dokładnie ten tekst
lub uznaje je za przykład tego, co własne modlitwy mają zawierać.
Oba podejścia do tej modlitwy są dopuszczalne i właściwe,
a najlepiej jednocześnie praktykować każde z nich;
jednak pojawia się tutaj bardzo poważny problem:
sam Jeszua (Jezus) Mesjasz modlił się po hebrajsku,
a nauczając innych mógł mówić także po aramejsku;
ale kanoniczny tekst jest zachowany w przekładzie na grekę,
zaś w praktyce mało kto czyta w którymkolwiek z tych języków,
bo większość ludzi posługuje się przekładami z przekładów,
które choćby ze względu na różnice pomiędzy językami
nie są w stanie wiernie oddać wszystkich sformułowań,
a oprócz tego tłumacze popełnili błędy, które stały się tradycją,
więc faktycznie oryginalne słowa nie są znane ani wypowiadane,
dlatego warto uważnie przyjrzeć się tekstowi tej modlitwy…

3a. „Ojcze Nasz, ten w tych Niebiosach

Jeszua Mesjasz rozpoczął nauczaną modlitwę od zwrotu do Ojca
i jest bardzo ważne to, że w właśnie w taki sposób nazwał tu Boga:
– nie dał wzoru, żeby mówić „Boże”, bo choć to też właściwy tytuł
hebrajskie „אלוהים” („Elohim”) oznacza też „Władcę” czy „Sędziego”,
więc takie określenie mogłoby czynić Boga kimś odległym i obcym,
z kim zwykle rozmawia się tylko w razie potrzeby i konieczności;
– nie dał wzoru, żeby mówić do Boga po Imieniu „יהוה„,
bo choć jest to Imię Boga, mogłoby to być nadmierne spoufalenie
i często mówienie po imieniu do starszych uważa się za niegrzeczne,
a należy zamiast tego zwracać się odpowiednim tytułem;
Ojciec to zarówno osoba bliska jak i godna szacunku i czci,
opiekun, wychowawca i przełożony dla synów, których kocha,
dlatego ważne jest by tak właśnie postrzegać i zwracać się do Boga.

Nie jest to zakaz zwracania się do Boga czy mówienia o Bogu
innymi poprawnymi określeniami, które pojawiają się w Biblii;
ale wskazanie i zalecenie, że najlepiej nazywać Boga Ojcem.

Jeszua Mesjasz nauczał modlitwy swoich uczniów,
którzy uznawali jego samego i autorytet, który miał,
dlatego mógł on przekazać im taki wzór modlitwy,
który zawierał wszystko, co uważał za właściwe i potrzebne,
a oni przyjęli i przekazali by każdy element, który otrzymali;
więc gdyby prawdą było to, co niestety twierdzą „chrześcijanie”
naciągający i opacznie interpretujący niektóre wersety z Biblii,
że Jeszua miałby podawać się za Boga lub [w czci] równego Bogu,
to nie byłoby tu większą kontrowersją, gdyby głosił modlitwę do siebie;
ale w rzeczywistości Jeszua tego nie zrobił, a uczył modlitwy do Ojca
i tylko samego Ojca wskazał jako adresata tych wzorcowych słów;
zatem uznając jego autorytet i w praktyce spełniając jego nauczanie
należy zgodnie z jego przykładem modlić się bezpośrednio do Boga
wspominając w treści o Mesjaszu dzięki któremu tak to robimy
podobnie jak np. na króla Dawida powołuje się Psalm 89.

Jeszuę (Jezusa) można prosić o pomoc gdy się go spotyka.
W Biblii nie czyniono tego z daleka, będąc w innym miejscu,
gdy nie wiedziano czy wysłuchał ani jak mógł odpowiedzieć,
ale pokonywano nawet bardzo długą drogę (J 4,46-53; Łk 7,1-10),
żeby móc z Mesjaszem z bliska odbyć zwyczajną rozmowę,
jeśli nie osobiście, to choćby za pośrednictwem posłańców,
a wtedy Bóg spełniał prośby dotyczące też dalekich miejsc;
lub to Jeszua przychodził czy objawiał się (Dz 7,55-56.59-60)
i można było się do niego zwracać doświadczając jego obecności.
Ten warunek odróżnia rozmowę z Mesjaszem od modlitwy do Boga.

O tej sprawie więcej też w tekście „Posłanie ku Wywyższeniu„.

3b. „Uświęcone_niech_zostanie to Imię Twoje

Choć zwracamy się do Boga jako do Ojca – osoby bliskiej,
nie zmienia to faktu, że jest On Władcą godnym wielkiej czci,
dlatego właściwa modlitwa zaczyna się od wywyższenia,
jakie wyraża uświęcenie – oddzielenie, wyróżnienie.

W tym fragmencie po polsku jest jednak poważny błąd,
którego nie mają przekłady na wiele innych języków:
Zaimek zwrotny „się” sugeruje, że podmiot ma coś zrobić sam,
więc błędna fraza „święć się” wyraża, że Imię Boga się uświęci
i nie wskazuje to udziału w tym żadnych innych osób.
W wielu innych językach nawet nie ma zaimków zwrotnych,
a tekst grecki zawiera inną konstrukcję językową – stronę bierną,
która skupia się na efekcie czynności, a nie na jej wykonawcy,
więc choć podobnie nie wskazuje kto ma uświęcić Imię Boga,
to odmiennie mieści się w tym sens, że mają to robić wszyscy,
bo prawdziwie uświęcone będzie wtedy, gdy uświęci je każdy….

3c. „Przyjdzie_niech to Królestwo Twoje

„Królestwo Boga” można rozumieć jako miejsce – państwo
albo jako stan świata, który podlega panowaniu Boga,
w którym władza Boga jest sprawowana i wykonywana;
czego pobożni ludzie bez wątpienia pragną i o co prosimy
wierząc, że wtedy świat stanie się lepszy niż jest teraz,
bo będą w nim stosowane lepsze zasady postępowania,
ludzie będą żyć sprawiedliwie, a nie grzeszyć i krzywdzić…

W tej części tekstu powszechny jest podobny błąd, co wcześniej:
zamiast właściwego stwierdzenia pojawia się rozkaz „przyjdź”,
który może sugerować, że Królestwo dokona tego samodzielnie,
a bez udziału tych, którzy proszą, żeby być jego częścią…

Dobrze też rozumieć, że „przyjście” to nie tylko „przybycie pieszo”,
ale w hebrajskiej myśli jest to też raczej „nastanie w przyszłości”
wyrażane w taki sposób z powodu braku czasów gramatycznych
i dla jasności przedstawiając np. „będzie” w formie „przyjdzie”
(słowo „przyszłość” ma wyraźny związek z „przychodzeniem”).

3d. „Nastanie_niech ta wola Twoja
jak w Niebiosach i na Ziemi.

To zdanie mówi o realizacji i spełnieniu woli Boga wszędzie,
dlatego występujące w wielu przekładach i powszechnie uznane
słowo „bądź” jest w tym fragmencie o wiele zbyt słabe.
Nie prosimy przecież tylko o samo istnienie woli Boga,
która jest zawsze, niezależnie od jej wykonywania lub nie,
więc byłaby to prośba o nic i zbędne puste słowa;
natomiast nastanie czy spełnienie wyraża o wiele więcej…

3e. „Ten chleb nasz ten powszedni daj nam dzisiaj.

Prośba o chleb wyraża zaspokojenie podstawowych potrzeb
i jednocześnie wskazuje, że nie należy oczekiwać zbyt wiele;
ponieważ Bóg nie ma za zadanie spełniania życzeń
i nie należy traktować Go jak magicznych postaci z bajek.
Między innymi z tego powodu Jeszua wcześniej mówił (Mt 6,7),
żeby w modlitwie nie być wielomównym jak poganie:
nie powtarzać zbyt wiele razy zbyt wielu różnych próśb
z nadzieją, że zwiększy to szanse na spełnienie którychś z nich.
Bóg czyni dla nas dobro, które jest potrzebne i właściwe,
więc jeśli tylko prosimy zgodnie z Jego wolą (1J 5,14),
to będzie się to działo bez zbędnego pomnażania,
a jeśli niezgodnie, to żadne ilości nie wystarczą…

3f. „I odpuść nam ten winy nasze
jak i my odpuściliśmy tym winowajcom naszym.

Odpuszczanie win jest potrzebą nas wszystkich,
bo każdy popełnia błędy i jest czymś obciążony;
ale w prośbie tej wyrażony jest też nasz udział w sprawie,
którego odpuszczanie przez nas win innym jest przykładem.

Trzeba też mieć tu świadomość,
że jak w „Przypowieści o Niemiłosiernym Dłużniku” (Mt 18,23-35)
prośba o odpuszczenie nie oznacza odstąpienia od naprawy szkody,
ale jest prośbą o niewymuszanie, nieponaglanie, odstąpienie od kary,
żeby móc ze swojej strony zadośćuczynić na miarę swych możliwości
i zwrócić swój dług stopniowo, bez szkody dla siebie i swej rodziny,
ale też bez narażania na stratę wierzyciela, poszkodowanego…

3g. „I nie wprowadziłbyś nas w [ciężką]_próbę/doświadczenie,
[ale uratuj nas z tego niegodziwego.
]”

„Doświadczenia” czy „próby” obejmują różne karcenia i plagi
takie jak choroby, bieda, głód, wojna, prześladowania i pokusy,
żeby w takich sytuacjach uczynić coś niewłaściwego, np. kradzież;
jednak oryginalne słowo ma szeroki sens i obejmuje różne trudności,
a powszechnym problemem jest redukowanie go tylko do „pokus”…

Ponieważ Jk 1,13 mówi, że „Bóg nikogo nie kusi”,
wiele osób uważa za błędy przekład „i nie wódź nas na pokuszenie”
uznając, że to powinno być raczej „i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie”;
ale paradoksalnie (choć oba są błędne) pierwszy jest bliższy oryginałowi
i wcale nie ma w nim sprzeczności ze stwierdzeniem z Listu Jakuba!

Faktycznie „wodzenie na pokuszenie” nie oznacza „kuszenia”,
ale prowadzenie do sytuacji, w których mogą zdarzać się pokusy,
zatem problematyczne zjawisko występuje dopiero później;
zaś Bóg niewątpliwie poddaje nas próbom i karci za grzechy,
w związku z czym napotykamy trudności, które mamy pokonać
i albo widząc problem zawrócimy ze złej drogi, żeby go uniknąć,
albo ulegając możemy podążać dalej złą, a nawet gorszą drogą…

Uznając, że to wszystko się dzieje i musi się dziać,
a z częstymi zwykłymi problemami radzimy sobie łatwo,
prośba w modlitwie jest o to, żeby próby nie były zbyt trudne,
żeby Bóg nie poddawał nas takim, z którymi byśmy sobie nie poradzili,
ale żeby raczej pomagał w zwyciężaniu w nich i wyborze dobra
(choć w części rękopisów Ewangelii Łukasza brak drugiej części),
co jest też przedmiotem biblijnej obietnicy (1Kor 10,13),
która kończy czytanie z Brit Chadasza(h) do tej parszy.

3h. [Bo Twoje jest to Królestwo i ta moc i ta chwała
na te wieki. Amen]

Modlitwa jest zakończona ponownym wychwaleniem Boga,
jednak ten fragment nie występuje we wszystkich rękopisach
i tego zakończenia nie ma też wcale w Ewangelii Łukasza;
dlatego nie wszystkie przekłady Biblii go zawierają
i nie wszyscy uwzględniają go w tekście modlitwy;
warto jednak pamiętać i wyrażać tę dobrą treść…

4. Podsumowanie

Światłość różni się od ciemności, więc aby nią być
trzeba wyraźnie rozróżniać prawdę od fałszu, wierność od odstępstwa,
dlatego będąc sługą Boga nie można bezmyślnie powtarzać byle czego,
ale należy mieć świadomość co i dlaczego uznajemy i spełniamy,
a w tym zarówno nasze modlitwy jak i pobożne postępowanie
powinny wynikać ze zrozumienia i odbywać się w skupieniu
mającym na celu realizować ich właściwe przesłanie.

Trudno powiedzieć w jakim stopniu i w jakim czasie
można poprawić znany na pamięć i recytowany tekst „Ojcze Nasz”,
bo dla wielu zmiana wieloletniego przyzwyczajenia to duże wyzwanie
i stara wersja prawdopodobnie będzie wielokrotnie powracać;
ale na pewno warto wyjaśniać i rozumieć pełny sens tej modlitwy,
żeby jej wpływ na życie i owoce były jak ogłoszone…

Chwała Bogu!

Ostatnia modyfikacja: 2023-06-11.

Wyraź opinię o artykule:

Click to listen highlighted text!